Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

a jeżeli to była to jedyna, prawdziwa miłość?

Polecane posty

Gość gość
jak ci na nim zalezy to napisz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy sa honorowi i sie nie odezwa pierwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna zaryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto wyjaśnić sprawę, ale delikatnie Jak się okaże, że nie. To nie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla milosci zrobilabym wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze swojego doświadczenia powiem ci że po takim czasie nie masz na co liczyć, jeśli to faktycznie była lub jest miłość, to tylko jednostronna... zresztą miłość często bywa jednostronna, bo zawsze jedna osoba kocha bardziej, a druga z tego korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: nie szukaj z nim kontaktu. on pogodził się z rozstaniem z tobą, tobie jest trudniej, ale nie wracaj za żadne skarby do przeszłości. wszystko się pozmieniało, poza twoimi rojeniami o nim. rozstałaś się z nim z jakichś przyczyn i warto to odświeżyć, przypomnieć sobie dlaczego wtedy się z nim rozstałaś. jakiś powód tego rozstania był. przeżuj tę przeszłość i wyrzuć jak najdalej od siebie. przestań katować się niedorzecznościami o "prawdziwej miłości" z udziałem kogoś, od kogo odeszłaś i wszystko zniszczyłaś by się w tamtym czasie od niego uwolnić. każdy z nas pragnie miłości, ale ta miłość musi być z obu stron. ty nie masz tego szczęścia, ale masz szansę na poznanie kogoś zupełnie nowego, możliwe, że wartościowego. dopóki jednak snujesz te bajki o byłym, nie spotkasz nikogo, kto to szczęście będzie mógł ci dać. wiem o czym piszę bo sama długo nie mogłam pogodzić się z faktem, że niewiele znaczę dla byłego. on dawno ułożył sobie życie, a ja "cierpiałam w pokorze" przez parę lat, zmarnowanych lat i złudzeń. świadomość przegranej, tego, że ktoś nie jest zainteresowany, jest bolesna, ale trzeba przejść wszystkie etapy i dostrzec siebie samą oczyma byłego. u mnie na szczęście skończyło się to umartwianie za życia, to pragnienie kontaktu z byłym, to wyczekiwanie na spotkanie, na znak z jego strony. poukładałam sobie wreszcie tą układankę i jestem pewna, że on nie jest wart zainteresowania nie tylko mojego, ale i innych kobiet. długo stawiałam mu ołtarzyki, a wystarczyło jedno przypadkowe spotkanie, żeby uświadomić sobie, że nie ma sensu ciągnąć tych wyobrażeń dalej. rzeczywistość jest tu i teraz i tego się trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Cię skrzywdził, to lepiej go zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Bardzo mi to pomaga mimo, że każda jest inna. Dobrze też wiedzieć, że Ci się poszczęściło. Może i w moim życiu zaznam spokoju i miłości tej prawdziwej bo bardzo mi tego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i w moim życiu zaznam spokoju i miłości tej prawdziwej bo bardzo mi tego brakuje. x Nie zaznasz póki nie przekreślisz tego co było i dopóki nie zapomnisz o byłym. Czas spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać że to to tylko przeszłość nie mająca żadnego znaczenia w chwili obecnej. Twój były już ułożył sobie życie i o tobie zapomniał, poza tym jeśli cię skrzywdził to chyba jasne że nie kochał, bo nie krzywdzi się osób bliskich, zwłaszcza tych których się kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierz, że przez to się już bardzo dużo napłakałam. Jak wszystko się rozpadło to strasznie to przeżywałam. Podejrzewam, że na koleżankach mu bardziej zależało i nigdy by o nich złego słowa nie powiedział..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powroty do byłych kończą się rozstaniem, po co ci były? nie lepiej poznać kogoś nowego i zapisać z nim czystą kartkę?? myślę że to jest o wiele ciekawsze niż związek z kimś kto nas zawiódł i rozczarował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie była to prawdziwa miłość bo ten facet jest byłym więc jest nic niewarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że to jest o wiele ciekawsze x Miłość nie ma być ciekawa, tylko stała i autentyczna... ale w jednym masz rację, nie warto być z kimś kto zawiódł nasze zaufanie. Ty autorko doskonale wiesz że to już koniec, nawet nie chciałabyś do niego wracać, bo wiesz że to nie miałoby sensu, ba... pewnie nawet już go nie kochasz, ale mimo to coś cię blokuje i nadal przy nim trzyma, pytanie tylko co to jest? Może jakieś niewyjaśnione sprawy, może sposób w jaki się rozstaliście, a może chciałabyś poznać przyczynę dlaczego cię zranił i zawiódł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie była to prawdziwa miłość bo ten facet jest byłym więc jest nic niewarty" x Skoro twoi byli są nic nie warci, to ty wcale większej wartości nie masz skoro spotykałaś się z nic nie wartymi facetami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc spokojnie, przestań myśleć w ten sposób, trochę zimnej głowy. Pewnie dlatego tak za nim tęsknisz bo z wszystkich facetów on znał Cię najlepiej i z byłaś z nim szczęśliwa (przez jakiś czas), ale jeżeli włożysz trochę wysiłku to z innym też będziesz szczęśliwa, mówię Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne wnioski wyciągnąłeś gościu wyżej ja nie piszę tu o moich byłych bo skąd w ogóle wiesz że mam jakiś byłych??? tylko piszę o byłym autorki która napisała że eks ją skrzywdził, facet który krzywdzi kobietę/y porzucając ją lub w inny sposób jest nic niewarty i to samo to dotyczy kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz juz nie poznac prawdziwej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok niech ci będzie, ale nawet ktoś kto nas skrzywdził przez jakiś tam czas był dla nas całym światem i osobą wyjątkową, więc mówienie o kimś że był nic nie wart, źle świadczy o osobie która takie słowa wypowiada i o jej wyborach. Trzeba szanować ludzi którzy przez jakiś czas byli częścią nas i z którymi mamy miłe wspomnienia, nawet jeśli po czasie te osoby nas zawiodły i skrzywdziły, bo takie jest życie i bez cierpienia nie docenialibyśmy chwil dobrych, ba... za jakiś czas może autorka nawet będzie mu wdzięczna, bo teraz wie czego ma unikać, na co powinna zwracać uwagę i ma szansę na fajny i trwały związek z kimś kto ją pokocha całym swoim sercem i tego jej życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś to rani nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że bardzo łatwo ci przychodzi ocenianie obcych ludzi, których wcale nie znasz to też nie najlepiej świadczy o tobie jako o osobie, ale wracając do tematu nadal podtrzymuję tezę że mężczyzna lub kobieta bo również kobiety są manipulantkami który rozkochał w sobie kobietę, tak jak autorkę a potem skrzywdził jest nic nie wart, może zastąpię to niezbyt kulturalne słowo wyrazem: mężczyzna toksyczny ładniej, patetyczniej brzmi skoro szanujesz tych którzy cię skrzywdzili to gratuluję a właściwie współczuję, wyjaśnię teraz pojęcie mężczyzna lub kobieta toksyczny/a :cechuje ją/jego zachowania egoistyczne, krytykujące i oceniające, nacechowanych złością, nieuczciwych, manipulacyjnych, sadystycznych czy kontrolujących u autorki mamy manipulacje: rozkochanie, skrzywdzenie i biedna dziewczyna rozmyśla o toksyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ba manipulacja jest tak zręczna iż zastanawia się czy to nie była prawdziwa miłość, więc mamy ewidentny przykład toksycznego mężczyzny dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tu się dzieje ? Co pani robi z tą myszką ? Nie wolno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cie skrzywdzil?mozesz z nim porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie byla zadna jedyna prawdziwa milosc, tylko zwyczajnie masz jakies wirtualne, nierealne wyobrazenie o twoim eks. 4 lata to kupa czasu, on juz dawno zapomnial jak wygladasz. X idz do jakiegos psychologa, na bank zaleci ci spotkanie i konfrontacje z tamtym, bo skoro tyle lat cie trzyma, to tylko to moze cie uratowac. nie kochasz tego czlowieka, po prostu zyjesz jakims dziwnym wyobrazeniem, ktore prawdopodobnie utrwalilo ci sie na skutek dlugotrwalej samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki raz jeszcze. Sama próbuję sobie to wszystko ułożyć. Czasem (widząc przypadki w mojej rodzinie) myślę, że to dobrze, że tak się stało. Nie wiem na ile był to jego problem ale kilka razy (a znaliśmy się stosunkowo krótko) widziałam go pijanego. Wiem, że z alkoholu by chyba nie zrezygnował chociaż powtarzał, że ja jestem ważniejsza od wszystkiego. Nie wiem też ile razy nie widziałam kiedy pił bo po pewnym czasie zabroniłam mu odzywać się kiedy pije alkohol. Wtedy był jeszcze nastolatkiem. Nie wiem jak to wygląda teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wciąż kocham kobietę z którą wcale nie chciałbym już być, bo wiem że to nieodpowiednia osoba dla mnie i nigdy nie byłbym z nią szczęśliwy." Zawsze mnie dziwi, gdy ludzie z góry zakładają, co będzie jak x lat i mimo że czują się nieszczęśliwi na siłę upewniają się, że to był właściwy wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy "nieodpowiednia osoba" jak kocha sie to nie ma nieodpowiednich osob:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×