Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skorpion79

po terminie porodu

Polecane posty

Gość skorpion79

termin porodu miałam wyznaczony na 06.08 i na razie nic.Byłam na ostatnim ktg w sobote , wcześniej byłam 06.08 na ktg i badaniu.wszystko jest ok ale strasznie się denerwuje i nie wiem co dalej, mam jutro dzwonić i pytać. Nie ma niestety mojego lekarza-dr Wilińskiego, w czwartek był dr Krzyżanowski, który go zastępuje, a w sb jakiś lekarz na dyżurze, ciężko coś się od nich dowiedzieć niestety. Czy jest ktoś kto miał taką sytuację, jak postepują w Salve dalej, kiedy test z oksytocyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby Ci tego świństwa nie podali rób co możesz żeby samo się zaczęło. Po oxy to tak okropnie boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Termin mialas niedawno, ja bym jeszcze nie panikowala. Ale uwazaj i jak to dlugo potrwa to nie daj sobie wmowic ze jest OK. Ja najpierw mialam ciaze zagrozona, bralAm leki na powstrzymanie skorczy i tydzien po terminie zatrzymali mnie w szpitalu. Urodzilam 18 !!!! Dni po terminie. Masakra. Nikt sie nie przejal mi wody odeszly. Rodzilam 18 godz i dopiero pod koniec jak dostalam goraczke to dali mi cos na przyspieszenie porodu. Oczywiscie znieczulenia nie mialam. Dziecko urodzilo sie w zamartwicy, 3 punkty Apgar ( na 10). Spedzilo 10 dni w szpitalu. Polozne mowily miedzy soba ze lozysko bylo ugotowane :/. A dzien wczesniej mialam badania i bylo niby OK. Nie pisze zeby Cie straszyc bron Boze, tylko zebys kontrolowala sytuacje. Moje dziecko ma juz 15 lat, wszystko jest OK ale lekarzom nigdy nie zapomne tego ze prawie doprowadzili do tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×