nie czuję potrzeby posiadania dzieci

Czuję, ze raczej nie chcę ich mieć i niezbyt je lubię. Nie wiem, nawet jaka jest tego przyczyna, bo to przecież podobno naturalna potrzeba człowieka. Niedługo skończę 27 lat i jestem parę miesięcy po ślubie i już nie mogę słuchać jak to będzie kiedy będziemy mieli dziecko.Często odwiedza nas siostra męża z kilkumiesięcznym niemowlakiem i mąż mówi, żebyśmy się poszli z nim pobawić. A ja nie chcę, odpowiadam mu, ze przecież wie że za dziećmi nie przepadam. Czuję niechęć zwłaszcza, ze widzę ile z małym jest roboty. Nie można go nawet odłożyć na chwilę bo już płacze, trzeba go cały czas nosić. Nie chcę dać się tak zniewolić, nie chcę tak się poświęcić. O wiele łatwiej byłoby chcieć, zwłaszcza, że maż widzi naszą przyszłość z dzieckiem. Myślę, nad tym żeby się poświęcić, skoro to dla niego ważne w życiu i mieć chociaż jedno. Myślicie, ze psycholog może by tu pomógł? Czy z wszystkimi dziećmi jest tak ciężko, że nie da się ich nawet na chwile odłożyć i żądają nieustannej uwagi?Jaka jest prawda o macierzyństwie?Bo chyba nie jest tak słodko jak to wszyscy mówią. Myślę, że wszyscy coś ukrywają mówiąc jak to cudownie mieć dziecko.