Odbiło mu? waszym zdaniem był zazdrosny?

No więc spotykam sie z facetem niezobowiązująco, ale on kilka razy dał mi do zrozumienia, że jest o mnie zazdrosny Dzisiaj była taka sytuacja. Jedziemy sobie samochodem coś zjeść. PO drodze przychodzi mi kilka smsów, jak się pozniej okazało od koleżanki On się zapytal czy tel mi się rozładowuje czy co to za sygnał, a ja ,że smsy. To od razu stał sie jakis bardziej milczący Ale nic. Zjedliśmy i wracamy do domu. Ja pomyliłam nazwę knajpy z jakąś inną, a on taki tekst do mnie " Nie, w knajpie o takiej nazwie chyba nigdy nie byliśmy. Chyba mnie pomyliłas z kimś innym" Zatkało mnie troche... Jakbyście to odczytali? Ze o te smsy był zazdrosny? Z nikim innym sie nie spotykam...

up

Tak, chłopak ewidentnie ma problem z zazdrością. Powinnaś z nim na ten temat poważnie porozmawiać. Daj mu do zrozumienia, że dla Ciebie tylko on się liczy, że nie spotykasz się z nikim innym, że lubisz spędzać czas z koleżankami i nie zamierzasz z nich rezygnować, ale że dla niego również będziesz miała czas, ze nie ma sie czego obawiać, ze jestes wierna/lojalna itp. Jesli taka rozmowa nie poskutkuje a on nadal bedzie okazywał swoja zazdrosc przy byle błahostkach to zastanów sie powazniej nad sensem Waszych spotkan. (wiem z autopsji czym jest trwanie w toksycznym zwiazku , ktorym dominuje zazdrosc). W każdym razie trzymam za Was mocon kciuki!

Jeśli chce się spotykać niezobowiązująco to nie powinien mieć żadnych pretensji, ani okazywać zazdrości. Facet pewnie chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko, czyli nie być w związku i nie ponosić żadnych tego konsekwencji, ale za to chciałby mieć Ciebie na wyłączność. taki pies ogrodnika. Osobiście uważam, że spotykanie się bez zobowiązań jest bez sensu. Zawsze jest ryzyko że się ktoś zaangażuje i będzie boleć.