kto mi pomoze to wytlumaczyc

Czasami rzeczy które nas ograniczają są tylko w naszych glowach. Prosze wytlumaczcie mi bo nie rozumiem tych slow

No że wydaje Ci się, że coś Cię ogranicza - to, co Ty widzisz jako przeszkoda i ograniczenie, wcale tym nie jest, tylko tak to postrzegasz i nie potrafisz wyjść z tego schematu myślowego. KAPEWU?

to znaczy, że np nie skoczysz z dachu wiezowca bo cie ogranicza świadomość śmierci a nie jakies pole siłowe

własnie dlatego nigdy sie nie ograniczaj i hulaj z dachów jakbyś miała skrzydełka;)

A w jakich sytuacjach mozna mieć takie ograniczenia/?

Czy to ludzie sami stawiają sobie ograniczenia a potem zaluja ze czegoś nie zrobili moze tak byc???

Np. jeden powie, że związek go ogranicza, a drugi wcale tak tego nie odczuje, to znaczy, że inaczej funkcjonują w związkach i inaczej myślą o tym, zwykle zresztą wszelkie niedogodności życia zwala się na jakieś "ograniczenia", które często wcale nimi nie są. Albo np. hamuje nas myśl o tym, co powiedzą inni na nasze działania, to nas ogranicza, mimo że to są tylko nasze myśli i nie wiemy koniec końców, jaka będzie reakcja.

czyli załujesz, że nie skoczyłas z dachu?

Akurat to z dachem to nienajlepszy przykład, bo to nie jest ograniczenie "tylko w głowie" skoro jest realne, tj. jeśli skoczysz to faktycznie umrzesz, więc ta świadomość wynika z faktów i wiedzy na ich temat, takie ograniczenie ma uzasadnienie i jest rzeczywistym ograniczeniem, a nie jakimś pozorem czy wymysłem.

Aha bardzo mądrze to napisales powiedzmy ze trochę zrozumialam :-) a z dachu to nie skocze bo życie zbyt piękne jest. Czyli przechodząc do tematu ograniczenia wynikają tylko z tego jak postępujemy tak???

Nie do końca, raczej z tego jak o nich myślimy. No i nie wszystkie ograniczenia, niektóre są rzeczywiście ograniczeniami i zmiana sposobu myślenia nie zawsze sprawi, że znikną. Ogólnie chodzi o wychodzenie poza utrwalony tok myślenia o czymś i szukanie alternatywnych rozwiązań, które te ograniczenia zmniejszą lub zlikwidują.

np. nie będę biegać bo niedam rady , bo to jest okropne, bo mi się nie chce. Pójdziesz i się okaże że da się to zrobić, owszem jeśli biegasz intensywnie to męczące jeśli nie to nieiele, nie jest okropnie a im cięższy traning tym bardziej kojący i milutki sen. Trzeba sie przełamać. Możesz, to jest dla Ciebie, to jest dobre, to jest piękne, czujesz się swobodnie...

:) a jak myslicie osoba która wypowiada te slowa jest wlasnie ta osoba z jakimis ograniczeniami czy tez nie. Czy ktoś kto spotyka sie z dziewczyna a na spotkaniu stwierdza ze nie chce sie spotykać. Potem znów chce itd. Jak to mozna zrozumieć???

Że nie wie czego chce i coś tę osobę powstrzymuje, być może właśnie ograniczenia, a może obawy, albo i zwykłe niezdecydowanie.

Dlatego wazne w życiu jest to by wiedzieć czego sie chce, mieć jakieś cele, pragnienia, a myslenie i zastanawianie sie czy cos zrobie lub nie jest bezsensowne to tak jak popadanie ze skrajnosci w skrajność chce cos a za chwile juz nie chce lub jestem wesola a zaraz smutna dlatego trzeba zawsze trzymac sie pomiędzy by nie myslec ani tak ani tak bo w życiu chwile najpiekniejsze przychodza same