niewiem co z tym zrobic

Hej. mam pytanie,nie mam pojecia co zrobic w sytuacji gdy mam agresywna matke (jest alkoholiczka ale agresywna jest tez na trzezwo) zalozylam jej niebieska karte w mopsie a takze na policji. Niestety nic to nie daje.. a nawet pogorszylo. Policja nie reaguje,nie rozumieja ze sie jej boje. Co moge z tym zrobic?

No to lipton..

Trudno powiedzieć. Ja, kiedy ojciec jeszcze z nami mieszkał wolałem jak ma pieniądze i pije. Jak byłem dzieckiem, to miał też odloty i po pijaku i na trzeźwo. Teraz do niedawna, wolałem właśnie jak pije, bo przynajmniej dało się z nim porozmawiać, choć na drugi dzień nic już nie pamiętał. A właśnie wtedy gdy nie miał pieniędzy to był agresywny, wszystkiego się przyczepiał (choć to on miał najbrudniejsze sumienie). Po pijaku też miał odjazdy mimo wszystko, ale już rzadko. Poza tym, nic nikomu już nie mogło grozić, bo potrafiłem mu postawić się, ze względu na to że już nie byłem 6 letnim dzieckiem. A możesz powiedzieć, ile masz lat i z kim mieszkasz? Jak nie chcesz, nie mów.

to co to za pseudopolicja co nie reaguje..moze sprobuj u innej policji?

19lat w tym roku. A dzwonilam i u mnoe na policje na bielska policje i bylam u nas na strazy miejskiej i nic..

Jak dzwonilam ostatnio tam zaplakana. To gosc powiedzial mi ze jest pozno,powinnam odpoczywac. Fakt,bylo pozno ale jak odpoczac jak matka sie na mnie rzuca

Policja, zawsze jest taka. Dlatego, że nie chcę im się; nie dostają za to żadnych pochwał i z reguły, nie wiedzą jak w takich sytuacjach postępować, bo nie znają prawa oraz swoich obowiązków. My też tak samo mieliśmy zawsze z policją. Był tylko jeden dzielnicowy, który przez rok codziennie nas odwiedzał na służbie, żeby pilnować ojca. Ale później zmienili go i już nic z tego. Kiedy matka w końcu zdecydowała się na niebieską karte, nic z tego nie wyszło. Dlaczego? Bo kiedy na jednym z etapów (czyli na policji) chciała to dalej realizować, to policjant z którym matka prowadziła rozmowę powiedział, że nie będzie tego robił bo mąż (czyli mój ojciec) na pewno robi to dla żartów i wystarczy z nim porozmawiać, żeby przestał.. Chociaż nie dziwię się, bo mają chyba tego mnóstwo tam i z reguły zgłaszają się przewrażliwione matki/żony, którym doskwiera byle głupotka. Nieważne. Mówiąc o Tobie, musisz doradzić się rodziny (babci, dziadka, wujka, cioci) jeżeli takich masz. Nie chcę Cie zrażać, ale będzie na pewno ciężej.. Gdyby to ojciec taki był, od razu prościej (dla instytucji państwowych). A tak to sama rozumiesz. Ale spróbuj postawić jej jakieś ultimatum. Teraz są wakacje więc jeżeli nie pracujesz, spróbuj załatwić sobie jakiś pobyt (koleżanka, rodzina) na 2/3 tygodnie, zostawiając mamie list w którym opiszesz co się dzieje i uciekasz z domu. Wiem, nie bardzo Ci pomogłem i tak..

Jej moje wyjscie byloby na reke. Probowalam juz tego..bylam u znajomej dwa tyg. Jak przyszlam to kazala mi zostawic pieniadze na czynsz i moge "wypier** kurw** sie dalej.." wiex to nic nie daje..