Tak o sie wyzalic

Poprostu w****iony jestem... mam 25 lat i STARYCH starych z którymi muszę mieszkać... do tego takich typowych januszy bez żadnych zainteresowań... niby nic strasznego gdyby do tego nie byli wsciekle awanturniczy i nie próbowali narzucać mi swojego stylu życia (koszmarnego dla mnie to oni nie żyją tylko wegetują) ostatnio ze znajomymi chcieliśmy porobić pranki internetowe (cos jak Wardęga na mniejsza skale) pomyśleliśmy ze może nawet jakaś kaska wpadnie za większą ilość wyświetleń więc bardzo profesjonalnie ogarnęliśmy temat.. oczywiście jakaś ciotka-plotka zobaczyła nasze przygotowania na fb i zrobiła z moimi starymi srake o to jakie to straszne.... najgorsze jest ze nie mogę się wyprowadzić bo pracuje na pełny etat za oszałamiające 900 zl bo w calej okolicy jedyne oferty pracy to p********e staże ewentualnie akwizycja- jakakolwiek dobra praca jest tylko załatwiona znajomościami

p********e :) :) :)

Poprostu w****iony jestem... mam 25 lat i STARYCH starych z którymi muszę mieszkać... do tego takich typowych januszy bez żadnych zainteresowań... x NIE MUSISZ, ambitny niejanuszu. Pakuj tobołek i won :D

najgorsze jest ze nie mogę się wyprowadzić bo pracuje na pełny etat za oszałamiające 900 zl bo w calej okolicy jedyne oferty pracy to p********e staże ewentualnie akwizycja- jakakolwiek dobra praca jest tylko załatwiona znajomościami x Możesz. Nie pasuje - wypad z twoją rewelacyjną pensją (ciekawe, jakie też wykształcenie zdobył pełen oryginalnych zainteresowań chłopaczek :P) i radź sobie SAM.

Chłop 25 lat płacze na babskim forum, że go beznadziejni rodzice "tacy typowi janusze bez żadnych zainteresowań"ograniczają? Paradne :D Nie pasuje, bierzesz dupę w troki, pensję za pazuchę i zaczynasz kolorowe, polegające na realizacji twoich szerokich zainteresowań życie na WŁASNY rachunek.

Czegoś tu nie rozumiem. Masz 25 lat, jesteś zdrowy, sprawny (masz wszystkie kończyny), pracujesz i "musisz" mieszkać z rodzicami? Skoro ci z nimi nie po drodze? Zamiast się żalić i mieć pretensje do rodziców, po prostu wynajmij mieszkanie i będziesz miał święty spokój. Nikt ci nie zabrania usamodzielnić się i żyć po swojemu, jesteś podobno dorosły.

Niech zgadnę: mamusia pierze twoje brudne ciuchy? Sprząta ci pokój? Rodzice robią zakupy do domu? Chyba, że to ty robisz duże prania, tygodniowe zakupy (za swoje pieniądze), sprzątasz całe mieszkanie i robisz opłaty (za swoje). Wtedy rzeczywiście to nie w porządku ze strony rodziców, że tobie, swojej podporze, uprzykrzają życie.

I pomyśleć, że kiedyś 25-latkowie zakładali rodziny.. Zgroza.

WYprowdzc? wynajac? odpada! nawazne kim jestes co umiesz na takim samym stazu jak ja za 900 zl zapirdala mgr inz chemmi po politechnice i tez nikogo nie obchodzi kim on jest porostu ktos ci nie zalatwi lepszej roboty to jej nie masz i tyle osobiscie tutaj nie ma zadnego wyjatku do potwierdenia tej zasady a co do prania sprzatania? pranie w pralce zawsze robi sie wspolnie to oczyswiste tak samo obiody wspolne bo to zwyczajnie ekonomiczne a reszte sam sobie ogarniam na tyle na ile moge w tych 900 zl dzis 25latkowie tez mozeby zakladali rodziny gdyby bylo ich na to stac