Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak dajcie sobie radę, z byciem mobbingowanym? Poradźcie proszę, jako starsi:)

Polecane posty

Gość gość
Za często mnie to spotyka:P Do tej pory podchodziłam do sprawy po chrześcijańsku: przeczekać, nadstawić drugi policzek, okazywać znudzenie, powiedzieć "przyjęłam" czy to żartem, czy na poważnie, ale to nie działa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie radzę sobie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postanowisz przeczekać zapłacisz większą cene- spadek poczucia wartości, brak zaufania do ludzi, depresja, nerwica to wszystko przeżyłam, byłam molestowana i mobbingowana zastępca szefowej nie dostał i się zaczęło, gineły mi dokumnety, ciągle na mnie skarżył a byłam lepsza od niego a ciągle lądowałam na dywanku u szefowej, zgłosiłam mobbing do dyrekcji ale oni mieli to w d***e zostałam zastraszona, zrobili ze mnie wraka człowieka facet pozwał o zniesławienie, nie miałam wsparcia w nikim łącznie z rodziną ani pieniędzy na prawnika, dużo osób staneło po jego stronie :( odejdź póki jest wcześnie potem będzie jazda bez trzymanki prawo w naszym kraju nie stoi po stronie ofiar a udowodnić mobbing w sądzie jest bardzo ciężko, przeszłam depresje mysli samobójcze miałam podciąć sobie żyły potem antydepresanty brak chęci do życia, uczucie upokorzenia, cudem znalazłam terapie dla ofiar przemocy i jest lepiej ale w pl nie ma terapii dla ofiar mobbingu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisz dokładnie jak to wygląda na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×