Szukam go od 2 lat

Szukam faceta którego nie widziałam od 7 lat, nie mam żadnego kontaktu, jedyne co zdołałam ustalić to fakt, że pracował w urzędzie. Byłam nawet tam, ale nie spotkałam go. Nie mam zdolności aktorskich, bo zapytałabym kogoś o niego. Ale z natury przebojowa, a jak przychodzi co do czego to jestem nieśmiała. Jak go odnaleźć? Nazwiska nie ma nigdzie, obawiam się, że podał fałszywe. Co zrobić?

żałosne, koleś jakby chciał się z tobą zobaczyć, to zostawiłby namiary na siebie, a skoro nie chce to odpuść.

Zostawił, to długa historia. Zerwałam kontakt ja a nie on

"Nazwiska nie ma nigdzie, obawiam się, że podał fałszywe", więc nie traktował cię poważnie nawet przez chwile.

Szukałaś go na jakichś portalach społecznościowych czy czymś takim? Ostatnio jest dużo fanpage'ów miejskich, które służą do odszukiwania osób widzianych w autobusach, urzędach itp. Największy problem u Ciebie jest taki, że nie widziałaś go już od bardzo dawna i pewnie Cię już nawet nie pamięta. Ja ostatnio też szukam miłości. Na razie założyłam konto na eDarling, a do zabawy... na http://ekstaza.pl . Jak będą jakieś rezultaty moich poszukiwać, dam znać! :)

Szukałam, ale nikt się nie zgłosił. Raz tylko jakaś laska napisała że poznała go w jakimś klubie ale ok. 5 lat temu i już też nie ma kontaktu

Polecam stronkę na której kupisz markowe rzeczy prawie jak za darmo, zapraszam : http://42x.pl/jl

up

Znalazłem się sam, jestem, witaj koochana. Ojcem zostalem, ech te dziewczyny przez was cnotę straciłem, uwiodła mnie eteryczna i wredna Amity.

Boże....

Człowieku....

Jaka desperatka, facet zapewne już ułożył sobie życie z inną lub posuwa inne laski co tydzień, a ta żyje iluzją.

Niech żyje, dopóki go nie znajdzie to się nie przekona. A może są sobie przeznaczeni? Podziwiam że tak cierpliwie 2 lata go szuka

Przeznaczeni powiadasz, a jakoś on jej nie poszukuje :P A niech sobie szuka, niech traci czas, marnuje sobie szansę na znalezienie kogoś kogo pokocha i kto przede wszystkim pokocha ją, jej życie, jej wybór... tylko niech później nie płacze, że już za późno na rodzinę.

Każdy próbuje oceniać, a nikt nie znalazł się w takiej sytuacji. Ja bym się cieszyła jakby mnie ktoś tak szukał i odnalazł

Cieszyłabyś się gdyby szukał i odszukał cię facet, którego nie chcesz znać, którego nie chcesz widzieć na oczy i którego nie kochasz? Pewnie twoje ego by na tym skorzystało :)

Kto powiedział, ze on nie chce jeh znać?

Kurczę pomyśl logicznie, czy osoby którym zależy, które się lubią, itd... zrywają ze sobą kontakt na zawsze? Mogą się pokłócić, ale prędzej czy później któraś ze stron wyciągnie rękę, ale nie po 7 latach. Ta kobieta nawet nie zna tego faceta, nie zna jego Nazwiska, nie wie gdzie mieszka, bo być może on podał jej fałszywe informacje o sobie, więc o czym tu rozmawiamy? Kobieta żyje iluzją, spędziła z nim trochę czasu, było fajnie, ale się skończyło... przez ten czas pewnie próbowała innych związków, one nie wypaliły, więc wróciła wspomnieniami do przeszłości i ubzdurała sobie że to był jej ideał. Niech sobie szuka go dalej, ale prawda jest taka że gdyby i jemu zależało, to już dawno by się znaleźli, a teraz nawet jeśli go znajdzie ona może mu tylko skomplikować życie, bo cholera wie jak ona się zachowa, gdy dowie się że on ma już swoją rodzinę.

Ja uważam że powinna szukać. Nie wiadomo tak naprawdę, jak potoczyło się jego życie ani dlaczego ona szuka. Jak nie znajdzie to się nie dowie, nie pisała, że chce rozwalać rodzinę jeżeli ją ma

Pewnie chce ściągnąć od niego alimenty i stad tak długo go szuka :)

hahaha dokładnie to samo pomyślałam, dała d**y jakiemuś nieznajomemu, a potem się okazało, że jest w ciązy wiec go szuka już tyle lat, bo chce alimenty

to by się nawet zgadzało, 7 lat się nie widzieli, od dwóch go szuka, bo dziecko idzie do szkoły i przydałaby się kasa na podręczniki :)

jak można zrobić sobie dziecko z facetem, którego się nie zna??? trzeba być totalną kretynką! Przeleciał cię w kiblu na dyskotece?

Jestem autorką postu, i odpowiadam- nie mam z nim dziecka i nie szukam go dla alimentów. Wiem gdzie mieszkał ale od 2 lat (odkąd go szukam) mieszkanie stoi puste. Darujcie sobie dywagacje i przypuszczenia

Jestem autorką postu, i odpowiadam- nie mam z nim dziecka i nie szukam go dla alimentów. Wiem gdzie mieszkał ale od 2 lat (odkąd go szukam) mieszkanie stoi puste. Darujcie sobie dywagacje i przypuszczenia

To daj sobie spokój i żyj przyszłością, a nie przeszłością, facet równie dobrze może mieszkać już w innym mieście, lub innym kraju, mieć dziewczynę, czy nawet rodzinę, minęło 7 lat, czas zapomnieć o przeszłości.

Widziałam go przypadkiem na ulicy ale on mnie nie widział i nie zdążyłam go "złapać". Wiem, że jest nadal w tym mieście

Ale po co ty go szukasz? Liczysz że cię kocha, że znów będziecie razem? Facet nawet nie podał ci swojego Nazwiska, więc chyba jasne że liczył raczej na przelotny romans, a po 7 latach już totalnie o tobie zapomniał. To szukanie może się dla ciebie bardzo źle skończyć, bo facet wyczuje że ma cię w garści i wykorzysta tę sytuację, a ty dobrowolnie dasz mu się wykorzystać.

Może właśnie po to go szukam?

No to szukaj, ale normalne to to nie jest i zamiast tracić czas na poszukiwanie, odwiedziłabyś dobrego psychologa, to ci lepiej wyjdzie na zdrowie.