Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sa dni, kiedy wszystko widze na czarno jestem zmeczona zyciem

Polecane posty

Gość gość

Mam prawie 35 lat, dwoje dzieci, meza, mieszkanie, niby wszystko ok, ale nie umiem sie tym cieszyc. Dwojka dzieci to niejadki, i to nie moj wymysl, tylko sa wlasciwie ponizej siatek centylowych z waga, maks na 3 centylu. Corka 3 latka wazy 12,3 kg, synek prawie 7 miesiecy niecale 7 kg. Codziennie jest od ana do wieczora bieganie z lyzka i podtykanie jedzenia. Gotowanie kilku zup, zeby jakas zjadla itd. Nie mam juz sily o tym pisac. Przeglodzenie nic nie daje., w dodatku synek ma za niski poziom zelaza, ale pluje wszystkim innym oprocz mleka. Jestem na skraju zalamania. W domu wieczny balagan, juz nawet nie chce mi sie zabierac za sprzatanie. Ja, ciagle z wielkim brzuchem, ktorego nie moge zrzucuc, z 8 dodatkowymi kg, a ze jestem niska to to widac. Od wrzesnia wracam do pracy, wiec dodatkowy stres ze nie ma sie w co ubrac itd. Seksu unikam jak moge. Wiecznie naburmuszona u mnie mina. Sa dni, kiedy sie zmuszam, zeby wejsc pod prysznic i sie umyc. Nie moge na siebie patrzec. Co robic....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu zacznij żyć kobieto a nie jęczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorób sobie kolejne dziecko, jak ci tak ciężko to po cholerę rodziłaś drugie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z głosem wyżej/z jednych pieluch nie wyszłaś i widziałaś jak jest cieżko bo nie je itd (znam ten problem mam 2l w domu taka tz miałam bo wyszła z tego i jest w normie wszystko) a juz doprowadziła sie do dwójki dzieci. Teraz masz efekty-dzieci dają w kość, brakuje czasu na wszystko, masz kilogramy i zaraz wizje powrotu do pracy. Nie wiem jakie dokładnie masz dzieci najgorsze jest to ze taka mała różnica wieku jest i to orka na całego. Musisz chyba wziąć wolne na jeden dzien/zostaw dzieci nie myśl o nich i sie zrelaksuj. Dzieci w dzien śpią? Jesli tak to super masz czas na prysznic ogolnie nóg itd na lekki makijaż i ułożenie wlsow (nie trać tego czasu na zap***alanie na szmacie) zaraz Ci sie polepszy. Sprzątaj z doskoku bo w takim anbarasie cieżko żyć wiec cokolwiek musisz zrobic (nie musisz miec na błysk)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy k***a macie problemy ja wogole nie mam dzieci i zajsc nie moge,ciesz sie ze je wogole masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie masz dzieci to co ty o tym mozesz wiedziec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, tak, zdecydowalam sie na drugie tak szybko, bo po pierwsze nie chcialam, zeby to pierwsze bylo jedynakiem, a po drugie nie jestem juz najmlodsza i nie chcialam rodzic przed czterdziestka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak sie zdecydowałaś to teraz z*********j i nie narzekaj, sama sobie jesteś winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z 8.48. Cokolwiek bys teraz napisala i jakkolwiek zaprzeczala to staropanienstwo i frustracje widac po tobie z kilometra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Idiotka :D Chciałaś tego miodku, to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za dobre slowa, czyli nic tylko pozostaje mi pieerrdoolnnac sie w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie takie sa baby, jedna drugiej nienawidzi. Sfrustrowane, zajadle zmije plujace jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie jakieś zajęcie zeby na chwile chociaż oderwać sie od tego kieratu, dziecmi sie nie przejmuj za bardzo ze nie jedzą, moje tez nie jadły nic a wyrosły na zdrowych ludzi, Znajdź sobie jakieś hobby i rób to jak najcześciej, człowiek musi miec jakaś odskocznie. Ja fotografowałam, na spacerze z dziecmi, wiec czesto i chętnie wychodziłam z domu. Wieczorami obrabiałam zdjęcia na photoshopie, to była moja pasja, nie mozna żyć tylko domem i dziecmi bo mozna zwariować ... A i żaden facet tez tego nie lubi jak baba zaniedbana tylko domem i dziecmi żyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pierdolnąć w łeb, bo widać, że i tak pusty, jak ja nie daję rady to mam jedno dziecko i żeby miało zostać jedynakiem to pierdolę, drugiego nie będzie, bo mam tak jak ty życ, no nie, a moje dziecko nie będzie żyło na pustyni, że będzie osamotnione, tylko wśród ludzi i jako jedynak nie będzie pozbawione drugiej osoby. Co za głupie pierdolenie, że jedynakom źle, nas było 3 i mnie było źle, wolałabym być jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychowalAm 4 i tak nie jeczałam jak autorka. Co to znaczy w domu syf? Przecież mozna razem z dziecmi posprzątać, odkładać na miejsce wszystko, wtedy syfu nie ma, Wykapać sie nie ma kiedy? Przesada !! Weź sie za siebie kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto najpierw zadbaj o siebie. Jak masz babcię to zostaw na jeden dzień z nią dzieciaki, albo mąż niech weźmie wolne a ty biegiem do fryzjera, kosmetyczki i na zakupy ciuchowe. To działa naprawdę, poczujesz się zadbana i zaraz wrócą ci siły. Ten cały bałagan minie jak dzieci podrosna, jeszcze rok dwa o będzie inaczej. Ale musisz zrobić coś dla siebie bo się pograzysz w czarnych myślach jeszcze bardziej. Znasz książkę Moje dziecko nie chce jeść? Poszukaj, przeczytaj, mojej koleżance bardzo pomogła! Powodzenia! I nie przejmuj się głosami perfekcyjnych matek, one muszą się tak dowartosciowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytalam wszystkich odpowiedzi ale nie popieram tekstow typu "wez sie za siebie, ja dalam rade z 4 to Ty tez muszisz itp" Kazdy jest inny, dzieci sa rozne i czasem jedno moze bardziej popalic niz troje. Jestem mama trojki dzieci, najmlodsze to niemowle. Rozumiem Cie, ze moze byc ciezko. Moja corka tez byla niejadkiem i tez czasem juz nie wiedzialam jak ja namowic do jedzenia, piersi nawet nie chciala. Teraz jest juz w szkole i wyrosla na bardzo wysportowana, silna dziewczynke. Moje starsze dzieci tez maja podobna roznice wieku i jak byly male to tez bywalo ciezko ale dla mnie zawsze bylo najwazniejsze zeby byly zdrowe, szczesliwe. Mielismy po drodze pare klopotow zdrowotnych, strachu i wiem jak wazne jest zdrowie. Czas bardzo szybko leci i niedlugo bedziesz tesknic za tym jak byly takie malutkie. Przy trzecim maluchu jestem juz duuuzo spokojniejsza i maluch tez jest dzieki temy bardzo spokojny. Maly tez jest niejadkiem i jest na dole siatki, nic nie poradze, skupiam sie na tym zeby fajnie spedzac czas z nim i cala raodzina i tylko wizja powrotu do pracy za jakis czas spedza mi sen z powiek. Rady na trudne chwile: mi zawsze pomaga oderwanie sie od obowiazkow domowych na jakis czas- zakupy, fajny rodzinny spacer, wycieczka, nawet wyzalenie sie mezowi;-). Balaganu raczej nie mam, sprzatam na biezaco bo jak sie uzbiera to potem mozna zlapac dol. To, ze dzieci sa niejadkami to na prawde nie jest problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakupy ubraniowe nie wchodza w gre. Nie lubie swojego ciala, wygladu, we wszystkim wygladam do duuppy. Jak wchodze do galerii to wydaje mi sie, ze wszystkie ekspedientki patrza na mnie i mysla, ck taka gruba zapuszczona baba tu robi? Czego ona szuka w naszych sklepach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to umów się z dietetykiem, to nie jest duży koszt, zmień dietę, zacznij ćwiczyć. Od czegoś musisz zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu gosc z 10:52. jestem w podobnym wieku. W trzeciej ciazy przytylam 18 kg wiec po wygladalam nieciekawie mocno i tez nie akceptowalam swojego wygladu. Tez nie chodzilam na zadne zakupy, nie mialam sie w co ubrac, co gorsza waga nie spadala mimo karmienia piersia. Postanowilam , ze musze cos z tym zrobiic dla samej siebie. Pomogla dieta "zafundowana" przez pediatre bo okazalo sie, ze maly ma skaze, do tego odstawilam wszelkie slodycze, ciastka. Nie bylo latwo ale jak zaczela waga spadac to latwiej bylo utrzymac diete.. efekt taki ze 3,5 mies po porodzie wrocilam do wagi sprzed ciazy i czesto slysze ze ladnie wygladam itp. Staram sie tez fajnie ubrac, chodze do fryzjera- wsystko po to zeby sie czuc dobrze sama z soba. Sproboj znalezc motywacje zeby zrzucic te dodatkowe kg,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W domu chodze w rozciagnietych bawelnianych majtkach i tshercie. Zaden ze mnie partner do rozmowy, jestem zakompleksiona, mimo ze skonczylam trudne studia z wyroznieniem, czuje sie jak goowno. Po prostu ja goowno, ktore kazdy najchetniej ominalby z daleka. Zmwrnowalam zycie moich bliskich, dzieci i meza. Jakbym miala odwage to bym ze soba skonczyla, ale nawet tego nie potrafie. Beze mnie byliby z pewnoscia szczesliwsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do psychiatry już! Dostaniesz antydepresanty, wypitalaj do lekarza bo bez leków nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bardzo podobny problem i wiem jak sie czujesz. Moze warto zaakceptowac pewien stan rzeczy, nikt na zawsze nie bedzie piekny i mlody:) Wydaje mi sie jednak ze jak wrocisz do pracy to schudniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do p9sychiatry nie pojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego chodzisz tak ubrana (majty, tshirt)? dlaczego nie pojdziesz pobiegac, do fryzjera? czy maz ci pomaga? dziadkowie moga sie zajac dziecmi czasem? byliscie na wakacjach? uzalanie sie tylko poglebi dolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna, dziadkowie do pomocy, a co to kużwa nie może wynająć opiekunki, w wuj mamy bezrobocia, chętne się znajdą, nożyska umieją rozkładać a później dziadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na świecie jest mnóstwo brzydkich grubych bab, ale dbających o siebie i uwierz ze tusza to nie problem, jak ma sie ładnie obcięte włosy makijaż, dobrze dopasowane ubranie do figury..... Nikt nie wyglada jak Ania Rubik, Wystarczy zadbany wygląd. A to nie jest trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj biegać. Wyznacz sobie cel i staraj sie go spełnić. Mój - pierwszy maraton. juz 13 września mój pierwszy - 33. PKO Maraton Wrocław. Nie mogę sie doczekać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schudnij... z mniejszą wagą po prostu lżej będzie Tobie przechodzić przez bolączki dnia codziennego - i to dosłownie ;) Też wpadłam w coś w stylu depresji po urodzeniu dziecka.. a w ciąży przytyłam 22 kg - sytuacja może nie identyczna - ale myślę, że przemyślenia o celowości naszej egzystencji na ziemi miałyśmy podobne ;) ja wyleczyłam się wychodząc do ludzi.. Na początku było ciężko odświeżyć znajomości ale udało się. Po 7 miesiącach od porodu znalazłam pracę (zaszłam w ciążę na ostatnim roku studiów i wydawało mi się, że świat mi się zawalił). Ale świat nadal istnieje i ma się dobrze, a ja wreszcie znalazłam w nim swoje miejsce. I rada na koniec - siedzenie z dziećmi cały czas może wyprowadzić człowieka z równowagi - i nie ważne, czy kobieta pracuję, czy też jest cały czas w domu. W ciągu dnia należy się Tobie czas tylko dla siebie - nawet jeśli miałabyś tylko oglądać TV - należy się i już. Inaczej oszalejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle że to depresja i jeden dzien odpoczynki czy zakupy nic nie załatwia, idz do psychiatry i opiwiedz tak jak nam piszesz, na pewno ci pomoże albo najlepiej na jakas terapię do psychologa bo psychiatra ci leki wypisze a psycholog da możliwosc terapii przy dwójce małych dzieci to naswietszy, najpracowitszy człowiek wysiądzie maz nich ci pomoże, za bardzo przywiązujesz wagę do jedzenia, co z tego że dziecko nie zje czegos, czy że wazy troche mniej, znam wiele niejadków co na ludzi mądrych powyrastali czase troche odpusc, dom nie bedzie posprzatany przy małych dzieciach tak do końca nigdy, no jak dorosną to wtedy tak juz jest po ciążach kilogramy zostają nie ty jedna masz z tym problem, ale ty te problemy wyolbrzymiasz pomysl o matkach dzieci niepełnosprawnych co one mają powiedzieć ona to mają dopiero ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×