Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co lubicie w byciu kobietą? A czego nie lubicie?

Polecane posty

Gość gość

Co lubicie w byciu kobietą? A czego nie lubicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubimy wiecznej walki ze swoim ciałem, porodu, tego, ze będąc matkami komplikuje sie życie społeczne, głównie z naszej własnej winy, gdyż w zwiazku z amcierzynstwem same rozpisujemy sobie szereg zbędnych obowiązków, takich jak gotowanie dziekcu osobnych posiłków, czekanie razem z nim aż skońcyz lekcje itd. baby są wycieńczone kobiecością na własne życzenie, gdyż ich relacja z dziecmi często wymyka im sie spod kontroli lepiej skupic się na tym, co wyraźnie kobiecie i nadrzędne wobec macierzynstwa, bo potencjlanie do niego prowadzące czyli: pewność siebie, pielęgnacja siebei i związku zfacetem- to nam daje radość, przyjemność na co dzien i....dzieci to nam daje w perspektywie;-) najlepsze w kobiecości są makijaże, buty, sukienk, bizuteria, adoracja faceta, robienie sałatek proza macierzynska i to jak ono nas zmienia sa najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidzę okresu, nie lubię tego, że jestem słaba fizycznie lubię? nie wiem czy jest coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naughtygirl12
Co lubię: Uwielbiam kiedy mężczyzna się o mnie troszczy. Drobne gesty jak podanie kurtki, otworzenie drzwi, zapewniają dobry humor na długi czas. Niesamowita jest także więź matki z dzieckiem Mogę bezwstydnie płakać ploteczki haha ;) W wielu sytuacjach mniej się od nas wymaga Mogę otwarcie wyrażać uczucia i nie jest to "słabe" Czego nie lubię: Golenia nóg Stereotypów od kobiet wymaga się aby zawsze były idealne, nie paliły, nie piły dużo, nie przekllinały itd. Ale nam też czasami powinie się noga Ciągła walka o sylwetkę, wieczne niezadowolenie związane z nią (podobno nikt nie ocenia się surowiej niż kobiety) Nie mogę sikać na stojąco ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię w kobietach, że niby są kapłankami miłości, a jednak ich serca są dośc ograniczone- w gruncie rzeczy miłość potrafią rozciagnąć tylko na swoje geny, nie umieą docenić różnych odcieni miłości, o czym świadczy bezwględna i często bezsensowna, a juz napewno niesprawidliwa gradacja uczuć w rodzinie: są często manipulatorkami, nie umieją dzielić siebie po równo na swoich podopiecznych napierw biorą psa, potem go oddają, bo dziecko, a mozna było pewne rezczy zaplanować szybciej, poczytać trochę, najpierw mieć dziecko, potem psa dla przykładu rodzą dziecko i nagle okazuje sie, ze tylko je umieją kochać najbardziej na świecie, mąż jest potem na drugim planie często jest on na drugim planie nawet względem jej mamusi, sta dowc**y: rozpadowi zwiąkzu winne są zawsze dwie strony: zona i teściowa w sumie są to paradoksalnie straszne egoistki zaprzatniete swoja atawistyczną potrzeba dobrobytu wokół własnej d**y ja, ja, moje geny, moja dupa,moje dziecko, moja mamusia chcą równouprawnienia, ale tylko tam, gdzie same na nim korzystają chcą, by to afcet bardziej starł się w związku niż one same chcą być najważniejszym rodzicem często nawet są zazdrosne o swoje dzieci, budują z nimi toksyczne relacje, uprzykszają życie synowym z pozou piekne z wyglądu,w obyciu i zdolności do kochana, a w grunie rzeczy jako 'gatunek' nie brakuje im szeregu wad i niedoskonalosci w sumie to samo mozna powiedzieć o mężczyznach, tak,a le to im brak pokory, bo o ile wymagają mieć ideały, same idealne nie sa,a le kochają w to wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie wszystko poza okresem i seksizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie: wszelce pojmowana delikatna kobiecosc: sukienki, spodnice, pantofle na obcasach, zwiewne bluzki, dodatki do ubioru, makijaz. Nie lubie: Tego ze musze sikac na siedzaco :-D wierzcie mi w trasie kiedy przerwa trafia na przystanek bez ubikacji to kaplica ;-) Seksizmu - przez 80% facetow czuje sie oceniana jak przedmiot, cokolwiek nie powiem, czym sie nie wykaze czy nawet w cokolwiek bym sie nie ubrala choby najbardziej obszernego oceniana jestem jak mieso w rzezni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestan jesc mięso, dopóki sama jesz mięso, o dokładasz się do tej rzeczywistości, która kreuje pewne stereotypy i przedmiotowe podejście seksizm bierze się z gatunkowizmu, jak każda forma dyskryminacji zresztą tu narzekasz, że jestes traktowana jak zwierzę w rzeźni, a sama sponsorujesz zwierzetom traktowane, na jakie sama się użalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×