Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to normalne, że moi rodzice chcą mi zapłacić za całe wesele?

Polecane posty

Gość gość

no nie wiem czy to taka tradycja czy co, ja i mój narzeczony chcieliśmy sami wyprawić wesele ale moi rodzice uparli się że oni chcą płacić bo to dla nich taki symbol posagu jaki chcą mi dać na nową drogę... moja tesciowa ma duzo pieniedzy w porownaniu z moimi rodzicami, a nie dołożyła ani złotówki a jeszcze naraża nas na koszty (chce spać w drogim hotelu a synowi głupio odmówić) natomiast moi rodzice choc sami nieiwle mają to wyszli z taką inicjatywą. Przyjęlibyście pomoc od rodziców? A co myślicie o postawie teściowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.przestań zaglądać teściowej do portfela. 2. Zaznacz granice. To wasz ślub i w decydujecie. 3. Skoro rodzicom się nie przelewa to powiedz jasno i wyraźnie NIE! Być może jest tak, że pieniądze pożycza z banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice też nie są specjalnie zamożni, ale oni wyszli z inicjatywą wesela. Tesciom lepiej powodzi się finansowo. Ostatecznie koszty dzielimy na trzy. Rodzice+ teście+ my, chociaż nasz wkład jest najmniejszy. Rodzice natomiast "wykładają" po tyle samo. Jeśli zapraszacie tez gości od strony narzeczonego to rzeczywiście postawa Twoich teściów jest dość dziwna. Urzadzacie duże wesele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie zalowalem grosza dla syna. Jako mlody czlowiek sam dochodzilem do wszystkiego, wiem i pamietam jak ciezko bylo. Dlatego teraz nie potrzebuje tyle pieniedzy, przeciez nie zjem wiecej niz moge zjesc, a mlodym sie przyda zeby pojechac gdzies, cieszyc sie soba. Nigdy nie rozumialem ludzi starszych ktorzy maja duzo pieniedzy i nie podziela sie nim zeby sprawic radosc innym szczegolnie bliskim. A juz najgorsze jest taki zachowanie, ze sama nie da za wiele a wymaga zeby na rekach ja nosili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawialiśmy na ten temat z rodzicami moimi, oni twierdzą, że mają pieniądze odłożone i żadnego kredytu na to brać nie będą. Mówili, że coś sprzedali, jakiś kawałek ziemi po dziadku daleko od ich miejsca zamieszkania i że oni chcą to sfinansować, bo nie chcą mnie obarczać, bo wiedzą, że ja zarabiam mało a mój narzeczony więcej. Mój narzeczony chciał sfinansować, ale oni odmówili. Od mojej teściowej (teścia nie mam) nawet propozycji nie dostaliśmy, ja jej nie zaglądam do portfela ale od niej będzie 30 osób i każdej trzeba jeszcze noclegi opłacać i wyżywienie po weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam, ze powinniscie ustalic z rodzina ze macie taki budzet i nie ma specjalnych przywilejow chyba ze sama zaplaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczego nie zaproponowała i cięzko mi nie zaglądać jej w takiej sytuacji do portfela, tym bardziej że ona nie przepada za mną a wymaga by ją wszyscy hołubili, drogi pokój jej załatwić i tak dalej, a zarabia 3500 netto na głowę, jest sama, mieszka sama, za mieszkanie prawie nic nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli rodzice pokryja koszty wesela to mozecie sie tylko cieszyc ale tez on maja prawo zaprosic na wesele kogos ze swojego otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zaprosili bo moi rodzice lubią tych samych ludzi co ja, wiec z tym problemu nie ma. gorzej ze tesciowa chce wszystko na tacy a od siebie nic i jeszcze fochy ze chce duży pokój najładniejszy w hotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ze babka mysli ze jak ma pieniadze to moze poniewierac innymi. Wspolczuje, bo prawdopodobnie niewiele da sie zrobic z tesciowa, chyba ze chlopak zacznie byc facetem z jajami zamiast mamimsynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamow hotel na ktory Was stac a babce powiecie, ze to jest wszystko co lezy w Waszym zakresie jesli sobie zyczy sniadanie do lozka to musi sama doplacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narzeczony powiedział że może matce opłacić jedną noc ale na pewno nie drożej niż innym gosciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze, zeby tylko nie zmienil zdania jak mamusia podniesie glos na synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczescie moj narzeczony jest ionny niż jego brat. jak na mjego matka krzyczy to on jej odkrzykuje jeszcze bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To raczej "ostro" tam macie. Uwazam, ze musicie byc stanowczy ale nie bezczelni bo to raczej sytuacji nie poprawi. Ale mozecie swoja postawa dac do zrozumienia, ze tesciowa powinna sama zaplacic za luksus jakiego oczekuje, i podkreslajcie, ze to Twoi rodzice placa za wesele i moze wlasnie z nimi rozmawiac o kosztach hotelowych i w ten sposob zmusicie kobiete do rozmawiania z Twoimi rodzicami co moze juz nie byc takie latwe i oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×