mam juz dosc

20 lat w ameryce i juz mi to bokiem wychodzi,przez 20 lat zeby nie znalezc bratniej duszy to jest szok, rozumie teraz dlaczego ludzie na starosc wracaja,amerykanie sa nienormalni kazdy zadowolony usmiechniety bo albo na narkotykach albo na lekach ,dzien wyglada tak samo czy to dzis czy to dzis czy to za 10 lat,praca i w weekend zakupy "walmart" i te rozne syfy,faceci praca i weekend ryby albo golf oczywiscie baru nie pomijajac,sex dla zabicia czasu jak nie ma nic lepszego do roboty a na pomysl spedzenia dnia to jakis beznadziejny film z netflix........serdecznie mam juz dosc,zadnych zainteresowan o przepraszam football ktory do zrzygania leci co roku,w telewizji same durne seriale a jak cos juz czlowiek chce obejrzec to kanaly prywatne......nawet glupiej pilki noznej nie mozna obejrzec ,naprawde mam dosc

z tego co piszesz to Ameryki nawet na obrazku nie widziałaś/eś xD

K***a nie czaję ? Do Ameryki pretensja ze zero zainteresowań. Ciekawi ludzie sie nie nudzą i zawsze maja cos fajnego do roboty, ale patałachy tylko liczą ze ktoś im fajne zycie zapewni.

masz dosc to wracaj a co do zainteresowan wszyscy maja miliony hobby, ciekawe tylko kiedy na nie maja czas pracujac od rana do wieczora

gość dziś K***a nie czaję ? Do Ameryki pretensja ze zero zainteresowań. Ciekawi ludzie sie nie nudzą i zawsze maja cos fajnego do roboty, ale patałachy tylko liczą ze ktoś im fajne zycie zapewni. xxx moja znajoma ma pretensje do UK bo jest gruba i nie może schudnąć! wg niej to wina UK bo wszystko jest w sklepach, za dużo zarabia i nie może obie niczego do żarcia odmówić - niezłe,co?

kiedys myslalam ze nie mam znajomych bo nie znam jezyka za dobrze i swobodnie sie nie czuje,obecnie znam jezyk i nadal nie mam zanjomych bo ci ludzie sa po prostu inni,jestem starej daty dla mnie dobro rodziny sie liczy,dobry zdrowy obiad,szczesliwe dzieci dla amerykanek tylko to jak wygladaja,ktory lepszy krem na zmarszczi,gdzie lepiej robia paznokcie itd itd o kuchni zapomnij z nimi po pogadasz ani zaden powazny temat tylko wypad na drinka z kolezaneczkami albo koncert zeby kogos poderwac ,no ludzie przeciez ja to robilam jak mialam nascie lat

Nie pisz do tych emigracyjnych smieci. Ich trzeba z gory, bo to bydło zmywające brytyjskie gowna. Ich w UKa nikt nie szanuje wiec i tutaj te smiecie na szacunek nie zasługują. Obsrane brytyjskim gownem szczury emigracyjne.

Niemoto po AWF, swiat jest o wiele wiekszy niz Brytania ! :) Ale skad ty to mozesz wiedziec.. Jak w PL siedzisz :p

w weekend pojechalam do chicago na polaczkowo,wreszcie normalni ludzie a nie sztuczna inteligencja,wiadomo ze kazda kobieta lubi byc zadbana i oko podmalowane ale co wiekszosc amerykanek odwala to sie w pale nie miesci,probuja wygladac mlodziej niz corki,mordy sztuczne,wlosy doczepki ,jeansy z czasow high school.....mam krotka fryzure bo wiadomo z czasem i kobiety gubia wlosy (nie jakies walki tylko modne sciecie) to juz kilkakrotnie zostalam podrywana przez KOBIETY szmaty jedne ,nie rozumieja ze ktos moze byc naturalny i godzic sie z czasem a nie zakrywac jakimis doczepkami i nosic dlugie kudly jak w czasach colegue,masz slabe scinasz i dostosowujesz sie do wieku ,nie znaczy ze jestes lesbijaka......szok poprostu

W DE i NL jest to samo ci ludzie są tak przesiąknięci kapitalizmem że wcale nie mają pojęcia co znaczy ciekawe życie ! Więc rozumiem Cię doskonale :)

dziekuje,milo ze nie tylko ja to widze.....opisze wiecej swoich spostrzezen innym razem,,,,,,co do powrotu to odpada ,tu sa moje dzieci a gdzie dzieci to i dom

Autorko, a czy dzieci tez sie tak nudza i maja dośc ? Czy sa debillnymi Amerykanami ? A może to ty dup/e nosisz wyzej niz srasz ? Zapisz sie doszkoly dla seniorów, tam w koncu poznasz ciekawych ludzi :)

masz racje ,chyba sie nudze albo brak rodziny mi doskwiera,na klub seniora jeszcze za mloda mam 40 lat a do kosciola na bingo to co robi czesc moich starszych amerykanskich "kolezanek" to bez przesady,moj wojek 30 lat temu jezdzil na bingo i sie tym cieszyl

ale autorko, co cię obchodzi to co robi otoczenie? Żyj własnymi zasadami i własnym życiem. Też mieszkam w stanach i nie przejmuje się tym co tu wyprawiają inni. Nie oglądam football ani durnych seriali ( praktycznie wogóle nie oglądamy TV, nawet dzieci), nie zadaje się z ludzmi którzy mi nie odpowiadają( nie ważne jakiej narodowości, odstawiłem w przeszłości i polsków i innych z którymi nic nas nie łączyło), nie jadamy fast food, nie biore leków ani narkotyków, nie pale i nie pije alkoholi, i nie kupuje tony g/ówna ze sklepów jak to robi otoczenie( mam gdzieś Black Friday i podobne durnoty), nie biore nic na kredyty aby się pokazać, jedyne co to dom ale spłacony po 10ciu latach pożyczki. Praca jest jak wszędzie i się do niej chodzi, czy to DE czy USA czy PL, ale grunt to nie tracić w pracy tyle czasu że nie mamy czasu na odpoczynek i relaks. Kwestia na zachodzie to mądre dysponowanie czasem oraz mądre dysppnowaniem dochodów, i wydatki które nie powinny przekraczać dochodów. Poza pracą trzeba mieć czas dla rodziny, dzieci, troche dla znajomych, jakieś hobby, itd. Zgubą jest tylko praca po 12 godzin 6dni w tygodniu i spanie, bo w ten sposób od ręki depresja. Wystarczy pracować normalny tydzień i te dochody dostosować do stylu życia( tz za tyle żyć, a najlepiej za mniej ). A jak się nie podoba to dokształcić się i zmienić prace na lepiej płatną za standartowy tydzien. W życiu musi być równowaga, praca, spanie, odpoczynek, bo jeżeli tego nie ma to zaczynają się problemy.

do życia potrzebni są też ludzie a gdy wkoło same niemoty niedoooj****e to jak tu żyć ?! ludzie którzy przesiąkli już demokracją kapitalizmem tym specyficznym życiem konsumpcyjnym typowych dla takich krajów - żyć i cieszyć się życiem nie potrafią ! taki jest fakt są przeważnie mało ambitni ! nie mają żadnych zainteresowań żadnego hobby , żyją codziennością pracą sraniem spaniem i jedzeniem ich życie ogranicza się do prostackich prymitywnych potrzeb !

zyj wlasnymi zasadami,no to zyje i co z tego mam?? zeby miec znajomych trzeba sie dostosowac a ja nie potrafieie cieszyc sie jak glupek ze udalo mi sie cos kupic dolara taniej,dzieci juz dorosle,maz zakochal sie i odszedl (zdarza sie)a ja tyle lat zajmujac sie rodzina nie wiem jak teraz zyc,tak tylko sie wam zale ,napewno cos wymysle,tylko chwilowa taka depresja i dlatego pisze jak tu naprawde jest..... zgadzam sie w chwili obecnej moje zycie tak wyglada ,praca ,sranie i spanie......mialam kilka zwiazkow po rozwoadzie i dalam spokuj,jestem dosc aktywna ,film lubie czasem obejrzec ale wieczorem jak jest cisza ,ciemno i spokuj a nie jak piekne slonce swiec***an "przyjaciel" bo juz nawet boyfriend w tym wieku nie chce mi przejsc przez gardlo na pytanie jakie plany mamy na dzis ze zdziwiona mina powiedzial ,no przeciez przynioslem filmy :/ .......chyba mam syndrom opuszczonego gniazda , faktycznie z nudow zacvzne sie doksztalcac

kochana powyżej ...ja mam tak że w piękny słoneczny dzień siedzę w domu przed netem albo tv bo nie mam z kim pójść popływac nad jezioro ! a samej już mi się nie chce :O co z tego że pójdę poopalam się popływam jak nawet do kogo mordy nie mam otworzyć :O czasami coś poczytam czy posłucham muzyki i to tyle Zatem w piękne słoneczne dni zamiast korzystać i cieszyć się każdym dniem ...siedzę w domu na weekend jest to samo , choć czasami gdzieś pojadę ale jak zwykle nie ma żadnej fajnej znajomej z którą można by było pogadać o wszystkim i o niczym ot , tak tu jest pozostało mi póki co praca spanie jedzenie i sranie :O

Smiesza mnie troch rozterki autorki bo tak na serio to dziewczyna zupelnie nie zna zycia. Cos tam chcesz ale nie za bardzo wiesz o co ci chodzi. Masz typowy syndrom dziewuchy ktora wczesnie wyszla za maz po studiach znalazla prace, ma dziecko i wykonuje te same czynnosci od x lat. Szczerze nic, to nic cie jeszcze zlego w zyciu nie spotkalo dlatego pieprzysz trzy po trzy i nie doceniasz tego co masz. 15 lat mieszkalem za granica, zawsze mialem dobra prace ale nie o mnie chodzi. Spotkalem wielu ludzi, ktorzy by sie pocieli o to co ty masz. Tobie najzwyczajniej brakuje dramatu w zyciu, cos co by toba potrzasnelo wtedy sie obudzisz. Dziecko za chwile podrosnie, nie bedzie problemu a ty gadasz jakbys miala cale zycie za nim chodzic i go nianczyc. Obys nie dostala porzadnego kopa w tylek

W zasadzie troche dziwi mnie co piszesz bo co jak co ale w USA mozna sie zawsze od nowa odnalezc :) Nie trzeb akurczowo trzymac sie Chicago, mozna przeciez sprobowac zycia w Californii czy na Florydzie. Jest mase szkol, college, roznych programow i kol zainteresowan. Osobiscie, zycie w USA uwazam za bardzo mile i przyjemne, latwo poznaje sie ludzi.

http://swiat-slow.pl/

przebywajac na dluzsza meta z amerykanami czlowiek zaczyna cofac sie w rozwoju i powiem wam kochani ze opinia ze polakow nikt nie chce jest bledna to polacy nie chce amerykanek czy innego badziewia wiaza sie z polkami no a polki to wiadomo.....

......mozna sie odnalezc???? tutaj czlowiek jest uzalezniony od pieniadza,kto zyje to wie o czym mowie......swietne znjomosci??? taa na krotka mete,zreszta ja juz give up,wisi mi to.....

Droga autrko a czego się spodziewałaś po tym kapitalistycznym kraju.to jest Ameryka w Europie się żyje inaczej