Nie piję już 6 lat, a wciąż miewam tak zwanego

suchego kaca. Jak w temacie. Wystarczy, że jestem na imprezie gdzie ludzie piją alko, ja na drugi dzień odczuwam dlegliwości kacowe. Nie są może jakoś bardzo dokuczliwe, ale rozpoznawalne. Głownie chodzi o pragnienie i taki stan wirujący w głowie. Zazwyczaj pomaga duzo wody i sen. Ktoś ma podobnie?

Opary wdychasz to raz a juz najgorzej jak jestes biernym palaczem kac murowany.

nie pali sie już w pomieszczeniach więc to nie o to chodzi. Opary z alko? Nie sądzę. Raczej widok i organizm sobie "przypomina" .

Bzdura. Jedyne racjonalne wytlumaczenie to twoja podswiadomosc,upijasz sie podswiadomie myslisz o tym i sa efekty.

Pewnie tak, o to chodziło tylko inaczej napisane. Niesamowite poniekąd. Wszystko jest głowie.

Wszystko rodzi sie w glowie ale niesamowite jak gleboka jest podswiadomosc i ile moze pomiescic informacji o ktorych chcielibysmy zapomniec.

To jest normalne jeśli jesteś alkoholikiem.Na takie dolegliwości najbardziej pomaga zapoznanie się z programem zapobiegania nawrotom choroby,aby rozpoznać z jakiego dokładnie powodu taki stan występuje.Powody najczęstsze to odbieganie od ogōlnego stanu po wypiciu alkoholu/tzw.wspomnienia/i uczucie niedopasowania do nastroju i luzu jaki mają inni /pijący normalnie/,albo ogólne Twoje niegodzenie się z własną chorobą i ovraniczeniami jakie ona niesie.Drugi powód jest bardzo niebezpieczny i bez leczenia /stosowania programu 12 kroków/bardzo dokuczliwy i prowadzący do nawrotu choroby.

Dzięki bardzo, moim zdaniem to 1 powód. Tęsknię gdzieś głęboko za tzw. normalnym piciem, za luzem, zabawą, odwagą po. Moje picie było niestety na umór i na kacu przechodziłam katusze. Jakbym się napiła to bym skończyła jak Amy.

Jeśli sam przestałeś pić alkohol i nigdy nie korzystałeś z terapeuty/a to co piszesz na to wskazuje/to prawdopodobnie zrezygnowałeś z picia w początkowej fazie uzależnienia od alkoholu.Potrzebujesz troszeczkę wiedzy na temat uzależnień,bo taki suchy kac jest objawem chorobowym.Musisz po prostu dowiedzieć się jak sobie z tym radzić,aby nie zacząć znowu sięgać po alkohol.Alkoholizm jest chorobą z ktōrą można świetnie żyć ale całkowicie wyleczyć się na dzień dzisiejszy nie daje.

Bardzo dziękuję za fachową poradę, poszukam informacji na ten temat. Jestem DDA, nigdy nie korzystałam z terapii. Pomógł mi kaganiec czyli Disulfiram ;) Generalnie nie często miewam takie stany, ale występują jeszcze. Wczesniej było gorzej. Wypiłam meliskę, pomogła na wewnętrzne drżenie.

Hej.Ja nie piję od 21 lat.To co czujesz to normalnie,nie pasujesz już do pijących.Polecam grupy AA albo terapie bo zaprzestanie picia nie rozwiązuje problemów,przez które zaczęłaś pić.Trzeżwienie to proces długi i samemu się nie da.Ale warto popracować nad sobą i swoimi wadami po to aby lepiej Ci się żyło.