Ci co najwiecej nazekaja maja w zyciu najlepiej

takie moje zdanie

narzekanie jest domeną kobiet:P i rzeczywiście życie kobiety to istna bajka. Nie mają żadnych poważnych problemów

Aż tak to bym nie powiedziała. Ale jest coś w tym, bo ludzie siłą rzeczy bardziej się takimi przejmują, bardziej się z nimi liczą. Ja jestem pogodnego usposobienia, łatwo się dostosowuje, mało narzekam. Wtedy ktoś powie "a, tej i tak będzie wszystko jedno". A jak ktoś dużo kręci nosem i uzala się nad sobą, to się bardziej uważa.

sa ludzie co narzekaja po to by inni ich lepiej traktowali i robia to zupelnie swiadomie. takze ja trzymam sie z daleka od malkontentow

Dodatkowo mało narzekam, mimo iż choruje na chorobę przewlekłą, która jest dużym obciążeniem psychicznym. Po prostu wiem że narzekanie nic nie pomoże. A inni narzekają na byle ból paluszka. O mnie slyszalam "ona to chyba nie ma żadnych problemów bo jest stale uśmiechnięta" albo "chciałabym mieć takie problemy jak ty".

Raczej odwrotnie ci co nic w zyciu nic nie mają najwiecej narzekają :)