Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3456789

Przyjaźń damsko męska

Polecane posty

Gość 3456789

Jedni mówią, że istnieje. Inni, że nie ma szans. Jestem typem kobiety, która ma dosyć "męskie" zainteresowania. Zawsze obserwowałam mężczyzn i relacje między nimi. Podświadomie naśladowałam ich, oczekiwałam podobnych relacji ze znajomymi. Wielokrotnie nie wiedziałam w czym mój błąd, bo człowiek z którym współpracowałam / rywalizowałam / kolegowałam się zachowywał się inaczej, niż byłam w stanie przewidzieć. Niestety wiele wartościowych znajomości urwało się, kiedy ktoś nieoczekiwanie wyznawał mi miłość, po czym postanawiał całkowicie zerwać kontakt. Po wielu próbach normalnego działania w dziedzinach, które mnie interesują , coraz częściej dochodzę do wniosku, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje. A i o koleżeństwo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facetowi chce się rvchać, to nie patrzy, czy to wieloletnia koleżanka, czy nie. Jemu się chce i masz mu dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdomówny
Bo w rzeczywistości jej nie ma. Zazwyczaj płcie dobierają się aby ludzka rasa nadal istniała. Miłość to nic innego jak zatajona potrzeba organizmu na wydłużenie istnienia rodziny i rasy. I na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3456789
Zauważyłam. Szkoda mi, bo mam wrażenie, że nieważne jaką jestem osobą. Czy jestem dobra w rzeczach które robię, ani czy zachowuję się w porządku wobec innych. Każda znajomość wygląda tak samo: Wszystko ok - bieganie z kwiatami - koniec znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie przyjaźnie między kobietą, a mężczyzną prowadzą do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie do końca prawda. Ja mam przyjaciela od lat przedszkolnych. Gdy jedno miało problemy, drugie mu pomagało i nigdy nie było podtekstów ero! To jest możliwe. On ma żonę a ja męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3456789
Być może zdarza się ale na pewno rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi888
Mam bardzo podobne odczucia jak autorka. Moje kolejne przyjaźnie rozpadały się. Najczęściej tak jak opisałaś a czasami sama nie wiedziałam dlaczego kolega się ode mnie odsunął. Po długim czasie dotarło do mnie, że wszystkie z tych przyjaźni miały "drugie dno". Chyba nie jestem stworzona do przyjaźni. Kiedy poznałam siebie lepiej uświadomiłam sobie, że nawet relacja z jedyną przyjaciółką była podszyta zauroczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3456789
gabi88, jesteś lesbijką? Przepraszam, nie wiem, czy dobrze zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi888
Bi. ;) Jak kolegowałam się z tamtą dziewczyną, nie zdawałam sobie sprawy, że właśnie przeżywam fascynację osobą tej samej płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×