Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psetka od gruszki

Dlaczego mnie to gryzie

Polecane posty

Gość erterte
Yyy... może mnie zjedziecie ale ja bym uwierzyła w takie wyjaśnienie, gdybym nie miała innych podejrzeń. Ale chyba z zaskoczenia zadzwoniłabym pod ten numer oczekując wyjaśnień. Reakcja tej kobiety dużo by mi powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
erterte, Ty byś uwierzyła bo pewnie nie masz podstaw żeby swojego partnera o takie rzeczy podejrzewać, autorka już się raz sparzyła, pisze o tym wyżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz skup sie na tym porodzie, to faktycznie nie czas na nerwy, ale ona powinna iść do zwolnienia w 3 sekundy!! Po porodzie będziesz już decydowała co dalej z mężem, teraz ona niech spierdziela, wysyła sobie te sobie nagie foty innym frajerom, bo albo ona udaje idiotkę, albo mąż idiotę, no a najpewniej oboje udają idiotów przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem po kiego grzyba wplątywać w to obca babę co ? Chyba wyszła za mąż za faceta i to on jej ślubował wierność czy coś sie zmieniło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i coś jeszcze..... Jesli wplatałas sie w małżeństwo z facetem który Cie zdradza to czego oczekujesz? Ty juz go wytłumaczyłas to po cholerę ten temat ? Litości szukasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: trudno coś Ci doradzić, bo jesteś za przeproszeniem uwalona. Normalnie, jakbyś nie była w ciąży, doradziłabym Ci jakieś sprawdzenie męża. Czy to przez agencję detektywistyczną, czy samemu (możesz przejrzeć komórkę, komputer, sprawdzać czy mąż jest tam gdzie mówi, że jest itp. Ale to wymaga na ogół czasu i nerwów, a Ty jesteś w ciąży. Poza tym mąż może na razie romansu z tym babskiem nie ma, może sobie na razie flirtują. Nie żebym to popierała, ale w takim przypadku nie będziesz miała dowodów na zdradę. Poza tym po wpadce mąż może się zrobić ostrożniejszy i mógł pokasować inne dowody winy a teraz chwilowo mógł urwać kontakty z tą babką i też niczego nie znajdziesz. Tak sobie myślę, że na Twoim miejscu chyba bym teraz "na luzie" poszukała czegoś jeszcze, posprawdzała co się da. Jakbym niczego nie znalazła to poobserwowałabym męża i posprawdzała za jakiś czas. Jeśli się okaże, że znajdujesz jakieś kolejne "przypadkowe" zdjęcia, albo cokolwiek co budzi Twoją wątpliwość (sms, maile) to wtedy już na bank musisz przemyśleć co z tym zrobić. Ja bym nie była w stanie być z facetem, który mnie regularnie oszukuje i zdradza. Mężowi nic bym nie mówiła o moich domysłach, wynajęłabym detektywa, który poszukałby twardych dowodów i po ich znalezieniu złożyłabym pozew rozwodowy z orzekaniem o winie. Męża, oczywiście, bym odesłała do kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierzyła bym że to pomyłka, gdyby nie fakt, że on też wysłał jej zdjęcia. Przecież nikt tak nie robi. Nikt, kto ma czyste sumienie. Każda normalny osoba napisałay, że sobie nie życzy takich pomyłek itd, ale nie, on jej jeszcze swoje zdjęcia wysłał. Nie oszukuj siebie. Chcesz to siedź sobie jak kura domowa, niańcz dzieci, a on będzie używał życia z panienkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, ale z jakiej racji ta panienka jeszcze z nim pracuje? Dziwi mnie ze jej nie zwolnił albo chociaż Ty na nim to wymogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka od gruszki
Ja dzwonilam do tej dziewczyny od razu. Reakcja nnormalna ze to pomyłka ,nie mieli okazji żeby się skontaktować wcześniej. Maz proponuje żebym z nią bezpośrednio porozmawiać bo on nie wie jak mnie przekonac. Zdjęcia w bieliźnie nie nago. Nie szukam litości ale mądrego rozwiązania. Opcje wszystkie do wykorzystania. Nie ma się pewności to trzeba ja uzyskać a nie podejmować decyzje pod chwila emocji bo może cos bylo. Dziękuję ze post z 11:12 Tak też myślę że zrobię. Wpis z 11.19 i tu jest całe sedno sprawy ze on jej wysłał zdjęcie, to nie daje mi spokoju. I wraca do mnie. Wiem Ze Czasem Najpierw Coś Zrobi A Później Pomyśli Ale nie mogę na to znalesc wytlumaczenia Nie wymoglam zwolnienia bo w tedy nie dowiem się czy jest coś na rzeczy On nie zwolnił bo nic między nimi nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mój maz trzymal zdjecie w kom swojej pracownicy to nie dozylby jutra. Z reszta on wie , ze ze mna nie ma zartow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz jak uważasz ale chyba będzie ci ciężko po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech szkoda gadać. Autorko, mąż dostał od niej zdjęcie, sam też jej wysłał swoje, przed ślubem też mu się "przytrafiło" a ty nadal masz wątpliwości???? Serio aż taka jestś ślepa??? Nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naiwna jestes tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka od gruszki
Mam i nie mam wątpliwości. Myślę że żadna z was nie rozwiodlaby się się wiedząc tyle co ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, gość z 11.19 Powiem ci tak, każdy może najpierw coś zrobić, później pomyśleć... Ale wysłać swoje zdjęcie bo tak i już? Nie sądzę, że zrobił to ot tak. Nie sądził tylko, że tak szybko zobaczysz. A jakie zdjęcie on jej wysłał? Bo to mnie ciekawi. Na twoim miejscu udawała bym, że jest już po sprawie, że już zapomniałam. Uśpisz w ten sposób jego czujność i będziesz miała większe pole manewru, żeby co jakiś czas go sprawdzić. Rób tak, dopóki nie urodzisz. Pamiętaj jedno, jak pojawia się dziecko, faceci potrafią się odsunąć i szukać wrażeń, bo nie znajdują się w sytuacji. Bądź matką i szpieguj. Może się czegoś dowiesz. A co do tego, że ona potwierdziła, że to pomyłka... A co ci miała powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, może nie rozwodzilybysmy się ale Ty ewidentnie nic z tym nie zrobisz bo tak Ci wygodnie. Wspolczuje Ci , bardzo. :( Ale na moje oko to maz miał albo w dalszym ciągu ma romans z ta dziewczyna w innym wypadku ( gdyby to miała być pomylka) nie wysylalby jej swojego zdjęcia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, masz rację pisząc, że mając takie dowody nikt by się nie rozwiódł. Bo na razie żadnych dowodów nie masz, niestety. Natomiast myślę, że dziewczynom chodzi o coś innego, a mianowicie o to, że ciągle mocno żyjesz nadzieję, że jednak to była pomyłka. Bo najprawdopodobniej jedyną pomyłką było to, że te zdjęcie zobaczyłaś...:( Ja wiem, że są kobiety, które nie chcą wiedzieć o ekscesach męża. I wolą udawać, że problemu nie ma, udawać, że wszystko jest ok. Wolą życie z mężem w kłamstwie i nieświadomości, niż rozwód. I tak naprawdę teraz przed Tobą będzie chyba inna decyzja: czy będziesz szukać tak, żeby znaleźć dowody, czy będziesz wolała udawać, że ich nie ma. I co zrobisz jeśli znajdziesz dowody? Czy naprawdę zdecydujesz się na rozwód? Przemyśl sobie, na spokojnie, możliwe alternatywy, a potem działaj. Ja bym chciała wiedzieć. I patologicznemu zdrajcy na pewno bym nie wybaczyła (a w przypadku Twojego męża nie byłaby to pierwsza zdrada!). Byłam kiedyś z kimś kto mnie zdradzał i kłamał, żałuję że nie odeszłam przy pierwszej głupiej akcji. Ale to jest moje zdanie, możesz mieć inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka od gruszki
Ja to sprawdze. Był na tyle bezczelny ze zaproponował mi pin i sobie do telefonu bo przeglądam jego tel no i wiecie ta prywatność bo się wtedy czyta wszystko. Ale szybko go od tego dowiodlam. Co do co miala powiedzieć. Wiem ze to samo bym powiedziała ale bardziej chodziło mi o ton głosu czy sposób w jaki się zachowa przez tel to dużo mówi niż to ze miałam czy nie miałam zamiar wysłać zdjęcie. I po głosie nie wyczuł am ze cos jest nie tak. Natomiast ktoś tu napisał ze nie.koniecznie musiałbyc romans ale.jakis flirt albo cos się dopiero kroi. Zdjęcie które on wysłał. Było normalne z normalną miną tzn selfie Chce znać prawdę.Natomiast nie będę ukrywać ze perspektywa rozwodu i bycia samemu z trójka małych dzieci mnie przeraza. Ale nie.zmienia to faktu ze bycie dalej ze sobą nie miało by już sensu ,zjadł oby mnie to od środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Selfie czy nie selfie.... Jak ty byś odpowiedziała na pomyłkę? Z pewnością napisała byś co to ma być, czy coś w tym sensie, a nie selfie byś wysłała w zamian. Najgorsze w tej sytuacji jest to, że oni non stop się widują w pracy, więc nad tym kontroli mieć nie będziesz. Może cię oszukiwać do bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a pomyśl kolega z pracy wysyła ci prawie nagie zdjęcia np w samych slipach, a ty mu odsyłasz swoje?? Ja raczej bym oddzwoniła i wyjaśniła sprawę, że nie życzę sobie takich zdjęć, mówiąc swojemu mężowi o tym, by nie było nieporozumień. A nie zadowolona swoja mordę na jego widok odsyłała, jak by mi się w gaciach mokro zrobiło. Ale teraz olej to skup się na porodzie, później tym się zajmiesz. Jedno jest pewne, ona nie powinna tam pracować ani minuty dłużnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja racżje naiwna jestem i uwierzyłbym w pomyłkę. Jedyne co działa przeciw niemu to odesłanie zdjeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odesłanie zdjęcia i to, że to nie pierwszy raz mu się wybryki zdarzyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a jak sie dowiedzialas o tym zdjeciu,tylko nie mow ,ze przez przypadek i ,ze maz ci nie powiedzial o owej pomylce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sobie pomyślałam, że jakiś znajomy przez pomyłkę wysłałby swoje zdjęcie w gaciach, to ja wtedy być może spontanicznie cyknęłabym sobie selfie i mu wysłała, żeby zobaczył do kogo to wysłał miałaś już rozmowę z mężem, wytłumaczyliście sobie to i owo, więc daj spokój (a przynajmniej postaraj się) i o tym nie myśl, tylko obserwuj, nie grzeb mu w telefonach, ani nie sprawdzaj, bo tylko będziesz się niepotrzebnie nakręcać pomyłki się zdarzają i niepotrzebnie nieraz się wyolbrzymia niektóre rzeczy dopisując od razy cały scenariusz facet to facet, nie skasował zdjęć, bo chciał sobie pozerkać jeszcze trochę na koleżankę w bieliźnie, a porno nie ogląda? czy innych gołych bab w necie? też bym chciała, żeby mój nigdy na żadną nie spojrzał, ale przecież to utopia (co nie znaczy, że byłabym zadowolona z takiej sytuacji, no ale przecież konfronatcja już była)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i jak sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka od gruszki
Na razie oki. Rozmawialiśmy o tym . Nie kazalam jej zwalniać chociaż taka propozycja była. Wygląda na szczerego a zaznaczam ze wiem jak potrafi się wypierać. Czy mu uwierzyłam? Ciezko w cos takiego uwierzyc. Zajmę się teraz sobą i po obserwuje, tyle mi zostało bo teraz nie dowiem się już niczego nowego . Swoją drogą żeby dodać na kafe odp trzeba mieć stalowe nerwy. Od wczoraj próbuje i mnie wywala :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne ze nie kazałas jej zwolnić. Po takiej akcji nawet przypadkowej panna latala by po ścianach nie mówiąc o tym ze jej kariera byłaby skończona. A mąż? Cwaniak niezly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomasz Kowalski
Witam Polecam Detektywa Panią Ewę Nowak z Bydgoszczy, nie dosyć że pełen profesjonalizm w działaniu oraz empatia (co się rzadko zdarza w tej profesji) to jeszcze przystępne ceny. Proszę można sprawdzić informacje na stronie: www.detektyw-bydgoszcz.com Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×