Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GoscN

Biedny chłopak i dziewczyna, którą stać na wszystko.

Polecane posty

Gość GoscN

Dobry Wieczór. Otóż... Pochodzę z bardzo biednej rodziny, nie mam w domu bieżącej wody, ledwo co starcza nam do pierwszego, ponadto rodzice spłacają kredyt w Providencie. Mam 20 lat, całkiem spoko zdałem maturkę, ukończyłem technikum, na studia się nie wybieram, bo po prostu mnie na to nie stać. Pracuję na budowie w delegacji. Od miesiąca jestem z wzajemnością zakochany w dziewczynie, która może sobie pozwolić na bardzo wiele. Zrobiłbym dla Niej wszystko, chciałbym, żeby nie uważała chwil spędzonych ze mną za stracony czas. Jak na razie nasz związek wygląda nieziemsko, jesteśmy bardzo szczęśliwi, że siebie mamy. Lecz... Wiem, że prędzej czy później będę musiał poruszyć temat mojej rodziny i moich warunków materialnych. Nie będę ukrywać, że niesamowicie obawiam się tej rozmowy - gdy próbuję sobie ją wyimaginować, to za każdym razem strasznie się wzruszam. Byłbym wdzięczny, jeżeli ktoś mógłby udzielić mi jakieś drobnej porady odnośnie tego, jak powinienem postąpić. Z góry bardzo dziękuję, Dobrej Nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikusia1997
jezeli naprawde Cie kocha to bedzie miala w nosie z jakiej rodziny pochodzisz :) badz szczery i nie udawaj kogos kim nie jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczynę stać na wszystko czy jej rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że chociaż ją na wszystko stać (rodzice? ). Ale czarno widzę waszą przyszłość no chyba że ty zaczniesz zarabiać jakąś godziwą kasę a na to się nie zanosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz na budowie, to naucz się konkretnego i opłacalnego fachu i zajmij się zleceniami prywatnie, zarobisz na tym więcej niż niejeden szczur korporacyjny po studiach, a za jakiś czas otworzysz własną działalność. Nie warto dymać dymać na kogoś, ludzie samodzielni pracują sami na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma dla was przyszłości ona będzie chciał wysokiego poziomu życia, którego ty jej po prostu nie dasz i będą przez to kłótnie i awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety smutna prawda jest taka, że dysproporcja w każdą stronę w dorosłym życiu zawsze rodzi problemy. jeśli nie ona je będzie powodowała, to jej rodzice. sorry winnetou.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do wpisu wyżej - nie każdy ma smykałkę do biznesu x A jaki to biznes? Będzie robił to samo tylko że sam dla siebie, zamiast tyrać na budowie dla kogoś. Do drobnego biznesu nie trzeba mieć fakultetu z ekonomii, czy zarządzania i marketingu, wystarczy odrobina chęci i ciut odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dziewczyna myśli samodzielnie (nie jest pod wszech władnym wpływem rodziców) to macie szanse. Jesli szanowna mamusia (albo , co gorzej, tatuś) się wtrąci - przegrałeś. I nie będzie apelacji. Sam to przerobiłem kiedyś. Możesz się dorobić, albo zwyczajnie uczciwie pracowac, ale NIGDY nie będziesz traktowany poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×