Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Nowy dom ciągle goście bez zapowiedzi , a malutkie dziecko

Polecane posty

Gość gość

Mamy malutkie 2 miesięczne dziecko. Wymaga opieki, ciągłej wiadomo, karmie piersią, itd wiadomo, ze takim maluszkiem trzeba sie ciagle zajmowac. Wczoraj mnie wkurwił mąż, bo widziałam tez, ze był wk...wiony, ze jego rodzinka sie wtryniła do nas w niedziele telefon za godzine bedziemy i jedni i drudzy wpadli. Siostra meża, lubiaca alkohol z rodziną, pozniej brat z rodzina. Gdy jedni wyszli i przestałam im usługiwac, przyjechali drudzy. Mała zaczela płakac (2 miesiaczna dzidzia), więc wziełam ja na rączki i na ogrodzie z goscmi z nia siedziałam. Maz do mnie , a Ty sie rusz, bo "ja usługuje " gosciom, a Ty se z mała tylko siedzisz. No sorry, ale chamówa, obraziłam sie i poszłam zostawiłam go samego z gosćmi i tyle nie gadamy ze sobą. Teraz jest w pracy wieczorem wroci, ja i tak bede sprzatac po jego gosciach. Mam dosc. Wieczorem mu wygarne, ze sorry, ale takie małe dziecko wymaga opieki. On z ryjem na mnie przy gosciach , ze gdzie sa soki, bo on nie wie, ze tylko trzymam małą i nic nie robię, ale ze juz poprzednich gosci ja obsługiwałam zapomniał, bo był w tym czasie w kosciele. Ja natomiast nie miałam sie kiedy wykapac, wiec tez byłam zajeta kapaniem sie jak byli gocie jego ci pierwsi, potem musiałam mała nakarmic itd. Jak mam mezowi do głowy wbic, ze ledwo sie wprowadzilismy a goscie nas nawiedzaja, a ja mam malutkie dziecko i chuja zero empatii z ich strony, a on ze mam wielce latac ze szkłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×