Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

A ja tam lubie swoich tesciow.

Polecane posty

Gość gość

Czytam wasze posty i jestem zaszokowana. Z tesciami mam dobry kontakt, mieszkaja blisko, czasami my wpadamy czasami oni, zawsze sie jednak wczesniej zapowiadamy. Jak trzrba maluchem sie zaopiekujs, nigdy jednak nie naduzywamy tego przywileju. Wyjezdzamy na wakacje razem. Maz pomaga czasami, remontuje, podwozi ale i na ich pomoc zawsze mozemy liczyc, wystarczy zadzwonic. W nasze sprawy sie nie wtracaja, bo im nie pozwalamy. A zasada jest prosta - we dwoje z mezem wychodzimy z zalozenia ze od kiedy jestesmy malzenstwem i mamy dziecko to MY stalismy sie najblizsza rodzina. Rodzice, rodzenstwo to dalsza rodzina.Dlatego stajrmy za soba murem i pomimo ze tesciowa probowala sie wtracac, bardzo szybko zostala sprowadzona na ziemie i od tamtej pory jest spokoj i kultura. Glupi tekst "maz to nie rodzina" to najwieksza durnota jaka slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie dobrze trafiłaś, trudno żebym miała patrzeć łaskawszym okiem na swoich teściów, bo TY masz fajnych :o moja teściowa wyrzekła się swoich trzech synów w dniu ich ślubu. powiedziała im, że ją zdradzili, oszukali i spotka ich za to kara ale tak będę się nią zachwycać, bo ty masz fajną teściową :o mój teść niestety już nie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×