Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kinga751

Babcia Próbuje Żyć Moim Życiem

Polecane posty

Witam! Mam 15 lat i pewien problem z moją rodziną, a mianowicie babcia i mama nie akceptują mojego związku. Jestem z nim od 5 miesięcy i bardzo dobrze się dogadujemy. Chciałabym się z nim normalnie spotykać , lecz mama i babcia mi na to nie pozwalają. Głównym powodem i problemem jest moja babcia, która uważa się za "Panią" i próbuje wszystkim w domu rządzić. Mama po prostu pozwoliła babci wejść w swoje życie i robić w nim co tylko jej się podoba. Mama jest dosłownie jak "marionetka",wystarczy, że babcia delikatnie "pociągnie za sznureczki", a mama od razu wykonuje jej polecenia. Widzę, że babcia mnie nie akceptuje, gdyż jestem z charakteru bardziej podobna do taty niż do mamy. Wyzywa od najgorszych i nie pozwala nigdzie wychodzić, próbuje dosłownie "wejść" w moje życie, tak jak to zrobiła z życiem mojej mamy. Mówi mi co mam robić, jak się zachowywać, co mówić, w co się ubrać, kiedy, gdzie i z kim mogę wychodzić, ale jak ja o coś proszę to jest nagle źle, bo nie idzie po jej myśli i zaczyna awanturę. Robi awantury o rzeczy błahe w ogóle nieistotne. Zwykle mnie krytykuje, jak coś zrobię, natomiast wyzywa gdy nic nie robię. Sama już nie wiem co jest dobre, a co złe. Chciałabym, żeby wszystko było dobrze . Natomiast z moim chłopakiem jest tak. Jestem z nim od 5 miesięcy, poznaliśmy się przez internet, mieszkamy dość daleko od siebie, jednak kilometry tu nie grają roli, wiek też nie , bo jest tylko 4 lata starszy ode mnie, a to w ogólne nie jest dużo. Moja rodzina w ogóle go nie zna, a ocenia. W swoim życiu widziała go raz i już od razu stwierdzili (głównie babcia) że to nie jest chłopak dla mnie . Twierdzi, że może mi zrobić krzywdę albo coś, chodź ja dobrze wiem jaka jest prawda. Bardzo chciałam i próbowałam z nimi o tym wszystkim rozmawiać, jednak się nie da, po prostu one nie chcą mnie słuchać,twierdzą, że mam jakiś swój wymyślony świat i jestem rozpuszczoną, rozkapryszoną księżniczką, która nic nie robi i tylko myśli, że życie to bajka. Natomiast ona myśli, że sama wie co jest dla mnie najlepsze. Bardzo kocham swojego chłopaka, tak jak on mnie i chce z nim być, bardzo bym chciała żeby moja rodzina też go zaakceptowała i to wszystko zrozumiała, jednak oni po prostu tego nie potrafią lub nie chcą . A jeśli chodzi o tatę, jest odwrotnie, akceptuję mój związek i nie ma nic przeciwko temu, ale nic na to nie może poradzić ze one, nie akceptują. Mama nie słucha się męża, ani sama o niczym nie decyduję ,tylko słucha się swojej ukochanej mamuni. Po prostu babcia rządzi całym domem i próbuję ułożyć każdemu w rodzinie życie, oprócz taty bo go w ogóle nie trawi . Sama już nie wiem co robić, bardzo chce żeby było dobrze, chciałabym się normalnie spotykać ze swoim chłopakiem, żeby babcia i mama wiedziały, że na prawdę się kochamy i on mi nic złego nigdy w życiu nie zrobi. Chciałabym, żeby mi po prostu zaufały i żeby babcia przestała się wtrącać w moje życie i udawać że mnie niby wychowuj. Mój chłopak mi w życiu naprawdę pomógł. Zanim go poznałam byłam zamknięta w sobie i u kresu wytrzymałości, o niczym z nikim nie rozmawiałam ani nic, on mi pomógł się otworzyć na świat. Na prawdę Mój Chłopak Gra Najważniejszą Rolę w Moim Życiu Bardzo Dużo Mi Pomógł i Go Kocham Nad Życie. Proszę pomóżcie mi, co w takiej sytuacji mam zrobić, żeby oni zaakceptowali Mojego Chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rób, niedługo i tak ten chłopak zniknie z twojego życia, taka kolej rzeczy. Co 19-latek miałby robić na odległość z 15-letnim dzieciakiem? Nieporozumienie. Pisanie o "związku" w kontekście przelotnej, 5miesięcznej znajomości jest infantylne i egzaltowane. Takich chłopaków typu "kochamgonadżycie" będziesz miała jeszcze wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 15 lat i pewien problem z moją rodziną, a mianowicie babcia i mama nie akceptują mojego związku. x Dziecinko, w twoim wieku nie ma mowy o "związku". Weź się do kompletowania zeszytów i książek, a nie za starszego od siebie chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Kingo, masz okazję wypróbować swój indywidualizm i siłę charakteru. W życiu spotkasz jeszcze całą masę ludzi, którzy będą chcieli Tobą w taki czy inny sposób manipulować i bardzo dobrze, że w ogóle takie ruchy zauważasz, natomiast teraz musisz pokazać: nie babci, a sama sobie, że masz to gdzieś i podejmujesz decyzje suwerennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×