Zakochałem się w byłej kolegi...

Nazywam się Dawid mam 17 lat... Mój ''problem'' polega na tym że chyba pierwszy raz w życiu (choć w sumie byłem juz 2 razy w związku ) zakochalem sie.... Spotykamy się razem najczesciej w 5 osob z przyjaciółmi, teraz w wakacje to prawie codziennie. Kumpel był długo pokłócony ze swoją byłą dziewczyną z którą był okolo 2 lata temu przez 5 msc. Jednak się teraz pogodzili i przyjaźnią się. Od okolo 2 msc jest zawsze z nami i stala sie jakby czlonkiem tej naszej grupy. Ja i wlasnie wyzejj wymieniony kumpel mamy z nią najlepszy kontakt.. A ja zacząłem do niej coś czuć i chociaż próbuje o tym nie myslec i dac sobie spokój, nie umiem...Być może przez to że ją tak czesto widuje.. Gdy nie ma jej z nami choć raz strasznie mi jej brakuje, uwielbiam z nią rozmawiać, żartować.. Ma piękny i cudny uśmiech, jest niska - ma pewnie z 155-160 cm wzrostu 45 kg wagi, blond włosy, super figurę, krągłosci tez, nie powiem. Takzże ten wzrost wgl jej nie ujmuje- jest idealna Świetnie się czuje mogąc z nią rozmawiać. Ma świetny charakter, potrafi słuchać, ogólnie widać że nie olewa ludzi, z kazdym się liczy, jest bardzo miła, słodka , można z nią o wszystkim porozmawiać, choć widzimy sie tak czesto to jeszcze czesciej piszemy na fb. Bardzo lubię w niej tą... Euforie, pogodne nastawienie, choć sam nie jestem jakos przesadnie wesoły to uwielbiam takich ludzi. JEst bardzo rozmowna, z kazdym potrafi znaleźć temat. Ale Choć mamy bardzo dobre relacje to czasem się na mnie gniewa :D jak nie dotrzymam obietnicy, albo powiem coś co mi sie moze wydawac smieszne- jej już nie. Wielką przyjemność sprawia mi nawet odwiezienie jej motorem do domu, zrobienie czegoś dla niej - cudowne uczucie. wiem że ona ma mnie za bardzo dobrego przyjaciela ale czasem dostaje od niej jakies male znaki (przykladowo: ostatnio jadąc ze mną motocyklem objeła mnie i sie mocno przytuliła, czasem siada mi na kolana, przytuli sie tak slodko ale to chyba jednak dalej tak po przyjacielsku ) to chcialbym z calego serca zeby miedzy nami bylo cos wiecej , myślę też czesto o tym że przeciez ona byla z moim najlepszym kumplem, nie wiem czy tez z tego powodu nie czułbym się troche dziwnie... Boję się rozwalenia relacji pomiedzy naszą piątką, a najbardziej boję się że gdybym jej to wyznał to nasza przyjazn by sie skonczyla, nwm czy bym wytrzymal bez niej :C . .. Pisalem z telefonu na szybko bo juz nie daje mi to spokoju, przepraszam za bledy, jesli chcecie cos wiecej wiedziec to proszę piszcie, i doradzcie mi co mam zrobic....

Cudny usmiech swietna figure kraglosci lecz byles w zwiazku 2 razy w zadnej sie nie zakochales :O Co one nie mialy takich z******tych figur?Jesteś żalosny.

masakra, za najważniejszą informację w swojej wypowiedzi uznałeś to, że ma krągłości, ile waży itp... żałosne... to nie jest miłość, po prostu się napaliłeś