Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nikt nie traktuje mnie powaznie

Polecane posty

Gość gość

mam 20 lat i duzy problem w relacjach z ludzmi. od zawsze bylam na szarym końcu, miałam mało znajomych, a ci z którymi się spotykałam lubili sobie pozartowac ze mnie. Przykre nie jest samo to ze zartuja ale to ze z calego towarzystwa tylko dla mnie zarezerwowane sa teksty (niby w zartach, ze jestem glupia, brzydka). w każdej szkole i pracy bylam ponizana i traktowana w taki sam sposób. nawet ze strony obcych ludzi spotykają mnie przykrości. nikt nie ma skrupułów żeby na mnie powrzeszczeć albo powiedzieć cos przykrego. Zawsze bylam dla wszystkich mila, uprzejma, gotowa pomoc w każdej sytuacji. nie wiem co z tym zrobić, zaczynam unikac ludzi. A może naprawdę jestem gorsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nikt nie traktuje cię poważnie to pewnie trafiasz na samych luzaków... ha ha ha! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan moon
zaczyna się ;) schiza czy drobniaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiego powodu się tak dzieje? Opisz siebie. Wygląd usposobienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem raczej skromna, mam poczucie humoru, starm się unikac klotni i stresujących sytuacji. wygląd: zielone oczy, czarne wlosy,dosc niska, nie jestem ani gruba ani za chuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leooouy
To przez to,ze jestes zbyt niesmiala i za cicha.Stanowisz idealny cel na wysmianie czy obraze,bo nic om nie zrobisz.Jak ktos cie wyzywa to nie obracaj glowy jak szara myszka,tylko po prostu powiedz cos tym ludziom,oszmac ich,nie pozwol im tak siebie traktowac.Podchodz do ludzi,zagaduj ich.Nie oczekuj,ze do ciebie pierwsi podejda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś mi już to mowil... tylko jest jeden problem. jak przychodzi co do czego to nie potrafie się odezwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ci ktoś odpowiedział jak widzę. Też sądzę że winne jest temu twoje zbyt ugodowe usposobienie ale to nie wada z z którą nie da się wygrać tylko niedogodność ;) ...którą (być może) da się zmienić..? Spróbuj. Nie zauważyłaś że gdy już mówisz to masz więcej do powiedzenia niż wielu innych którzy mówią bez przerwy? Jeśli tak to próbuj wtrącać swoje trzy grosze nawet wtedy gdy będą one stały w sprzeczności z opinią ogółu przynajmniej wtedy gdy swoich racji jesteś bezwzględnie pewna. Jeśli się nie uda i okaże się że wciąż nie zyskałaś akceptacji to przecież nie będzie gorzej niż dotychczas tylko tak samo więc taka wizja to dla ciebie bułka z masłem gdyż to twoja codzienność. Jesli natomiast się uda i zauważysz że milkną i słuchają to idź za ciosem i zmieniaj swój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuje. już i tak nie mam nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałem i powiem...że tego tematu nie mozna traktować poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×