Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dylematy socjopaty

Toksyczny związek

Polecane posty

Gość gość
co to jest toksyczny zwiazek we dlug ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłam w takim związku, ale znając m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego powodu wlasnie pytam jaka jest twoja definicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w takim związku, nie ma ucieczki . Zawsze człowieka dopadnie a brak kasy zmusza by w tym siedzieć. Mój facet jest policjantem, w chacie mam musztrę, dzieci też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma inną definicje toksycznego związku ? A to ciekawe. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poniekad tak to co dla jednego est toksyczne dla drugiego juz niekoniecznie. jak znasz siebie to doskonale wiesz ze nie wytrzymalabs np. z panem x bo ten typ czlowieka dziala na ciebie fatalnie. mimo to pan x znajduje sobie milosc zycia i oboje z wybranka tworza zgodne stadlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ano, jak ktoś ma mentalność psa, to będzie z panem siedział. Menele cierpią na tą przypadłość, można jeździć po nich, pluć im w pysk, a nawet oddać mocz na nich i są zadowoleni. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o skrajnościach, często to jest pułapka bez wyjścia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze jest jakieś wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą, pogadaj sobie z założycielem tematu, bo patrząc po nicku powinien wiele wiedzieć na ten temat. Ludzie normalni, zdrowi, świadomi swojej wartości nie tkwią w jakimś toksycznym g*****e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znając moje skłonności do donkiszoterii i jeżeli uznałabym, ze jest o kogo i dla kogo podjęłabym rękawice i walczyła. Gdyby to nie przyniosło efektu odeszłabym... życie jest za krótkie na męczeństwo. Czysto hipotetycznie piszę takie " związki mnie omijają" R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Ludzie normalni, zdrowi, świadomi swojej wartości nie tkwią w jakimś toksycznym g*****e. GGG Co za banał. Odłóż książeczki Córeczki o królewnach i królewiczach na karych konikach i rozejrzyj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma pulapek BEZ wyjscia. co najwyzej sa pulapki z ktorych wyjscia nie jestesmy w stanie na chwile dana dostrzec. gdybym nie znala ludzi ktorzy wyszli z domu po przyslowiowe zapalki i tym sposobem zamkneli za soba drzwi do przeszlosci odnajdujac sie po jakims czasie w innym zakatku globu byc moze nie stawialabym takiej tezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnym trafem osoby nie dające sobą pomiatać nie są uwikłane w toksyczny syf. Mentalność psa i menela jak ktoś wyżej napisał. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Dziwnym trafem osoby nie dające sobą pomiatać nie są uwikłane w toksyczny syf. Mentalność psa i menela jak ktoś wyżej napisał. GGG Lepsza mentalność psa i menela niż kogoś kto zerka na życie z perspektywy bańki mydlanej. A co jak co, ale noga ma tendencję do podwijania się :D Czego oczywiście nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie bańka, a świadomość swojej wartości i znajomość tego jak pasożyt toksyczny funkcjonuje. Ale jak ktoś jest kozłem ofiarnym losu, to wiadomo że przyciągnie nawet oprawce. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar66
Syty glodnego nie zrozumie,o czym wy mowicie?jaka mentalność menela itd?? Nie macie zielonego pojęcia na ten temat.Nikomu nie życzę takiej "znajomości", wyniszcza psychikę,ciało i w ogóle. Trzeba dużo pracy nad sobą,szczęścia i odpowiednich osób obok,mądrych,życzliwych osób,oraz terapii by wrócić do równowagi..nie zawsze się da,jeśli się juz jest wrakiem człowieka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko -ucieka sie od takich osób, omija szerokim łukiem, a jak już wpadniesz w ich sidła, to sama napisałaś pomoc psychologiczna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tox123
Jestem w takim związku. Żona jest coraz większą jędzą. Mam same zakazy lub rozkazy. Wyciągałem ją na parę terapii małżeńskich ale bez rezultatu. Ostatnio terapeutka też wymiękła jak pretensje zaczęły się powtarzać. Sposobem na poprawę relacji mojej żony jest unikanie się wzajemne. Ja chce rozwodu a ona pogrywa dziećmi, że dla nich będzie lepiej jak będziemy razem. Wg mnie powodem są jej głębokie kompleksy i mnie musi gnoić by podbić sobie ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egoizm, zero litości w kontakcie z takimi ludźmi. Oni wykorzystują wasze słabości jako biorcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×