6 miesięczniak ciągle krzyczy

drogie mamy, cieszyłam się, że moje dziecko jest grzeczne i spokojne, aż tu mija pół roku jego spokojności i od miesiąca ciągle krzyczy, zasypia - krzyczy, bawi się - krzyczy, obudzi się - krzyczy, leży - krzyczy .... nie płacze, tylko krzyczy, krzyk jest przeraźliwy, moduluje swój głos. pocieszam się, że to taki etap i przejdzie, ale czy mam rację?

minie, malec cwiczy swoje nowe umiejetnosci, u mnie tez tak bylo, krzyk nie do zniesienia dla mnie bez powodu, potem zaczal siadac, chodzic i o krzyku zapomnial

spokojnie, trzeba przeczekac, tez sie martwilam czy mala cos nie boli itd, a ona poprostu nauczyla sie krzyczec to krzyczala zafascynowana swoim glosem

Jakbym czytała o swoim synku. Skończył 3 miesiące i zaczął krzyczeć, teraz ma prawie pil roku i dalej krzyczy i w dodatku znów zaczął budzić się w nocy. Nieraz nocki ze co pół godziny i się kręci marudzi. Jestem wykończona fizycznie i psychicznie. Nie wiem czy to minie

moj mial tak samo, az odkrylam ze mu zeby ida, byl niespokojny, krzyczal non stop, co go polozylam to rzucal nogami, wydawal sie niespokojny, wyszly pierwsze zeby i znowu dziecko aniol