Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sie wymigać od robienia loda?

Polecane posty

Gość gość

Hej! Mój problem polega na tym, że nie cierpie robić facetowi loda :O Ogólnie lubie sex i kocham swojego faceta, ale ta czynność akurat w ogóle mnie nie podnieca i nie daje mi żadnej przyjemności. Zawsze musze płukać usta pare razy Listerinem żeby zapomnieć o tym. Z drugiej strony robie to dla niego, bo on mi robi minetke, a to bardzo lubie. Dlatego sie zastanawiam czy da sie jakoś wymigać od robienia loda tak żeby on nie przestał robić mi minetki? Są jakieś pieszczoty, które mogłabym robić zamiast tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj że zamiast mu obciągać, będziesz spuszczać go ręką. Powiedz mu to co napisałaś tutaj - że obciąganie nie sprawia ci żadnej przyjemności i cię nie podnieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo podeślij mu jakąś swoja koleżankę która lubi lodziki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obciagaj i nie narzekaj. Jak nie ty to inna mu o********.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiJakis
Na 100% zrozumie jak z nim porozmawiasz. Faktu to jednak nie zmieni, że on będzie tego chciał jeszcze bardziej i znajdzie w końcu taką co mu tego loda będzie robić. Lodzik to nic złego - moja Pani np, zanim się wypnie, obowiązkowo chce poczuć go w ustach. Wiem że ją to podnieca, bo czasem bez tego jest zwyczajnie sucha. Lodzik to nic złego i raczej proponuje się z lodem przeprosić. Obejrzyj jakieś 2-3 filmy dla dorosłych, może i Ciebie zacznie to kręcić. Każdy mężczyzna za tym szaleje. Bardzo słabo działa na związek informacja od ciebie ze się go brzydzisz. w zasadzie od razu budzisz uraz i pretensje. Zegar zaczął tykać. Jedno jest pewne - wcześniej czy później dojrzysz do tego. Pytanie czy akurat z tym partnerem czy z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dwa wyjścia 1. Załatwisz to tej czynności jakoś zastepczynie, na pewno się ucieszy 2. Możesz zaproponować ze zrobisz mu masaż prostaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie lubie robić swojemu loda, ale to robie, zawze wymiguje sie tym że buzia mnie za bardzo boli i że mam zbyt male ustka na jego p..... mi tez nie sprawia to przyjemnosci ale robie to dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAutorkaa
To właśnie mnie przeraża, że każdy facet ogląda dzisiaj filmy porno i to one kształtują ich pojęcie o seksie :O Wiem, że jest dużo dziewczyn takich jak ja, które nie lubią tego robić. Niestety każdy facet uważa to teraz za kompletną normę :/ Nie chodzi mi o to, że jakoś bardzo mnie to brzydzi, po prostu ta sytuacja wydaje mi sie groteskowa i nie seksowna. Masaż prostaty to jest jakiś pomysł ale nie wiem czy by mu sie to spodobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 11:41 no właśnie mnie też często szczęka boli i potem podczas stosunku mam zły humor jak sobie przypominam dlaczego mnie boli. Bardzo chce mu sprawiać przyjemność ale doszłam do wniosku, że jak mam takie reakcje to chyba nie powinnam tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja mam szczęście bo mój partner w ogóle na to nie nalega, też nie przepadam za tym, ale od czasu do czasu robię to sama z siebie :) Zresztą chyba mój misiek nie przepada za tą formą seksu, woli zajmować się mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
Od minetki też potrafi język boleć :) Robienie "loda" czy minetki go głównie dawanie przyjemnośc***artnerowi, a "przyjemność partnera" przecież powinna sprawiać przyjemność osobie dającej przyjemność. Takie podejście pomoże w przezwyciężeniu oporów. Przecież i minetka nie jest zawsze taka sama, różni się smakiem w zależności od dnia cyklu, jednak nawet w czasie gdy smak jest nieco mniej przyjemny jest to rekompensowane tym, że dając kobiecie taką przyjemność i widząc i czując jak kobiecie jest dobrze mężczyzna jest zadowolony i też bardziej podniecony i rozochocony do dalszych igraszek. Ja tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed pierwszym razem w ustach, nie miałem możliwości oglądać filmów z tym, ani nawet widzieć na fotografii, bo do przemycanych "świerszczyków" mało kto miał dostęp To fragment "Justyny" de Sade'a uświadomił mi taką możliwość. Postanowiłem, aby najpierw ja Ją. Wy nie możecie się nawet domyśleć, jakim szokiem i jak olbrzymią rozkoszą było to dla Niej. Była pewna, że to ja coś takiego wymyśliłem i że żaden mężczyzna żadną kobietę na całym Świecie nie pieścił aż tak BEZWSTYDNIE. Po kilku tygodniach zrewanżowała się. Przez wiele lat odmawiała połykania, choć (nie natrętnie często) przypominałem, że BARDZO tego pożądam. Kilka lat temu przełamała się, a teraz mówi, że już przywykła i już tak to Jej nie odrzuca. Czyli: PRZYZWYCZAJENIE POKONA WSZYSTKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Hej! Mój problem polega na tym, że nie cierpie robić facetowi loda pechowiec.gif Ogólnie lubie sex i kocham swojego faceta, ale ta czynność akurat w ogóle mnie nie podnieca i nie daje mi żadnej przyjemności. Zawsze musze płukać usta pare razy Listerinem żeby zapomnieć o tym. Z drugiej strony robie to dla niego, bo on mi robi minetke, a to bardzo lubie. x Z tego co piszesz, to pozwalasz, aby on się spuszczał w usta? Dobrze rozumiem? Sorry, ale to nie jest obowiązkowe. O ile więcej facetów miałoby to od swoich żon, gdyby wyprowadzili swoje żony z błędu i nie wykorzystywali faktu, że zona widziała to na filmie i myśli, że tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
gość dziś Autorka napisała o robieniu loda, nic o połykaniu nie wspomniała, nie naciągaj faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwnych dobieracie sobie partnerów, byłam w 3 związkach i nigdy żaden z moich facetów nie żądał robienia mu loda, a gdyby tylko zażądał to to zrobiłabym mu z tyłka jesień średniowiecza ;) Jeśli mam taką ochotę, to sprawiam partnerowi przyjemność w ten właśnie sposób, jeśli nie mam ochoty, to tego nie robię. Seks nie polega na spełnianiu zachcianek drugiej osoby wbrew jej woli, jak ktoś nie ma na coś ochoty, to zmuszać go do tego nie należy, bo tylko zraża do seksu i seks wtedy zaczyna kojarzyć się z czymś nieprzyjemnym, aż w końcu całkowicie przechodzi na niego ochota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
gość dziś Autorka nie pisze, że facet ją zmusza. Autorka pisze, że sama się zmusza więc twoja wypowiedź nie jest na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem facetem i też to lubię, niestety moja żona nie. Ale od siostry z UK dostałem fajny gadżet i problem znikł. Najlepsze, że wysłała to za pomocą tej firmy http://www.taniedruki.epn.pl , a przesyłkę miałem już na kolejny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy że sama się zmusza? Robi, to bo pewnie jej facet na to nalega, gdyby nie nalegał, to chyba sama z siebie nie robiłaby czegoś czego nie lubi... logiczne, prawda!!! No chyba że jest głupia i sprawia jej frajdę robienie czegoś czego nie lubi, ale z tym to już do psychiatry, a nie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 11:14 Faktów nie naginam przypominając, że "przyzwyczajenie jest lekiem na WIELE problemów". Skoro Moja Dziewczyna przywykła z czasem do czegoś trudniejszego, to jest to możliwością (nie pewnością), że to samo się zmieni z łatwiejszym problemem Autorki. Nie zniechęcajcie Jej do tego, motywowane WŁASNYMI poglądami. Przecież Ona JUŻ to robi i tylko ma z tym problem. Może przejściowy? GDYBY z czasem to minęło (a to się, zdaża, jak u mojej Dziewczyny), to mielibyśmy do czynienia z BYŁYM problemem Kobiety i trwałą wdzięcznością mężczyzny (wiem po sobie) cementującymi związek. Macie coś przeciw temu? Doktrynalnie? Zmiana w czasie percepcji przykrych bodźców to znany fakt. Młynarz śpiący w huku młyna, marynarz, któremu minęły torsje od kiwania, biedak uśmiechający się na drobne radości życia, Rosjanin kochający komunizm, nawet taki kapitalistyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa o tym, że nie odpowiada ci sex oralny i już, ty lubisz minetkę on lubi lodzika jeśli nie lubisz tego robić zrezygnuj również z minetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 11:35 "Robi, to bo pewnie jej facet na to nalega, gdyby nie nalegał, to chyba sama z siebie nie robiłaby czegoś czego nie lubi... logiczne, prawda!!!," Wg Ciebie logika kończy sprawę? Czy mój dar dla kogoś musi być logiczny? Czy nie może być kompletnie alogiczną potrzebą sprawienia komuś przyjemności? Nawet Komuś Kochanemu? Jeśli tak uważasz, to różnimy się tak, że bardziej nie można. Mnie się ZDARZA, że dość paskudnemu, z fioletową gębą tuptusiowi dam 2 dychy (a mam dochody poniżej średniej) przestrzegając Go: tylko nie zmarnuj tego na jedzenie. Popij sobie! Wtedy dostępuję czegoś niedostępnego dla Was, Dulskich Moralistów: prawdziwego, szczerego uśmiechu z gęby, której nikt by go nie oczekiwał. Ani ja go nie wyleczę, ani Wy, słuszni pouczacze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111
gość dziś "Co to znaczy że sama się zmusza? Robi, to bo pewnie jej facet na to nalega....." W teksie autorki jest: "Z drugiej strony robie to dla niego, bo on mi robi minetke, a to bardzo lubie." Więc nie wynika z tego, że ją zmusza. Nawet gdyby powiedział "minetka za loda" to nie zmuszał by jej, bo nie musi zrobić mu loda, tyle, że coś wtedy traci, coś co lubi (a nie wie czy jej facet to lubi, czy robi dla niej) gość dziś @ 11:14 - nie pisałem, że Ty naciągasz fakty, tylko post niżej, gdzie jest napisane: "Z tego co piszesz, to pozwalasz, aby on się spuszczał w usta? Dobrze rozumiem?", a przecież autorka nie pisała, że finał jest w ustach. Jeżeli chodzi o przyzwyczajenie/polubienie to się zgodzę - jak z jedzeniem/piciem, np kompot z suszonych śliwek - dzieci zazwyczaj go nie lubią, a dorośli już inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a widzę że tu macie inny problem, bo wiekszość kobiet nie lubi robić loda ale robić a robić to też różnica, moja dziewczyna też nie lubiła, a teraz nawet sama proponuje, kwestia tego że, robimy to w ten sposób że ja siedzę w fotelu ona klęka przy mnie, patrzy mi w oczy, widzi jak mi jest dobrze, stosujemy też rózne żele, smakowe, to też jej pomaga,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"patrzy mi w oczy, widzi jak mi jest dobrze" Och! A jak mnie jest dobrze, gdy Ona WTEDY patrzy mi w oczy! Czuć dotykiem, to przyjemnie, ale WIDZIEĆ w Jej oczach, że czuje mój ruch w swoich ustach, mój wytrysk aż mruży te oczy, to taka rozkosz, że w głowie się nie mieści. A przecież to właśnie mózg jest GŁÓWNYM organem płciowym! Czując fujarką, z zawiązanymi oczyma, mogę dać się zwieść dobrze wykonanemu towarowi z seks shopu. Tylko patrzenie w oczy to prawdziwy BEZWSTYDNY seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×