Depersonalizacja Derealizacja Pomożecie ??

Witam.Chciałbym tutaj opisać mój problem.Mam nadzieję że mi pomożecie Laughing Więc tak mam 15 lat i cierpię najprawdopodobniej na depersonalizację i derealizację mówię najprawdopodobniej bo u specjalisty nie byłem ale opisy tych chorób bardzo pasują do mnie Sad Ale po kolei.Ponad rok temu miałem pierwszy atak była to totalna panika nie wiedziałem co się dzieje wszystko wydawało mi się odległe a ja czułem jakbym to nie ja był w swoim ciele.Wcześniej nie przytrafiało mi się coś takiego.Jedynie gdy w nocy myślałem o tym czemu żyje itp to miałem uczucie jakby wszystko było daleko i jakbym nie był w swoim ciele ale bez napadów paniki kołatania serca... potrafiłem szybko zniwelować to uczucie.Po tym pierwszym poważnym ataku gdy wstałem rano już o tym prawie nie pamiętałem i żyłem spokojnie.Miewałem tylko czasami uczucie nie bycia w swoim ciele bo jakimś rozmyślaniu egzystencjonalnym lub szybkim niespodziewanym ruchu ale trwało to maksymalnie 30 s.Kolejny poważny atak przytrafił mi się w zimie gdy oglądałem telewizje nagle miałem uczucie jakby zawróciło mi się w głowie chociaż siedziałem na fotelu.Poradziłem sobie z tym jakoś ale to uczucie trzymało się mnie z 30 min.Kolejny atak miałem jakieś 2 miesiące później gdy próbowałem zasnąć wtedy ogarnąłem się dopiero po około godzinie lub półtora.Później zapomniałem o tym i żyłem normalnie raczej czułem się trochę niswój i bywały momenty że powracało to uczucie nie bycia w swoim ciele jednak szybko sobie z nim radziłem.Ostatnio tak miesiąc temu znowu miałem atak gdy wyszłem z domu czułem jakbym nie był w swoim ciele nie ja myślał mówił poruszał się itp.Tydzień później znowu miałem atak szłem ulicą i nagle poczułem że wszystko jest daleko i że to nie ja się poruszam itp.Po tych dwóch atakach mam lęk przed lękiem.Boję się wychodzić z domu bo wydaje mi się że znowu to się stanie.Czytałem dużo o tym zjawisku i próbuje o tym nie myśleć ale to jest bardzo silne i myśli mimowolnie do mnie przychodzą.Ostatnio odważyłem się wyszłem parę razy z domu na 2-3 godz.Raz nawet na bardzo otwartą niezabudowaną za bardzo przestrzeń.Odpowiedzcie mi proszę na to pytanie dlaczego kiedyś po atakach mogłem żyć normalnie a teraz nie skoro logiczne jest to że kiedyś powinienem się bardziej bać bo nie wiedziałem co to.Teraz wiem a boję się bardziej Sad Wytłumaczcie mi też dlaczego raz mogę wyjść normalnie a raz mam w sobie barierę nie do pokonania i nie mogę wyjść z domu ??Byłem u lekarza rodzinnego zrobiłem podstawowe badania i wszystkie badania wyszły dobrze.Lekarz powiedział że mam nerwicę lękowo-napadową. Często się denerwowałem teraz już mniej jednak im mniej się denerwuję tym bardziej boję się tej choroby.Dostałem ziołowe tabletki uspokajające oraz magnez z wit.b6 biorę je już 2 tyg.Czy widzę poprawę ? Tak jak mówię mam lepsze i gorsze dni.Nie biorę i nigdy nie brałem narkotyków ani nic podobnego nie palę i nie piję.Czytałem dużo for powtarzam sobie cały czas że panuje nad myślami i że to nic groźnego ale raz pomaga a raz nie? pomożecie mi ??

Jesteś jeszcze w bardzo młodym wieku. Organizm się rozwija. Takie stany mogą się z czasem wygaszać. Zawsze pomogą/nie zaszkodzą następujące rzeczy: 1. Umiarkowany wysiłek fizyczny (5 dni w tygodniu) - obniżysz stres 2. Przyjazne towarzystwo (choć jedna osoba) w REALU 3. Lekcje i zajęcia na bieżąco - nie rób zaległości - obniżysz stres 4. Ogranicz słodycze, unikaj alkoholu/papierosów. 5. Nauka/praca na przemian z odpoczynkiem -nie możesz się przeciążać. REGULARNOŚĆ - obniży stres 6. Może masz jakiś problem, który Cię gnębi. Pomyśl jak go rozwiązać, przynajmniej w części. To wszystko co napisałam powyżej samo w sobie nie leczy, ale stabilizuje Cię fizycznie oraz psychicznie. Trzymaj się :)