Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Strasznie dotykają mnie złośliwości innych

Polecane posty

Gość gość

Jak ktoś krzyknie na mnie, zwróci mi uwage, czy złośliwie się odezwie (nawet jak kogoś nie znam) to potem mam zepsutą reszte dnia i płakać mi się chce :-( próbowałam jakoś z tym walczyć, nie przejmować się ale to jest silniejsze ode mnie :-( ma ktoś podobnie? Ciężko mi z tym żyć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo. Potem przez kilka dni mam zy****y humor i takie mysli, ze szczena na bruk opada. Udaje sama przed soba, ze przeciez nic sie nie stalo, ze nie znam ich ale jak spojrze w lustro to widze jaka jestem ofiara losu. To sie nazywa "nadwrazliwosc emocjonalna". Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to witajcie. Ja też z tych nadwrażliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nie jestem sama. Całkiem niedawno miałam taką sytuację, że wyszłam na zakupy w świetnym humorze, a jeden typ już mi go zespuł bo pytałam tylko który autobus odjeżdża pierwszy :-( już mam zje*any humor i chyba nici z zakupow :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem taka sama chociaż sama nie potrafiałabym komuś sprawić przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo, nie potrafiłabym sprawić komuś przykrości. Nawet jak ktoś jest dla mnie nie mily to ja i tak jestem miła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś sama, mam tak samo. Nie potrafię sobię z tym poradzić, nie umiem odwzajemnić złościliwości chociaż bardzo bym chciała, inni ludzie chyba to wyczuwaja dlatego jeszcze bardziej po mnie jadą. Mam przez to wielkie problemy w życiu codziennym, najbardziej w utrzymaniu się w pracy, bo często jest tak, żepo kilku dniach, tygodniach ktoś mnie tak potraktuje, ze mam dosyc chodzenia do pracy, szukam nastepnej i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znoszę i sama stosuję złośliwości ale w żartach. Jak coś jest na poważnie to już boli. Ja nie umiem być niemiła, traktuję ludzi tak jak sama chciałabym być. Zauważyłam też że często szybko żałuję że się przed kimś otworzyłam. Zawsze ta myśl przychodzi że powiedziałam o sobie za dużo, obnażyłam słabe punkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzyknac to nic ja nie znosze jak ktos za wszelka cene chce narzucic mi swoje zdanie i racje pomimi iz w pewnym momencie osoba tak sie zapetla i wygaduje takie bzdety a i tak za wszelka cene usiluje postawic na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam też że często szybko żałuję że się przed kimś otworzyłam. Zawsze ta myśl przychodzi że powiedziałam o sobie za dużo, obnażyłam słabe punkty. Ja też zauważyłam, że coraz mniej mówię o sobie. Ludzie to hieny, lubią wykorzystać każdą informację przeciwko Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:23 to jak by o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo :( Dodatkowo, obgadują mnie paskudnie, tworzą obleśne plotki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mimo tego co mnie w życiu spotkało nigdy nie zostane złośliwa, podła czy wredna nie dam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestańcie się przejmować. Jesteście po prostu bardzo tępe i nie nadajecie się do niczego życiowe niedorajdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie co jest najlepsze? że chyba niektórzy nie rozumieją że można być wrażliwym i zamkniętym w sobie z tego powodu i mają mnie za dumną paniusię której trzeba dowalić żeby spadła z pantałyku. Teraz mam taką niemiłą sytuację z sąsiadką która wchrzaniła się z buciorami w życie mojej rodziny i teraz mnie obgaduje że ta cała sytuacja to moja wina bo ja jestem zawsze ta zła. Teraz już w ogóle mam wrażenie że ludzie na mnie krzywo patrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopisuję się! Identycznie mam i nie wiem, jak to zwalczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O właśnie!Teraz pracuje w szpitalu. Wszyscy myślą, że się wywyższam a ja jestem tak skrępowana i zamknięta w sobie, że rzeczywiście to może tak wyglądać :( niedawno sama założyłam podobny temat na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego nie da sie zwalczyc nigdy,wrazliwosc to przekleta cecha w dzisiejszym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×