Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ktora z was zaluje, ze miala cesarke i dlaczego?

Polecane posty

Gość gość
Bardzo chciałam urodzić naturalnie jednak ze względu na brak postępu porodu wykonano mi cesarskie cięcie. Dziecko zdrowe. Po tygodniu minął ból który mi towarzyszył i czułam się już okej. Minęło 5 miesięcy, rana zagojona jednak jeszcze bardzo widoczna, ciemna. Gdybym miała teraz wybór to zdecydowalabym się na cesarskie cięcie pomimo, że w chwili porodu byłam zawiedziona że będę je miała i cała ciaze uważałam to za najgorszą opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wynika to z tego że wiem juz jaki to bol rodzic naturalnie, jak cierpiałam tyle h z powodu skurczów, nie wiem co to bóle parte ale jak mam przeżyć znowu tyle h boli i jeszcze na koniec być porozrywana to wolę cesarke I 3 dni bolu i tabletek przeciwbólowych A po tygodniu zapomnieć że mnie cieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuje po dwóch porodach naturalnych wpadłam w jakaś panikę ze niedotleni się przy porodzie ze duże waga 4120 tylko wymiary standardowe Wiec poszło by normalnie - i większe rodzą . Za namowa ginekologa poszłam na Cc zrosty , złe oczyszczona rana i po 3 dniach gorączka gdyż złe mnie oczyścili !! Wrogiem do szpitala a tam dwa miesiące z otawart brzuchem leżałam - zakażenie , bóle w miesiączce nie do opisania , dziecko po Cc odrazu zapalenie płuc srodmiaszowe po Cc często jest zachłyśnięcie wodami , ja straciłam cała sprawność nie róbcie Cc niech to będzie ostateczność !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mikolaja
U mnie cesarka była nagła i nieplanowana, długo nie mogłam się pogodzić z przebiegiem porodu, mial być piękny naturalny, a wyszla operacja. No i brzydka blizna jeszcze mi dodatkowo przypominała, że wszystko poszło nie tak. Pomógł czas, na bliznę przyklejałam sutricon, więc się ładnie zmniejszyła, no a cudowny synek wynagradza każdego dnia złe wspomnienia z naszego spotkania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat rodziłam sn i bardzo sobie chwalę bo nie pękłam ani mnie nie nacieli praktycznie od razu mogłam usiąść itd. Jednak uważam że CC powinna być dostępna dla kobiet które mają spore dziecko. Moją koleżanke męczyli naturalnie zanim ktoś wpadł na pomysł że dziecko może być za duże -ważyło 4600 dopiero po tym zrobili jej CC. Uważam że jeżeli kobieta bardzo źle przeszła poród sn to kolejny raz powinna mieć wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wczesniej zamiescilam komentarz ( dwojka ur Sn trzecie cc ) tak w prywatnym szpitalu w lodzi medeor- żałuję dalej bardzo gdybym im kazala uciąć sobie nogę za 3.500 tys to tez by mi ucięli . Takie jest właśnie podejście prywatnych klinik placisz masz ... A poszłam na to cc za namowa lekarza tam pracującego i strachu jaki wtedy we mnie wszedł ze niedotlenione urodzę itp...naczytalam sie glupot SZANUjacy SIE LEKARz nie zrobi wam cc nie skrzywdzi was zrobi tyko gdy sytulacja w czasie porodu do tego zmusi.,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam 4 cc . pierwsze ze wskazan Drugie na zyczenie a 3 i 4 wiadomo ilośc cc . jestem bardzo zadowolona . nie mialabym 4 dzieci gdybym miala rodzic sn ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaSukienka
Ja pierwszego synka rodzilam sn. Ostatnia faza porodu bardzo się przedłużala, synek nie mógł że mnie wyjść. Gdy tętno zaczęło spadać nacieto mnie i użyto proznociagu. Synka bardzo długo reanimowali. Ostatecznie żył tylko 3 godzinki. Blizna po nacieciu często mnie pobolewa. Mam lekkie zgrubienie. Fizycznie bardzo długo dochodzilam do siebie po tym porodzie. Za to przy drugim synku miałam cesarke na życzenie. Blizna bardzo szybko się zagoila a ja czułam się świetnie. O wiele gorzej bolało mnie krocze po pierwszym porodzie. Pamiętam że drugie dnia po cc lekarz się do mnie śmiał że mam nie biegać po korytarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po proznociag dzieci nie umierają ....mozesz podac dokladnie czemu dziecko zmarlo? A nie straszyć kleszczami i proznociagami które ratuja życie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaSukienka
Nie napisałam że mój syn zmarł przez proznociag. Napisałam jak wyglądał mój poród sn. Synek urodził się w 35 tyg. Gdy go ze mnie wyciągnęli reanimowali go przez 40 minut. Został przewieziony do innego szpitala i tam zaraz zmarł. Małemu zrobiono sekcje i przyczyną śmierci było ropne zapalenie płuc. Drugiego synka też rodzilam w 35 tyg. Gdy okazało się że mam rozwarcie od razu trafiłam na stół a mały mimo to potrzebował masażu serca. Dostał tylko 4 punkty. Poród sn by go wykonczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×