Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycjanna

Uwielbiam zrywać sobie skórę z pięt. Któraś też tak ma?

Polecane posty

Gość Patrycjanna

Zwyczaj, a może nawet nałóg, który ciągnie się za mną jeszcze od czasów szkoły podstawowej. Po prostu nie mogę się powstrzymać, żeby sobie nie zedrzeć. Na piętach mam raczej grubą skórę i jak tylko dam jej odrosnąć to znów zrywam. A jak jest taka gruba, odrośnięta, to wtedy łatwo odchodzi takimi płatami. Nie od razu też wyrzucam te płaty. Najpierw wkładam je sobie do buzi i gryzę albo ssę. Im większy płat tym leszy. A jak się potem taką skórę zostawi na noc to ona sztywnieje i robi się twarda jak paznokieć. Bo czasami zrywam ją sobie jak już leżę w łòżku i nie chce mi się potem wstawać i wyrzucić te nazrywane skrawki do kosza. Więc układam je sobie na ciapie pod łóżkiem (dlatego na ciapie żeby się nie pogubiły) i wyrzucam rano. Tyle przyjemności. Teraz minusy. Niestety jak łatwo się domyśleć taka poobrywana pięta wygląda fatalnie. Skóra za każdym pociągnięciem inaczej się odrywa. Raz jest cieńsza, raz taka gruba fajna. Lubię tak ciągnąć od jednego końca pięty do drugiego. Czasem muszę zaprzestać, bo aż pisnę, gdy pojawi się nagły ból i krew. A jednak jakaś masochistyczna siła każe mi rwać dalej. Zdarza się, że niekiedy doprowadzę pięty do takiego stanu, że na drugi dzień ledwo chodzę. Przysięgam, że to nie prowo i nic nie jest zmyślone. Interesuje mnie czy ktokolwiek jeszcze tak ma. Wiem, że są nałogi obgryzania paznokci, nawet u nóg, ale jak dotąd nigdy nie natrafiłam, by ktoś zdzierał sobie skórę z pięty. Jestem jedyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co to frezarka? Kup sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam podobnie, ale na szczęscie nie wkładam jej sobie później do buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjanna
A ja się nie mogę powstrzymać przed gryzieniem tego. Wiem, że to niezbyt higieniczne (delikatnie powiedziane), bo zdarza mi się nawet rwać skórę nawet jak jestem w pracy. Niedawno jak były te upały to szłam kawałem na skróty po polnej drodze i strasznie się wtedy kurzyło. Gdy doszłam miałam niezbyt czyste pięty. I jak siedziałam sama w pokoju to też zrywałam sobie tę skórę i pamiętam jak na takiej ukurzonej pięcie zrobił się długi idealnie czysty ślad po zerwanym pasku skóry. Widziałam, że zerwana skóra jest niezbyt czysta a mimo to też wsadziłam ją sobie do ust. Co do frezarek to totalna porażka. Mam już trzy różne i żadna się nie nadaje. Próbowałam ich używać gdy już sobie pozdzieram sama skórę i pięta jest wtedy taka poharatana, nierówna. Chciałam to jakoś wyłagodzić frezarką. Za jednym razem zużyłam cały wałeczek. Dosłownie wytarł się na środku. Fakt, że frezowałam z godzinę. Ale jeśli się doda, że koszt takiego wałeczka to prawie 10zł to przepraszam bardzo... Niech już skóra sama odrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś niehluja i brudaska. Dziwne ze ja nie mam możliwości zdarcia skory bo jest gladka wiec pytam jak? Nadcinasz nożem czy jak? Chyba ze się nie myjesz i z brudu tak masz ? Nie mam pojęcia o co kaman. Patrze na moje stopy i nie wiem jak mozna zedrzec skórę? Musialabym ciac zyletka czy jak? To jest nie normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjanna
Nie jestem zadna niechluja tylko uzaleznilam sie od tego. To jak nalog. Nie umiem prestac. Przewaznie nie nacinam piet. Wystarcza same paznokcie. Jak pisalam wyzej skore mam raczej gruba i nie mam zadnego problemu z jej rozwarstwieniem. Nie wiem, byc moze lata zrywania (nalog od czasow podstawowki) zaowocowaly nadmiernym odrastaniem. To tak jak z wlosami na nogach. Im czesciej sie je goli tym mocniejsze i grubsze odrastaja. Ale zdarza mi sie uzywac czegos moze nie tyle do nacinania co do rwania. Mam takie cazki do skorek i one idealnie nadaja sie do wyrywania kawalkow skory. Lubie sobie poonadrywac skore na calej szerokosc****ety i potem zerwac jeden szeroki plat. Im szerszy tym mam wieksza przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje wizyte u psychologa tu nikt ci nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjanna
Znowu to zdobilam. Rozdrapalam sobie piete do krwi. Normalnie w pracy. Wystarczy ze zostane sama w biurze i natychmiast oram paznokciami piete. Ja sie chyb a nigdy od tego nie uwolnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to czytam to chcę rzygać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jakie romantyczne z was damy :) Pewnie dzięki takim zabiegom jesteście eleganckie i schludne :) Macie partnerow ? Bo ja już sie ustawiam do was w kolejce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.sklepledmax.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eoekekkdk
To taka ludzką przyszłość ; wpiszcie sobie w google hasło "eating skin from feat" a zobzczycie ile ludzi na całym świecie tak robi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiujjjjuuvv
Twoja choroba to dermatilomania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam gruba skore, a nie moge jej wyrwac. W*****a mnie strasdznie ta gruba skora na piecie, robie jakies peelingi, nawet probuje ja zedrzec jakims ostrzem np maszynka do golenia albo nozem, ale nic mi to nie daje, nie mam takiej sily albo hmm masochizmu? Paznokcie u stop czasem obgryzam, buhhah czuje sie obrzydliwa w tym momencie, ale lubie to czasem robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze jedno moje dziwactwo jest takie, ze lubie sobie wyrywac albo obcinac wlosy bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjanna
@ eoekekkdk 2015.08.23 Dzięki:) Myslałam, że tylko ja jestem taka psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też to mam. skórę mm popekana, grubą i zrogowaciala, latwo się odrywa. pumeksy, tarki, kremy, masci nie pomagają, tylko chwilowo na kulka dni. najgorzej jak peknie do mięsa i jest rana. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrycjanna..... po pierwsze: ludzie jestescie podli!!!! Podli i w ogole do d**y, od tej co pisala , ze Patryjanna to brudas do tego, ktory sie dziliwil czy ma partnera.... Po co tutaj jestescie? Nie rozumiem... Po co komus dokuczac, jej skora, jej stopy i jej problem!!!!! po drugie: Droga Patrycjanno ( czy jak tam sie zwiesz), to jest raczej dosc powazne, im predzej tym lepiej do lekarza, psycholog albo psychiatra... Od dwoch lat mam rany na stopach i nie umiem przerwac, zamykam sie w pokoju...uciekam od meza....Mam nadzieje, ze dasz rade i przjdziesz te chorobe jak najszybciej Inie jestes sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam, jestem dorosla , ale kiedy bylam dzieckiem moj ojciec robil to codziennie wieczorami przed telewizja i coz pozostalo mi to, jestem czysta kobieta, dbam o stopy, kremuje i....zloszcze sie jak nie moge poskubsc, wiec nie kremuje....i od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie było nawyku i szukania mimochodem twardych części na stopie, trzeba co tydzień co najmniej zrobić czyszczenie stóp pumeksem. Zwłaszcza miejsc, które zachęcają do "skubania" ;) miałam ten problem kilkanaście lat. Oduczyłam się nie mając czego skubać, bo pumeksem ścierałam, co mogło mnie zainteresować ;) tylko trzeba poczekać, aż się rany zagoją i co kilka dni robić ścieranie stóp. Może się nawyk skubania przenieść na kciuki ;) ale choć będzie mniej tego dziwnego nawyku :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrycja....to jakbym czytala o sobie. Tez tak mam i nie moge przestac. Staram sie, zeby dzieciom nie dawac zlego przykladu ale nie moge...mysle,ze to na tle nerwowym. Im wiecej stresow tym bardziej poobzerane stopy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Dominikana

Niestety ale mam to samo! Jestem jeszcze w szkole podstawowej, nie mam zielonego pojęcia jak mam zapobiec temu dziwnemu nałogowi. Myślałam, że tylko ja tak mam... Cieszę się jednak, że nie jestem sama. Mam nadzieję, ż wszystkie z tego wyjdziemy 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jango

Jestem facetem, cierpię na to od 20 lat, albo i dłużej. Spróbuję pumeksu, bo.farmakologia nie działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldi

Też tak mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×