problem z makijazem

mam 20 lat i kapletnie nie umiem się malować, nie umiem ocenic co mi będzie pasowalo i jakie kosmetyki wybrać.

Po co chcesz się malować? jesteś w wieku, gdy cera wygląda najpiekniej. Proponuję jedynie przeciągnąc rzęsy czarnm tuszek i tyle.

nie chodzi mi o cere nie używam zadnych pudrow ani podkladow, nie podoba mi się to i nie jest mi potrzebne bo mam gladka jasna cere. w zasadzie miałam na myśli makijaż oczu. podoba mi się jak sa bardziej podkreślone ale nie umiem tego zrobić bo albo nic nie widać albo wyglądam jak tirowka wiec konczy się tak ze się zmywam w cholerę i dalej jestem szara mysz.

Opisz mi swoja karnację, kolor wlosow, dokladny kolor cery (jasna, ale odcien wpada bardziej w roz, zolc czy brzoskwinke? nie opalas sie w lato) to sprobuje cos doradzic

mam karnacje typowa dla rudych wlosow (naturalnie jestem ruda) ale nie mam piegów.odcien jest lekko brzoskwiniowy. wlosy mam farbowane na bardzo ciemny braz. oczy sa piwno-zielone zależy od swiatla.

No wiec wystarczy Cu tusz i blyszczyk na usta i tyle.

Ty się dziecko ortografii poucz.

Obejrzyj na youtube filmy Red Lipstick Monster :)

Po co farbujesz ? Rude jest sliczne! :) W takim razie ja polecam: czarny eyliner - jesli masz male oczy i powieki, to robisz cienka kreske, jesli wieksze - grubsza. Nie musisz wyjezdzac poza obreb oka i robic kociego oka - to sobie zostaw na pozniej. Przy koncu oka (po zewnetrznej stronie) lekko pogrubiasz kreske. Caly czas sprawdzaj w lusterku efekt, zeby nie wyszlo groteskowo na dolna powieke w takim razie dawaj juz mniej kredki, sugeruje kupic brazowa albo szara kredke i malowac sie DO POLOWY oka (tak wyglada naturalniej) poczawszy od zewnetrznego kacika (w nim mozesz ciut mocniej zaznaczyc). Nigdy nie jedz kredka mocno, przyciskaj delikatnie, stopniujac efekt i nie nakladaj za duzo. jezeli chodzi o rzesy, to zalezy jakie masz: jesli malo ci sie podkrecaja, polecam kupic zalotke i podkrecac nia; nastepnie naloz brazowy albo czarny tusz, pare warstw, szybkim ruchem. Dobry jest Wonderlash z Oriflame albo ten zolty z Lovely (idz do Rossmanna i szukaj na ich polce zoltego opakowania). Mozesz przejechac tez dolne rzesy, ale tutaj jak zawsze doradzam tez umiar - latwo jest zrobic za ciemno i zle to potem wyglada. A jesli chodzi o podklad, to powiem ci, ze makijaz oka zawsze lepiej wyglada z podkladem. Moze kup chociaz krem tonujacy, albo BB Cream (ale jakis koreanski albo japonski, te polskie to sa podroby, poczytaj o tym na necie). A jesli nie, to zawsze przyda sie korektor pod oczy - zeby ukryc cienie pod oczami (jesli jakies masz) - bo makijaz oka moze je uwydatniac. Tylko musialabys bardzo dobrze dobrac odcien, zeby sie nie odroznial od koloru cery. Eveline ma dobre korektory pod oczy poza tym polecam Ci ogladac filmiki na youtube, wpisz 'jak robic makijaz' 'daily makeup' 'light make up', dziewczyny tam sie maluja przed kamera. Jeszcze slowko o zmywaniu makijazu - kup dobry plyn micelarny (ja teraz uzywam z Biolaven oczyszczająco- łagodzący płyn micelarny - jest swietny i ma naturalny sklad, zmywa idealnie - ale jest tez dwufazowy z Ziaji tylko do oczu - tez dobry) i POD ZADNYM pozorem nie zmywaj makijazu w taki sposob, ze trzesz oczy. Duzo dziewczyn tak robi, a potem ma zmarchy pod oczami. Musisz delikatnie przykladac wacik "pukac", raz, drugi, trzeci, az nie zmyjesz. I powodzenia! :)

Jeszcze co do cieni do oczu - wydaje mi sie, ze mogloby byc ci dobrze w zielonym, lawendowym i koralowym cieniu do oczu. Poza tym standardowe kremowe, szare etc. Ale to tez zalezy od typu urody, nie widze cie. Zreszta nie musisz uzywac cieni do powiek w ogole - ja uzywam kremowego, cielistego, a tylko czasami roz.

Trudno doradzić, jeżeli nawet fotki nie ma. Najlepiej wybierz się do dobrej kosmetyczki, która zrobi makijaż i doradzi jak masz się malować. Ale masz dopiero 20 lat i nie przesadzaj z nadmiarem kosmetyków, na to masz jeszcze czas. Wystarczy lekki podkład dostosowany do rodzaju cery i karnacji, delikatne cienia jak np. z makeup revolution http://puderek.com.pl/45_makeup-revolution , błyszczyk na usta, tusz do rzęs i wystarczy.

20 letnie to w ogóle nie powinny się malować:)

Najmocniej malują się gimbazy

tak jasne - 20 letnie nie powinny się malować mówią panowie, a potem widzą ładną laskę bez makijażu i przeciętną z perfekcyjnym makijażem i ślinią się do tej drugiej :)

dokładnie

nie malować to się może jessica alba, w dzisiejszych czasach jak wszystkie się malują, to nawet jak się jest z natury ładną dziewczyną to i tak blado się wypada przy brzydszych dziewczynach, ale z podkładem, różem, maskarą, zagęszczonymi rzęsami i licówkami białymi jak śnieg i taka jest prawda.

No ja niestety bez makijażu jestem bardzo bardzo bardzo przeciętna... Taka nijaka szara mycha. Nawet mój facet zasugerował ze mogłabym cos z tym zrobic. I widzę ze jest tak jak w wypowiedzi z 00.23

Kiedys zrobiłam test dla faceta i pokazałam mu zdjęcia naprawde ładnej dziewczyny w makijażu i bez. Chyba oczywiste że bardziej podobalo mu się to drugie.

8.57 To ten twój facet jest wyjątkiem. Mój ma na odwrót.

jak któraś wypada lepiej bez makijażu to musi być mowa już o naprawdę zjawiskowej urodzie typu właśnie jessica alba

jestem według opinii innych bardzo ładną dziewczyną - czasem pracuję jako fotomodelka, fotografowie zaczepiają mnie na ulicy, byłam miss szkoły itd, ale idę o zakład, że jakbym wybrała się z grupą dziewczyn z natury nie tak atrakcyjnych (zakładamy ze wszystkie miałybyśmy podobną figurę) do jakiegoś klubu i ja by była saute, a one by miały perfekcyjny makijaż to nikt by nie zwrócił na mnie uwagi

taka prawda ;/

zgadzam się, p********ie o szopenie, niby faceci śmieją się z tapeciar, "ja bym nie chciał takiej laski", ale potem patrzą na okładkę ckm i srają z wrażenia i myślą, że ta laska tak serio wygląda