Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dziecko idzie do żłobka, strasznie się denerwuję

Polecane posty

Gość gość

Mój synek ma 15 msc i idzie do żłobka. Strasznie się denerwuję. Nie boi się zostać bez rodziców, łatwo się adaptuje, ale też lubi łobuzować. Dużo rozumie. Widzę, że wie np. ze czegos nie mozna, ale i tak zrobi po swojemu. Wszędzie go pełno. Ja się zastanawiam jak on będzie uczestniczył w jakiś bardziej zorganizowanych zajęciach. :/ No i to jednak tyle godzin. Może będzie tęsknił. Dręczy mnie myśl czy przyzwyczai się do nowego harmonogramu dnia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo jak miło następny chętny do przer******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wyrosnie to pewnie na g****iiela 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorganizowane zajęcia dla takich maluchów raczej nie wchodzą w grę. Zależy jaki to żlobek, jak liczebne grupy, jak z kadrą... Ja nie zdecydowałam się na żłobek, miałam nianię aż mała poszła do przedszkola, ale skoro się zdecydowałaś to spróbuj - może będzie dobrze ;-) A że tyle godzin... to niedobrze. Musisz jakoś spróbować zminimalizować godziny. Ja staram się żeby mała nie była w przedszkolu długo. Albo zaprowadzam najpóźniej jak można /8:30/ albo zabieram wcześniej /od razu po podwieczorku o 14/. Szczególnie na początku warto o to zadbać. Znam ludzi, którzy specjalnie brali urlop na pierwsze tygodnie albo kombinowali z zamianą godzin w pracy żeby dziecko powoli wdrażać do placówki a nie od razu wrzucić na 10 godzin ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkategowątku
Nie no ja też od razu na 10 godzin synka nie wyślę. Teraz mamy warsztaty przygotowujące, a pozniej tak jak będę mogła, ale dla mnie im krócej tym lepiej. Widziałam rozpiskę zajęć i wygląda to przerażająco. Też mi się wydaje, że przy takich maluchach cięzko trzymać się harmonogramu i planu zajęć, ale hmm... nie znam się. Nie ma innych dzieci w rodzinie jeszcze. A niektóry koleżanki mają, ale mają na miejscu babcie, ciocie, teściowe, a my jesteśmy tutaj sami. Jestem zmuszona pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×