Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

6 letnie dziecko do sklepu

Polecane posty

Gość gość

Czy puszczacie swoje 6 letnie dzieci do sklepu? Ja mam sklep kolo domu wlasciwie to jest mala uliczka do przejscia i czasem wysle syna a to po bulke tarta a to po lola ale moja matka przezywa ze mi dziecko odbiora jak go policjant zobaczy.... Syn przez to nauczyl sie pieniedzy ponadto jest osrtozny przy przechodzeniu przez ulice a jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam sklepu pod reka to nie puszczam, ale nie sądze, żebyś robiła cos zlego, wręcz przeciwnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn tez w tym wieku juz chodził sam,ale tez mieszkamy bardzo blisko sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby trafił się ktoś upierdliwy to mogłabyś mieć problemy, bo według prawa do 8 roku życia poza domem dziecko musi być pod opieka osoby doroslej. I dodatkowo przechodzi przez ulice więc gdyby trafił na patrol policji to twoja mama ma rację ze mógłby wyjść z tego ambaras. Ja nie puszczam 6cio latka samego do sklepu, bo są 2 przejscia przez dosc *****iwa ulice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też mając 6 lat zaczął sam chodzić do sklepu,mam obok domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko może samo przechodzić przez jednię dopiero kiedy skończy 7 lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dlaczego 6-latki mają już obowiązek szkolny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby wcześniej zapiėrdalac do pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg przepisów ruchu drogowego dziecko może się samodzielnie poruszać po ulicy jeśli ukonczyło 7 lat, twoja matka ma rację ktoś upierdliwy mógłby się przyczepić. A w razie jakiegoś wypadku, potracenia, nie daj Boże śmierci dziecka TY pójdziesz do kicia za świadome narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam corkę 7 lat nie puszczam mimo ze nawet przez ulice nie przechodzi , boję sie że jakiś palant zrobi jej krzywde ot tyle w tym temacie takie dziecko to do klatki mozna wciagnac i zrobic co sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze warto poczytac: ht tp://polska.newsweek.pl/nadopiekunczy-rodzice-dzieci-to-ich-ofiary,artykuly,367971,1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uwazam sie za nadopiekuńcza matke bo na podwórko chodzi sama ale widze ja przez okno caly czas jak bawi sie z kolezankami ma zakaz oddalanie sie na inne podworka , u nas jako mamy znamy sie i dziec***ilnujemy wszystkie nikt obcy sie nie zostanie niezauważony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 7 lat i parę dni temu po raz pierwszy sama poszła do sklepu, ale nie musiała przechodzić przez ulicę - sklep mamy pod samym blokiem, inaczej bym nie puściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha no i na placu zabaw też zostaje sama co najwyżej na kilka minut chociaż widzę ja z okna, wolę dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy naprawdę nie widzicie róznicy między nadopiekuńczością a odpowiedzialnością???? to że nie puszczam 6-7 letniego dziecka samopas dla mnie jest rozsądkiem i troską o dziecko. A nadopiekuńcza nie jestem bo dziecko ubiera się samo, robi sobie śniadanie, ścieli łóżko, sama odrabia lekcje (czasem pomagam jak ma kłopoty), pakuje plecak do szkoły. Czasem zostaje sama w domu na godzinę. Jest bardzo rozsądna i odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn odkąd skończył 7 lat chodzi sam do szkoły (1,5 km), a jak w sobotę idę do pracy to też jest sam w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odniosłam sie do tego stanu umysłu: gość dziś mam corkę 7 lat nie puszczam mimo ze nawet przez ulice nie przechodzi , boję sie że jakiś palant zrobi jej krzywde ot tyle w tym temacie takie dziecko to do klatki mozna wciagnac i zrobic co sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 5 lat i 10 miesięcy. Do sklepu koło domu chodzi od roku po zakupy. Jednak gdybym miała jej nie widzieć z okna lub miałaby przekraczać jakąkolwiek uliczkę z ruchem samochodowym, to nie puściłabym jej absolutnie i to jeszcze przez parę lat. Poza tym tylu jest wariatów... W Belgii przejeżdżający przez osiedlę Polak porwał dziewczynkę sprzed domu na oczach matki, wywiózł do lasu i zamordował. U nas w małym, spokojnym mieście ten szaleniec zarąbał dziewczynkę siekierą... Strach teraz puścić dziecko na krok same a co dopiero kawałek dalej i regularnie, gdy jakiś wariat może obserwować i czekać na dogodną okazję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/polak-zamordowal-9-latke-we-francji,534271.html Tu trochę info, oczywiście można znaleźć więcej, w tym o przebiegu tamtej tragedii, żebyście nie myślały że jakieś legendy miejskie rozpowszechniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 7 roku życia nie może być samodzielnym uczestnikiem ruchu drogowego (kodeks drogowy) musi iść z opiekunem. Taki opiekun musi mieć min. 10 lat. Sześciolatki w szkole? U mnie w szkole na początku roku podpisuje oświadczenie, że biorę odpowiedzialność za doprowadzenie i odbiór dziecka z przystanku (autorobus) Teoretycznie jeśli nie ma mnie na przystanku to kierowca nie powinien wypuścić dziecka- nie ma komu przekazać opieki nad dzieckiem. Może myślisz że masz rozsądne dziecko ale wystarczy donos sąsiada i cała machina odbierania dziecka rusza. Wejdź sobie na stronę rzecznik rodziców i poczytaj raporty z telefonu wsparcia to zobaczysz za co w PL odbiera się dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×