Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jolkaa48

Jaka według was jest granica?

Polecane posty

Mam do was pytanko? co uwazacie za zdrade ? całowanie sie z kims? wspołzyciie z kims? witanie sie ze znajomymi calusem w policzek? pocalunek w usta? przytulenie kogos? Gdzie jest granica? bo ja juz nie wiem. Mam zazdrosnego chłopaka ktory ma fioła na punkcie wszystkiego i krzywo patrzy nawet jak witam sie z kolezankami/kolegami buziaczkiem oraz nawet patrzec mi nigdzie nie kaze na nikogo bo juz cos wymysla :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Granica jest tam, gdzie sama ją ustawisz. Opowiedz sobie na pytanie czy takie zachowanie bliskiej ci osoby przeszkadzałoby tobie? http://swiat-slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl, co byś pomyślała, gdyby twój chłopak czułymi buziaczkami witał się z koleżankami? Faceci trochę inaczej na to patrzą, tym bardziej, kiedy widzą, jak dajesz buziaczka koledze, którego on akurat nie zna... http://swiat-slow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem rozumiem to a przynajmniej staram ze faceci widza niektore sytuacje inaczej , ale jak on moze takie sytuacje traktowac jak prawie ze zdrade, owszem jesli co spotkanie by sie tak wital zegnal z kolezaneczkami było by mi przykro itd ale raz po raz gdy np kogos dawno nie widziałam czy cos to chyba nic złego, co z tą granica to u nas jest tak ze dla mnie zdrada zaczyna sie wtedy(fizyczna) gdyby pocałowal kolezanke w usta lub gorzej a nie wtedy gdy sie witam w policzek ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziak w policzek z kimś to nic takiego jeżeli traktujesz ta osobe po przyjacielsku. Przytulenie z resztą też. Aczkolwiek nigdy nie całowałabym się z innym facetem, może to nie zdrada ale dobry początek Poza tym jak dla mnie takie pocałunki są zarezerwowane tylko dla niego. A Twój facet chyba przesadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu jest problem ze on ma inne granice ja inne, ale chcac czy nie chcac jesli chodzi o to buziaczkowanie w policzek mozna byc zadzrosnym rozumiem to ze kazdy ma inaczej ale traktowac jak nie wiadomo co i zabraniac to przesada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jest zazdrosny o buziaka w policzek to musi Ci być ciężko. A on jak wita się z koleżankami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada zaczyna się wtedy, gdy zaczynasz myśleć o jakiejś osobie w innych kategoriach niż przyjacielskich. Wytłumacz swojemu chłopakowi, że takim szczeniackim zachowaniem i podejrzliwością, traci w twoich oczach i ty nie będziesz miała na to wpływu, jeśli któregoś dnia, przestaniesz postrzegać go jako faceta... http://swiat-slow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bardzo ciezko, wlasnie przez to jego zachowanie te granice jakie on ma , jest na tyle ciezko, ze placze i cały czas mysle o głupim przywitaniu czy pozegnaniu z kolega i czy dobrze zrobilam? skoro on widzi w tym cos złego to moze ja zle naprawde robie, zdarza sie nawet ze widze w tym zdrade bo jego zaopatrzenie na to zmusza mnie wrecz do wyrzutow sumienia, zupelnie nie wiem o co. co do niego to on wita sie usciskiem dloni albo zwykłym czesc, bo jak wiadomo nie lubi takiego czegos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probuje tłumaczyc ze sie głupio zachowuje ale to na nic, chyba probowalam juz prawie wszystkiego i to na nic, kiedys była taka sytuacja ze bylismy ze znajomymi gdzies, i z przyzwyczajenia i zaskoczenia pozegnalam sie tak z jego kumplem (wsumie głupio bo nigdy wczesniej sie tak z nim nie witalam ani zegnalam, kumpel sie zdziwil sam ale i sie smial w dobrym znaczeniu) ale tak sie zawieruszylam i głupio mi sie zrobilo ze masakra, fakt nie zrobilam nic zlego ale nie wiem co mi odbilo , moze dlatego ze chcialam szybko sie pozegnac ze wszystkimi i nie zwrocilam uwagi nawet kto co, ale do czego zmierzam, cala droge na mnie tak krzyczal ze myslalam z mnie zostawi i sobie pojdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się zniewolić. Powiedz mu stanowczo, a najlepiej zrób awanturę, że nie będziesz zniżać się do zdrady, i jak będziesz chciała zrobić coś z kimś innym, to poprostu z nim zerwiesz, żeby mieć czyste sumienie i święty spokój. Nie daj się zniewolić! http://swiat-slow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram sie z nim o tym pogadac w taki stanowczy sposob, i racja nie moge dac sie zniewolic to jest XXI w w dzisiejszych czasach takie zachowania sa normalne, moze kiedys to było dziwne teraz juz nie, a co do zniewolenia to masz racje , mam tez swoje prawa i nie jestem nietykalna dla innych przeciez, tylko problem troszke tkwi we mnie ze ja tez sie duzo wszystkim przejmuje, momentami juz po mnie spływa co by se pomyslal powiedzial a momentami mam straszne wyrzuty sumienia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie zaczynaj rozmowy - zrób to wtedy, kiedy znowu z byle powodu będzie cię oskarżał o zdradę. Wybuchnij i daj mu do zrozumienia, że to nie zabawa ani żarty... http://swiat-slow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok:). zrobie tak jak piszesz:) Mysle ze to bardzo dobry sposob. Dziękuje za swietne rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×