Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość remoooooncik

Co myslicie o zachowaniu tesciow???

Polecane posty

Gość remoooooncik

Hej, przyjechali do nas na dwa tygodnie moi tesciowie bo za miesiac mam rodzic i chcieli nam troche pomoc w malowaniu pokoju itd. Nasz domek jest malutki bo 80 m z czego najwiekszy pokoj na dole wlasnie jeszcze nie skonczony i troche ciasno. mamy psa i kota. no wiec tesc juz kilka razy wyrazal swoje zdanie na ten temat tego, ze a to pies smierdzi a to kot lazi pod nogami i ze go to wkurza. Ja uwazam ze to przesada, w koncu to oni sa w gosciach a zwierzeta mieszkaja u siebie. Drugi problem to to, ze w ciagu tygodnia wypili w dwojke prawie dwie skrzynki piwa, jak sie skonczyla pierwsza i kazali mezowi kupic druga (bo pomagaja i musza sie napic) to powiedzialam mezowi, ze uwazam ze to przesada. absolutnie nie sa alkoholikami, sa po studiach i ludzie na poziomie ale bardzo roszczeniowi. Jak mozna tak oficjalnie sie domagac zeby ktos ci cos kupowal? w koncu nie prosilismy ani slowem o pomoc w malowaniu ale sami sie zaoferowali ze przyjada. kolejna rzecz zelazko. Nie uzywamy z mezem zelazka zbyt czesto, poza tym jestesmy pol roku po przeprowadzce i zelazko jest gdzies w garazu lub na strychu. do urodzenia sie malego zostalo nieduzo czasu, jego pokoj jeszcze nie jest gotowy a dzis najwiekszym problemem bylo to, ze tesciowa musiala wyprasowac sobie koszulke, ktora notabene nie byla w o ogole pognieciona. Kazala szukac mojemu mezowi zelazka za wszelka cene a tesc w tle flugal, ze jak tak moze byc ze nie mamy zelazka w pogotowiu i ze nie bedzie chodzil w pogniecionej koszuli. czy ja przesadzam bo jestem baba w ciazy czy to oni przesadzaja??? dzieki za opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym okna tarasowe nie sa jeszcze wyregulowane i w zasadzie nie powinno sie ich uzywac tylko wychodzic do ogrodu przodem. maz mowil to tesciom ale zauwazylam, ze tesciowa notorycznie ich uzywa, siluje sie z nimi, mocuje itd. uwazam, ze moze te drzwi po prostu zepsuc. w ogole trzaska brama i drzwiami, juz zauwazylam, ze nie naciska klamki zamykaja drzwi tylko je za soba dociaga, juz zeszla farba z oscieznicy. generalnie nie robi tego specjalnie ale po prostu nie mysli, maz zwracal jej uwage, bo mi glupio, na co ona tylko ojej, zapomnialam, przeciez sie nic nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony w***********m się na twoim miejscu ale z drugiej uważam że nie miałaś chyba w życiu większych problemów i osobiście życze ci abyś nie miała:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jeszcze ci przeszkadza w ich zachowaniu? Wiem! Za głośno oddychają no i żyją... Widać że zwyczajnie ich nie lubisz. Tyle. Dobranoc Pani narzekalska :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remoooncik
hehe, dobre niektore odpowiedzi;) za kazda dziekuje! tylko ze nie widzieliscie miny tescia jak maz powiedzial, ze chyba dwie skrzynki piwa, jakie zeszly w niecaly tydzien to duzo (sam nie wypil z nich ani jednego bo nie lubi) i ze jesli chca pomoc i malowac to chyba nie pod notorycznym wplywem alkoholu. a zelazko??? tez nie slyszeliscie, jakim pogardliwym tonem to wypowiadali, ze co to za dom, w ktorym nie ma zelazka pod reka, ze oni by tak zyc nie mogli. a wczesniej byla dyskusja, ze nasz zmywarka jest do bani, bo trzeba czekac az sie naczynia nazbieraja ze tesc w zyciu sobie nie sprawi zmywarki bo to bezsens. no wiec czy dla nas nie moze byc bezsensem korzystanie codzienne z zelazka??? po co krytykowac, niech kazdy robi jak chce. onis a teraz u nas w gosciach i to nasz dom, nasze zwyczaje i zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Teściowie są w gościach i powinni się dostosować do reguł panujących w danym domu. Co do piwa, to jak lubią, to niech sami sobie kupują. A co do żelazka, to powiedz im że nie masz, nie używasz i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle ma wspolnego, ze chcialam uniknac komenatrzy w stylu "jak chleja codziennie u siebie to nie mozesz im zabraniac na urlopie, nie beda na urlopie robic odwyku". no wiec sa to ludzie ktorzy nie pija na codzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja p*****le jaka ty jesteś wredna, okropny masz charakter autorko. PRZESADZASZ i to bardzo, weź wyluzuj kobieto:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obys miala tylko takie problemy w zyciu:) Urodzisz dzieciakavto dopiero poczujesz co to zycie i prawdziwe problemy i gwarantuje Ci ze nie raz ani nie dwa bedziesz blagac tesciow o to zeby przyjechali i troche odciazyli.Wiem co pisze:) Mam 34 lata 10 lat po slubie dwojka dzieci i swoich tesciow kocham jak zabieraja dzieciaki na weekend:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ja mowie, ze ich nie lubie i nie toleruje? jestem im wdzieczna, ze chcieli pomoc. tylko jesli ta pomoc ma polegac na tym, ze zle pomaluja pokoj bo sa wciaz nawaleni a drzwi tarasowe za kilka tysiecy zl sie uszkodza bo ich uzywaja mimo, ze sie im tego zabrania, to dziekuje za te pomoc bo nie po to ciezko pracowalismy na to, zeby oni zniszczyli to swoja nieuwaga. no cos zle mowie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj:)zrobi to dobrze i Tobie i dziecku i wszystkim dookola. Nie czepiaj sie wiem ze ich zachowanie Cie wkurza ale naprawde jeszcze bedziesz miec w zyciu wieksze problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się tych drzwi zamknąć na klucz? Żelazko jak teściowa potrzebuje to trzeba jej powiedzieć zeby sobie poszukała:-P sory jesteś w ciąży i masz po strychu gonić za żelazkiem? Muszą się trochę po wtrącać. Pewnie nawet robią to nieświadomie. Co do picia... To trochę duzo ale w dwoch skrzynkach jest ile? 9? 12?No to powiedzmy 1.5-2 piwa na łebka na dzień. Nie jest znowu tak duzo. Chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to nie chodzi o to, ze w zyciu mozna miec wieksze problemy bo zawsze mozna. ale o obecna sytuacje. tak samo zuzycie wody. nie kazemy im oszczedzac przesadnie ale jesli tesciowa stoi i zmywa sobie szklanke, woda leci i leci najwiekszym strumieniem a ona w tym czasie zaczyna o czyms gadac, woda leci i leci nadal a ona nawet tej szklanki nie myje tylko woda leci i leci to mozna sie w****ic nie? i nie ze ktos im kaze przestac sie myc ale wlasnie takie ich zachowania glupie mnie w******ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skrzynka ma 20 piw. 20!!! Czyli 40! na tydzien???? byly dwie skrzynki a w zasadzie wiecej bo przypomnialo m sie ze w lodowce staly juz 3 sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam, że masz prawo się zdenerwować - zwłaszcza o trzaskanie bramą,drzwiami, drzwiami tarasowymi - tu powtarzałabym do skutku żeby ich nie otwierać. Co do picia i tej kolejnej skrzynki, to powiedziałabym, ze owszem, kupię, ale po skończonej pracy (bo teraz na pewno nie będzie to dobrze pomalowane) . Co do zmywarki, to powiedz, że jak im się nie chce czekać, to niech sobie pozmywają, trochę asertywności dziewczyno :) W końcu to Ty jesteś u siebie. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mi będzie w moim domu mówił kiedy i jak mam zmywać. Jak chce inaczej - niech sam to zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół roku przeżyłaś bez żelazka??? To w jakich ty i mąż ciuchach chodzicie, jak głupi t-shirt trzeba przeprasować. 4 piwa na głowę codziennie to nie jest alkoholizm? Proszę cię! Poza tym pomalowanie pokoju, to chyba nie jest wielka filozofia i niesamowita ilość pracy. Dwa tygodnie u ciebie siedzą i jeszcze masz nie pomalowane. Sorry, ale jakoś ci nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. ale tej wody i mycia szklanki to już się czepiasz trochę. Przecież nie wylała tam 20 litrów :O A jak to ci bardzo przeszkadzało, to trzeba było podejść i zamknąć kran. I powiedzieć słodkim głosem"mamusia chyba się zagadała ;) " Widzę, że jesteś z tych, które się wkurwiają, ale nic nie mówią. Mów na bieżąco co ci przeszkadza, to takich sytuacji będzie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, moglabym powiedziec zeby sobie sami pozmywali tylko ze ich zmywanie to byloby zuzycie 50 litrow wody a zmywarka zuzyje 11. w ogole nie sa oszczedni i nie dziwie sie, ze nic nie maja ale nas se czepiaja, ze przesadzamy z oszczedzaniem. tylko ze wlasnie zaczelismy splacac kredyt za dom, oni nigdy nie znali takich problemow bo dostali dom po dziadkach. z tym zuzyciem wody to nie nawet tak, ze chodzi o kase tylko. nie jemy miesa, staramy sie naszym zachowaniem nie przysparzac klopotow srodowisku naturalnemu itd. a w sklepie chociazby tesciowa bierze zawsze piec reklamowek, ktore po przyjsciu do domu wyrzuca, zamiast pomyslec o torbie plociennej itd. po prostu jest taka wygodnicka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do żelazka, to ja prawie w ogóle nie używam. Koszule i t-hirty "strzepuję" (poza tym nie wiruję za mocno) i rozwieszam. Nie mają żadnych zagnieceń :) A i zawsze staram się kupować takie rzeczy, żeby nie prasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20?? To nie wiedziałam, nie kupuje;p ale to bardzo dużo. Oni się chyba zataczaja? Z wodą.. Nie są u siebie po prostu i dlatego. Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja pierodolę z tym myciem szklanki i LANIU WODY litrami to padłam ze smiechu. Dziewczyno ty jesteś nienormlana, sorki ale jeszcze raz powtażam że masz bardzo wredny charakter, jesteś bardzo czepialska i nie lubisz ludzi. Współczuję twojemu mezowi takiej wrednej zonki:-( całe te twoje pretensje sa po prostu smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, napisałam wcześniej, że się nie czepiasz, a widzę że jednak tak robisz. To że wy jesteście "eko", nie znaczy, ze każdy tak robi. I akurat to jest styl życia, więc każdy może robić jak chce. A samochód macie, czy jeździcie rowerami? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedza dopiero tydzien a nie dwa. prosze czytac ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, to ty raczej masz wredny charakter bo bardzo widac, ze chcesz komus za cokolwiek przy…:D Widze, ze znalazla sie specjalistka od klasyfikowania charakterow. a jaki ty masz charakter? ocen sie prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ich dom i jak nie życzą sobie żeby im wodę tak zużywać to mogą;p powinnaś porozmawiać. Wyjaśnić, te siatki itp. Albo po prostu jej dać porządną torbę na zakupy. Porozmawiaj z nimi. Zwłaszcza o piwie bo to nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile ten temat to nie jest PROWO (a raczej jest -cóż to za problem pomalować ściany?Tyle osób do malowania ścian i w 2 tygodnie jeszcze nie pomalowane? Nie wierzę, że teściowa maluje :) Moim zdaniem komuś się nudzi i zakłada takie tematy. Albo totalnie Ci odwalają hormony ciążowe. A noworodek, ani nawet niemowlę naprawdę nie musi mieć swojego pokoju :) Chyba, że lubisz mieć zarwane noce i być wiecznie niewyspana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, lepiej znajdźcie te żelazko, bo noworodkowi się ubrania prasuje, chociażby w pierwszych dniach życia. I wcale nie chodzi o to żeby były ładne, tylko o bakterie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to macie w końcu ten samochód czy rowery? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×