Nie mogę się na wrócić bo łamie przekazanie "Czcij matke swoja.."

Ponieważ jest to j****a k***a psychopatka, pijaczka, d****** głupia jak but.. każde jej słowo, oglądanie jej ryja wprawia mnie w takie WKUURWIENIE!!!!! ze k***a mać. To taka głupia p***a już nie wspominając o tym ze to ona mnie zniszczyła i musze prosić Boga o pomoc, zniszczyla mi życie. CO MAM DO CHOLERY ZROBIĆ KURWA BO NIE WYTRZYMUJEEEEEEREEEEEEE

Powiedzcie mi co mam zrobić z ta k***a nie dosc ze mi zycie rozj***la to jeszcze uniemożliwia jego naprawe. Jakby zdechła to mialbym to w d***eee

wyprowadz sie od matki ani Ty jej nie bedziesz dzialal na nerwy ai ona Tobie raz na jakis czas odezwiesz sie zapytasz czy jeszcze sie nie zapila i bedziesz mial swiety spokoj

Nie moge do póki nie wroce do dawnego zycia paradoks..

Up