Plamienie :(

Witam, obecnie jestem w 7 tc. Tydzień temu podczas Usg dopochwowego dostałam lekkiego plamienia dodam, że przed Usg nie miałam nigdy plamien . Został mi przypisany duphaston 2x1 i w razie potrzeby no spa. Po Usg nie dostałam już żadnego plamienia. po tygodniu zdecydowałam się z partnerem na lekkie zbliżenie. Tuż po stosunku dostałam lekkiego plamienia. Jaki może być powód że nie plamie wcale a podczas Usg i stosunku doszło do plamienia? Dodam że nie.towarzyszą mi żadne bóle. Martwię się wizytę mam za tydzień oczywiście powiem lekarzowi o zaistniałej sytuacji. Pytałam podczas ostatniej wizyty jak mam postępować jeżeli plamienia jeszcze się pojawia gin powiedziała że jeśli nie towarzyszy im ból i są mało obfite i nie mają typowo koloru krwi to mam się nie przejmować i brać duphaston cały czas . Całe szczęście nie miałam innych plamien ale teraz już znam przyczynę że tak powiem za każdym razem kiedy coś mam w środku dostaje plamienia nie wiem jaka jest przyczyna ;( czy któraś może tak miała? Pozdrawiam serdecznie

Ja po badaniu mialam plamienie. Wszystko przez przekrwiona pochwe i bardzo delikanta. Tak bywa czesto.

mi po plamieniu lekarka poleciła wstrzemięźliwość na jakis czas. Tobie radze to samo, po co się stresowac??

też dostałam plamienia po usg dopochwowym, dopieroo potem jak poczytałam zrozumiałam że nie zaleca się takiego usg bo może spowodować poronnie, jak później wybrałam innego lekarza prowadzącego ciążę też to potwierdził, i zaleciła brak seksu do 12 tyg