Tabletki a libido

Zawsze gdy biorę tabletki antykoncepcyjne (a czeka mnie w najbliższej przyszłości, nowy związek), spada mi libido do takiego poziomu, że nie mam NAJMNIEJSZEJ ochoty na seks. Rozumiem, że jest to jedna z wad antykoncepcji hormonalnej, ale po co się tak męczyć i truć, by ostatecznie nie mieć z niej żadnego pożytku? Czy są jakieś preparaty na libido? Nie do końca wierzę w te wszystkie afrodyzjaki typu truskawki i szampan... Co zrobić, by je podnosić? Bez tabletek mam ochotę na mojego partnera właściwie cały czas, nie jest to wina mężczyzny.

Ktoś pomoże?

nie uprawiac wgl seksu nieprokreacyjnego bo to grzech a po drugie seks nie jest wazny w zwiazku Pozdrawiam

Nie powiedziałabym, że seks nie jest ważny. Dla mnie to cudowne przeżycie, bardzo intymne, z osobą do której mam pełne zaufanie i z którą coś razem buduję. Poza tym, mi to sprawia przyjemność. Nie jestem wierząca, więc ten argument ani trochę do mnie nie przemawia.

polecam pójść do dobrego lekarza ginekologa który zleci szereg badań w tym badanie hormonów i dobierze tak tabletki by właśnie libido nie spadało

To zależy od organizmu, ja nie miałam robionych badań hormonalnych i pierwsze tabletki trafiły w 10 (sylvie 20) żadnych efektów ubocznych poza jednym....zwiększone libido, ciągle mi się chciało wiec odstawiłam, może poproś o inne tabletki, albo kup osłonowe, w rossmanie widziałam

ja osobiście wolałabym nie "strzelać" z tabletkami antykoncepcyjnym bo może to mieć więcej skutków ubocznych niż korzyści.