Zabrali mężowi prawo jazdy, bo jechał pod wpływem rowerem! Co robić?

nie moga mu zabrac prawa jazdy nawet na 3 miesiące. Widze, że nikt nie odpowie na moje pytanie, wiec pozostaje złożenie skargi na policjantów.

Autorko ale skad ty wiesz ze chca mu zabrac prawko ? ma sie zglosic na komisariat ale nie wiesz po co . TO ze go sprawdzili na rowerze to nic takiego maja prawo bo rower to jest pojazd i nie wolno prowadzić go pod wpływem alkoholu.

Nie kłam autorko. Już od dawna nie zabierają prawka za jazdę pod wpływem alkoholu rowerem. A szkoda bo to był dobry przepis.

prawo to prawo, pijany na rowerze tez jest niebezpieczny i to nie tylko dla siebie, tak to jest, że wracasz pieszo, a nie jeszcze jeździć się zachciewa.

skoro kazali mu się zgłosić z prawkiem to po co niby? I powiedzieli mężowie, że ma wstrzymane uprawnienia, wiec jak to w końcu jest???

Trudno ,zyje sie dalej. Bedziesz jezdzic ty.

ejjjjj jesli to nie prowo to nie mieli prawa!!!!!!!!!!!!!juz dawno sie zmienily przepisy!!!!!!!!!!!!!

wreszcie ktoś zrozumiał:) własnie o to chodzi, że jak widac nie maja prawa. Może opisze to dokładniej. Policja sprawdziła na podstawie dowodu dane męża i to, że ma prawo jazdy. Mąż prawa jazdy przy sobie nie miał, a pytali o nie (a chyba nie powinni prawda?) i powiedzieli mężowi, że w takiej sytuacji ma od teraz wstrzymane uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych i powinien stawić się na policji z prawem jazdy. Podobno wstrzymane uprawnienia mają być do czasu rozprawy sądowej. A tu się nagle okazuje, że nie mieli prawa w jakikolwiek sposób pozbawiać go uprawnień czy wstrzymywać je. Faktycznie poczytałam i sprawa sądowa z tego co wyczytałam może być, ale prawo jazdy nie ma nic do rzeczy! W takim razie złożymy skargę na funkcjonariuszy, bo to wszystko jest podejrzane.

słuchajcie wyszedł z tego cyrk i nie wiem co teraz. Mąż był na komisariacie i tam dowiedział się, ze zabrali mu prawko za jazdę pod wpływem alkoholu pojazdem mechanicznym czyli samochodem! To jakiś skandal. Mąż oczywiście powiedział, ze jakim niby cudem skoro ma prawko przy sobie i nie dostał mandatu za brak dokumentów podczas rzekomej jazdy samochodem. Pokazał kartkę, która dostał, ale na niej nie było napisane czym jechał tylko, że ma się stawić z prawkiem na komendzie i oddać. Ma świadków przeciez, że samochodem nie jechał no i jakby jechał to by go zabrali przecież na komisariat z takim wynikiem (bo to już przestępsto czytaliśmy o tym sporo). Ciekwe czy ci durni policjanci sami nie byli pod wpływem:O Sprawa w toku, mąż prawka nie oddał mimo, ze chcieli. Nie wiem co teraz, chyba trzeba do jakiegoś adwokata się udać:O

Ale dziwna sprawa. Chyba policjanci sobie statystyki chcieli podbić. Zawsze z tak absurdalną sprawą można zgłosić się do jakiś mediów, gazety albo lokalnej tv, to powinno trochę ruszyć policjantów. Napisz autorko jak się sprawa rozwinie.

Kierowco, jeśli masz problem prawny, to wszelkie przydatne i potrzebne informacje znajdziesz na stronie www.prawokierowcy.pl