Taki tekst teściowej do Waszej oceny. Jestem wściekła przed ślubem.

nieprawda, bo nie każda matka tak ma. Tylko niektóre, czytaj żesz ze zrozumeiniem

Tak jak niektóre maja adne nogi , a inne brzydkie...albo jedne mają czarne włosy , a inne blond...wiec te twoje wywody możesz sobie o kant tyłka rozbic....NIEKTÓRE...to skad wiesz ,ż e ciebie to nie dopadnie?

Nie odniose sie do tematu..bo szkoda pisania.. Ale odnosnie tych badań nad toksycznością matek w stosunku do synów....hm..macie synów???TO WAS TO TEZ CZEKA ..he, he..( idąc waszym torem rozumowania) & Mamy synów, mamy, dorastających, wyfruwających z gniazda, prowadzających się z dziewczynami, które nam nie podnoszą ciśnienia. Do kochania+miziania i lelania mamy mężów.

Czytając ten temat utwierdzam się w przekonaniu, że znakomita większość tesciowych powinna do końca swego marnego żywota tkwić w zakładzie zamknietym. Jest mi też miło, że nie tylko ja mam przeboje z teściową. Teksty typu "ty też będziesz taka teściową" możecie sobie darować bo mam córkę :D

i twoja corka bedzie stara panna? a jak jest lesbijka i bedziesz miala synową?:D

20.07 widocznie jesteś zbyt ograniczona żeby zrozumieć, że ten syndrom wrednej teściowej dotyczy w 99,9% matek synów :D Opisał to dobrze jeden z gości wyżej, to popularne zaburzenie wynikajace z przypisywaniu synowi roli partnera życiowego. Obrzydliwe ale często spotykane niestety.

haha, one zaraz to zrozumieją na opak, że 99,9 proc. matek synów to ma :D a chodzi o to że spośród matek które nie chcą wypuścić dziecka do nowej rodziny większość to matki synów. Co do którejś z Was która pisze, że teściowa jakby mogła to by sie przed synkiem rozłożyła zamiast Ciebie - mam takie samo wrażenie. Ugłaskuje go, ulizuje i nazywa super samcem. Mało? W pale się to nie mieści. A nasz ślub miała za jedno z najgorszych wydarzeń w jej marnym żywocie

haha, one zaraz to zrozumieją na opak, że 99,9 proc. matek synów to ma smiech.gif a chodzi o to że spośród matek które nie chcą wypuścić dziecka do nowej rodziny większość to matki synów. Co do którejś z Was która pisze, że teściowa jakby mogła to by sie przed synkiem rozłożyła zamiast Ciebie - mam takie samo wrażenie. Ugłaskuje go, ulizuje i nazywa super samcem. Mało? W pale się to nie mieści. A nasz ślub miała za jedno z najgorszych wydarzeń w jej marnym żywocie Wiesz..to co opisujesz ty i inne , to PATOLOGIA....to nie jest normalne.... I dobrze poczytajcie o tych badaniach socjologicznych o jakich zachowaniach matek tam jest mowa....

uważaj na babę. to że przed ślubem sobie tak pozwala to może wróżyć że po ślubie będzie jeszcze gorzej. jak nie ustalicie granicy to wylądujesz z nerwicą

A co wpisać dokładnie w wyszukiwarkę, żeby się to znalazło? badania socjologiczne nad matkami synów?

też mam perypetie z teściową ech i nadal mam (5 lat po rozstaniu) córka mówi że babcia mówiła na cb to czy tamto...

babcia srabcia

him jak sie rozkłapiłas jako gówniara i w ciąże zaszłas jako gimb to co się dziwisz.A teraz pipe w necie pokazujesz codziennie.Każdy by cię nie chciał.

Ej, serio him pokazuje pipe? gdzie?

http://vrota.pl/2014/04/nadopiekunczosc-matki-to-nie-milosc-a-egoizm/ Polecam artykuł o którym pisalam wyżej.

Dobrze, ze partner do tego ma dystans, malo kontaktów itd najgorsze sa synalki mamusi i nadto dobre relacje i zbyt czeste kontakty !!

Myślę że gdy wypowiadali się tu także żonaci faceci,to oni takze mogliby trochę ponarzekać na kochane mamusie swoich żon :)

Chlopak niemota? Wychodzisz za mamisynka, c**e bez jej... Zwiewaj kobieto, a nie pakujesz sie z takim w malzenstwo... Nie tylko slub bierzesz z facetem, ale tez z cala jego rodzina, I niech mi nikt nie mowi, ze nie... Ja 14 lat mordowalam sie z takim mamisynkiem, jego rodzice mnie upokarzali I obrazali na kazdym kroku, gdy zaczeli sie czepiac dziecka, a moj maz jak dupa nic nie reagowal, powiedzialam dosc... Ty dziewczyno nie pakuj sie w to, po slubie jest zawsze gorzej. Nie wazne koszty, kasa jaka stracisz, liczy sie zdrowie, ktorego przez nich stracisz I swiety spokoj...

Rzeczywiście to musi być prowokacja. Jak żyje na tym świecie 35 lat tak nigdy nie słyszałam żeby osoba w wieku powyżej 40 lat używała słowa "wsiowe". To jest słowo z późniejszego pokolenia czyli od mojego po gimbaze

nIE, to nie musi być i nie jest prowokacja. Moja teściowa stara się za wszelką cenę być"cool" i młodzieżowa, stąd słówka jakich używa.

Dobry ten artykuł z Wroty.pl, a ten fragment idealnie opisuje mojego byłego, który stał się zimny jak głaz przez matkę: " Paradoksalnie zaborcze matki na swe ofiary wybierają dzieci bardziej wrażliwe, podatne na ich manipulacje. W efekcie układ nerwowy takiego dziecka w wyniku reakcji obronnej będzie się starał zobojętnić na uczucia i tak maminsynek może wyrosnąć na osobnika aspołecznego dyssocjalną czyli z osobowością psychopatyczną. " - wypisz wymaluj mój były, maminsynek

"Matka maminsynka zaakceptuje jedynie dobrze sytuowaną i majętną synową czyli taką , która jak najmniej będzie oczekiwała od syna bo syn przecież powinien pomagać matce również finansowo." - taką sytuację też miałam. Aż mnie trzesie jak sobie o tym przypominam.

Nie rozumiem. Jesli wg ciebie tesciowa to k****, znaczy, ze chcesz wyjsc za s********a. Ojcem twoich dzieci ma byc s*******n, a babcia k***a sz,ata. Dziwi mnie,ze w to wchodzisz, bo on matki nie zmieni cokolwiek bys zrobiła.

owszem takie dzieci matek swoich nie zmienią, ale mogą zmienić swoje nastawienie do tego. czyli kiedy trzeba, przeciąć pępowinę a na pewno rozluznic. a nie że mamusia nią całą rodzinkę dusi i wyplątać sie nie można. ja mam partnera ktory byl maminsynkiem, na szczescie od pewnego czasu tesciowa nie ma do nas wstepu

dziś jest w tym troche racji. tez za takiego wyszjlam a potem byl placz. na poczatku wiadomo czloiek mysli ze da rade, ze milosc to zwyciezy a potem sie okazuje ze jest tragedia

Nie nalezy sie pchac w rodzine, ktorej sie nienawidzi. A jak dzieci spytaja o babcie? Dlaczego nie moga jej miec? a jak matka zachoruje na starosć i bedzie potrzebowac pomocy? Syn sie ma wypiąc?ma wobec niej obowiazek , nawet prawny.I zakladac,ze nigdy nie spedzi z matka swiąt itd? Matka jest zawsze matką, nawet przy luznych stosunkach. Izolacja to czysta teoria. Nie trzeba kochac tesciowej, ale nalezy byc z nia w poprawnych ukladach. A tu:"szmata, k***a". Nie wrożę temu malzeństwu przyszłosci.

Nie wyszłabym za mąż za człowieka, który nazywałby moją matke kurwą . Więcej - nie chcałabym miec z nim nic wspólnego. Czy twój narzeczony ma honor, że godzi się na coś takiego?

Mój narzeczony też uważa, że ona jest szmata i tyle w temacie :D

Poza tym tak mu się wpiekła przez te wszystkie lata że powiedzial ze on jej na starośc na pewno leczył nie bedzie i spedzal z nią czasu, tylko wynajmie opiekę. W ogóle codziennie mi powtarza że jego matka jest psychiczna i niepoczytalna tak że nie jestem w tej opinii odosobniona. a kogos kto obraza mnie i moja rodzine w myślach nazywam szmatą i nie uważam tego za nic niestosownego w tej sytuacji

esli chcesz wiedziec czy rzeczywiscie masz sie czego obawiac ze strony tesciowej napisz do tarocistki. Ja korzystam z uslug Sofii i jestem bardzo zadowolona. Wrozy emailowo. Oto jej adres. tarocistkasofii@wp.pl