Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to ma sens?

Polecane posty

Gość gość

Byłam na weekend na imprezie gdzie poznałam pewnego chłopaka, który jest francuzem. Ogólnie chłopak bardzo miły, traktował mnie z szacunkiem, był bardzo czuły wobec mnie. Skończyło się tym, że pojechaliśmy do mnie i uprawialiśmy seks. Mi od dłuższego czasu bardzo tego brakowało i nadal brakuje, nawet nie tyle sexu ile bliskości z kimś. Chłopak ten spodobał mi się, ale nie zauroczył jakoś bardzo, tzn po tej nocy nie myslałam o nim, jako o materiale na chłopaka, albo o tym bysmy mogli się spotykać. Myślałam, że to raczej taka jednorazowa przygoda, w sumie to nie miałam pewności, czy się odezwie do mnie. No ale napisał. Właściwie, to mój problem polega na tym, że będąc z nim na tej imprezie bardzo mocno zatęskniłam za pewnym chłopakiem, ktorym byłam bardzo mocno zauroczona. Który w pewnym sensie był moim ideałem pod względem wyglądu, cały był dla mnie odpowiedni. Jednak on wyjechał i nie mam z nim kontaktu i najprawdopobniej już nie będę mieć. Ten chłopak, nie spodobał mi się aż tak bardzo to znaczy polubiłam go ale nie wiem czy na tyle by móc się w nim zakochać. Dlatego zastanawiam się czy jest w to wchodzić dalej w tą relację, też właściwie sama nie ma pewności, czy on m jakieś poważne zamiary wobec mnie, być może chce tylko sexu. Ale też sama nie chciałabym oszukiwać samej siebie i kogoś innego. A zdrugiej strony jestem zmęczona już byciem samą, i czasem bardzo potzrebuje bliskości mieć kogoś przy sobie.. chociaż na chwilę. Szczególnie ostatnio jakoś dotkliwiej to odczułam. Czy w takim razie dać temu szansę? Czy jest sens umawiać się z kimś kto podoba nam się średnio, ale wydaje się być wporządku facetem, czy może lepiej czekać na tego który naprawdę mocno mnie zauroczy. Tak jak własnie tamten? Co myślicie o tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest uczciwy i w porządku to jest wart wszystkiego, każdej ceny i grzechu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja też o tym pomyślałam, że być może tracę okazję na poznanie kogoś wartościowego. Ale nie znam go tak naprawdę, pierwsze wrażenie zrobił na mnie dobre, a jaki jest naprawdę, tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy jeśli ktoś nam się podoba średnio, to być może lepiej czekać na kogoś, kto nas zauroczy, i będziemy pewne że to ten, i chcemy spróbować? Co myślicie, nie chciałabym być w takiej relacji z rozsądku, czy ze strachu przed samotnością, jeśli wiecie co mam na myśli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ten francuz mieszka w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie w Krakowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozkminiasz jakby co najmniej ci się oświadczył. Pewnie też zbyt poważnie do tego nie podchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjasnij mi skarbie jedna rzecz bo nie ogarniam zawsze najpierw idziesz z kolesiem do lozka a potem zastanawiasz sie czy inny koles nie ma wiekszego sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe okej.. a jaśniej? zastanawiam, się czy jest sens spotykać się z kimś kto nam się średnio spodobał, wydaje się być miły w porządku, ale to wszystko bez większej chemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raficzek
"Ogólnie chłopak bardzo miły, traktował mnie z szacunkiem, był bardzo czuły wobec mnie. Skończyło się tym, że pojechaliśmy do mnie i uprawialiśmy seks." Przyjąłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, czyli skoro chciał uprawiać ze mną sex, to znaczy, ze mnie nie szanuje? Tym bardziej, ze sama też tego chciałam. Po co te zaściankowe poglądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tia uprawiasz z kimś seks a potem się tłumaczysz że robisz to bo brak Ci bliskości a w ogóle to tęsknisz za kimś innym i nudzi Ci się być samą ..... nie ogarniam ja uprawiam seks z tymi których kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w porządku, tak pewnie powinno być. Ale niestety nie każdy ma to szczęście by mieć taką osobę przy sobie. Ja nie mam, a też jestem człowiekiem i mam swoje potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie rozumiem, skąd ta nagonka, na seks, że skoro idę z facetem do łóżka, to się nie szanuje, to bardzo wąskie myślenie. Co innego gdybym robiła to stale, i z kim popadnie, wtedy mogłabym się zastanowić, a tak nie widzę powodu, by robić z tego problemu. Poza tym temat jest o czymś innym, a już na pewno nie zrobiłam tego z nudów, ale wiedziałam, ze zaraz znajdzie, się ktoś kto przyczepi się do tego, że taka ze mnie "puszczalska".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie rozumiem, skąd ta nagonka, na seks, że skoro idę z facetem do łóżka, to się nie szanuje, to bardzo wąskie myślenie. Co innego gdybym robiła to stale, i z kim popadnie, wtedy mogłabym się zastanowić, a tak nie widzę powodu, by robić z tego problemu. Poza tym temat jest o czymś innym, a już na pewno nie zrobiłam tego z nudów, ale wiedziałam, ze zaraz znajdzie, się ktoś kto oburzy się tym, że uprawiałam seks na pierwszym spotkaniu, bo przecież wypadałoby pokazać jaka to ze mnie cnotka, i zrobić to na 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×