Alkohol, kac i depresja

Zazwyczaj po piciu alkoholu człowiek ma kaca, który trwa 1 dzień. U mnie jest inaczej: po piciu na następny dzień czuję się dobrze natomiast na kolejny łapie mnie wielka depresja, która trwa ok. tydzień. Jest ona tak silna, że w zasadzie nie chce mi się żyć. Zastanawiam się, czy to możliwe że alkohol aż tak na mnie działa, że łapie tak silną depresje przez tydzień? Dodam, że jestem typem nerwicowca, piję raz na ok. 3 tygodnie i nie są to duże ilości (ok. 3 piwka, ale w głowie szumi). Szukałam w necie ale nie znalazłam nigdzie żeby kogoś kac tak długo trzymał, ma ktoś podobnie?

up

Delirka

myślę raczej że alkohol maskuje przez pewien czas objawy depresji a potem ona się nasila

To mi nie wygląda na kaca.

Ale gdy nie pije to stany depresyjne łapie bardzo rzadko i wtedy są one 1dno dniowe. A po wypiciu cały tydzień łapie mnie bardzo duży dół, nic mnie nie cieszy i ciągle chce mi się płakać.. nie wiem co to może być.

Być może wypicie procentów nasila mi moją lekką depresję i nerwice, może alkohol atakuje mi nerwy tak, że one muszą się zregenerować i odnowić przez tydzien, Ale czy to możliwe że trwa to aż tak dlugo???

skoro tak się dzieje to możliwe

do psychiatryka

Up

zdrowie za twoję zdrowie perła