Dlaczego ludzie chcą żyć?

W życiu nie prosiłam o poradę kogoś głupszego od siebie, sama z nią wyjechałaś, więc jesteś sobie winna.

szukasz winnych ,wszyscy są winni twojego bólu,ja nie jestem nic winna:-) miałam swoje powody napisać to i nie jesteś tu pępkiem świata

i lubisz jeździć po innych po prostu jesteś wredna zgadłam?

Bzdura, odpowiadam na pytanie w tytule a nie proszę jakąś idiotkę twojego pokroju o poradę jak mam łapać faceta, to nie ten poziom moja droga, ale ty zauważyłaś tylko to co ciebie interesuje i przyszłaś się mądrzyć, dostałaś pare cierpkich słów i nie możesz sie pozbierać w swoim zakompleksieniu. Dlatego jesteś SAMA SOBIE WINNA.

napisałaś coś do innych żeby nie ufali bogu i musiałam zareagować ,bo tak chciałam ,przeczuwałam od początku że jesteś wredna charakterem ale chciałam się mylić ,nie mów moja droga "do osoby której nie trawisz bo to obłuda

Faktycznie jesteś niestrawna, pewnie nikt cię nie lubi :D

To własnie wynika z prawdziwego zycia, nie wolno ufać bogu, nic nie jest tak jak obiecano w biblii, wierzenia idą swoim torem i są tylko zbiorem przekonań oraz mitów, a życie przebiega zupełnie inaczej i jeśli ktoś chce polegać na bogu to straci wszystko a bóg sie nawet o niego nie upomni i nie przyjdzie mu z pomocą, zostawi go w samotności na pastwę złych ludzi, nie mówiąc już o takich natrętnych babach jak ty.

ale ja to mówię dla innych żeby ci nie uwierzyli ,pochodzi każdy z jednego żródła i do niego wróci ,a ty przez swoje schizy nienawidzisz boga i to głosisz

po prostu bluźnisz,i nie dziw się że ktoś odpowie na to ,i wcale nei jesteś tu ważna ,jesteś mąciwodą

Schizy to ma ktoś kto wierzy w reinkarnację, a przy tym iście po katolicku zwalcza osobę wątpiącą, co za ciekawe połączenie katolskiej podłości z hinduizmem, ale z ciebie kuriozum.

ty wątpiąca? ty dałaś przesłanie by nie wierzyli i nie ufali bogu,schizy mają całę chiny i indie ,powiedz im to :-) a jeśli chcesz wiedzieć to na soborze katolickim wykreślono ustępy o reinkaranacji ,a ja nie należe do żadnej religii ,nie podlegam żadnym ludziom,nie zwalczam ciebie ,wierz w co chcesz ,ale musi być przeciwwaga dla twoich słów :-) co do kwestii boskich ,a co ty o mnie myślisz w co wierzysz to już nie mój biznes

Super, bardzo mi się to podoba, piszę prawdę więc jestem mąciwodą :D Tak było we wszystkich systemach religijnych, pewnie o tym nie wiesz a teraz zrób pod siebie ze złości. Jeszcze niejednokrotnie powtórzę to co wcześniej pisałam, a teraz możesz mi ubliżać, zapewne w imię boga i reinkarnacji. Ponoć z idiotą nie należy dyskutować, bo sprowadzi nas do swojego poziomu a później pokona głupotą, zatem żegnam.

czy ja cie obrażam??nie,czy ja się złoszczę ? nie :-) to tylko twoje pragnienia i wyobrażenia ,ty dałaś swoją wersje ja swoją i jest ok