Jak delikatnie powiedziec kolezance, ze nie jest zbyt piekna?

gość dziś A ona zadnego chlopaka nigdy nie miala, z zadnym sie nawet nie calowala (ma 24 lata!), bo jest no zwyczajnie nie dosc, ze brzydka, to glupia. Ma tylko dobra figure, twarz ma nieatrakcyjna, no i nie jest zbyt inteligentna. XXXX Ona jest dobrym czlowiekiem, przyjaznie sie z nia wiec ja bardzo lubie, ale nikt nie zdazy jej poznac, bo odstrasza swoim wysokim mniemaniem o swojej urodzie &&&&& AUTORKO,kupy duupy sie te twoje wypociny nie trzymają. Widac bardzo przeżywasz urode i brak skromności kolezanki skoro juz od ósmej rano nadajesz na nią.Żałosne do bólu.

A w czym ci przeszkadza ze kolezanka ma sie za kogoś kim nie jest? mi by to zwisało. x x SErio? Zawsze wydaje mi sie, ze ludzie na forum pisza nieco nierealnie. Mnie by tez wkurzało jakby brzydka kolezanka cały czas mnie zameczała gadaniem, jaka z niej pieknosc... :( Jedno co, to nie mów jej ze jest brzydka, moze tez oceniasz ja za surowo, jesli sylwetka b ładna, to z nie najładniejsza twarza, moze jest przecietna? Mam jescze pytanie, czy ona jest b szczupła, ma cycki w ogóle? Duzo moich kolezanek co zostało starymi pannami, mimo ze niektore dosc ładne, miały zero cyzków....

Jeszcze moze sobie zrobic taki obiektywny test, moze jej to polec zeby sprawdziła czy jest na serio az tak z******ta.... ZAłozenie na portalu sympatia dwóch kont. Jedno swoje, z prawdziwym zdjeciem, danymi. Potem drugie fałszywe, niech wyszuka zdjecie jakiejś modelki z np. Usa, nikt b znany, ale zeby byla pieknoscia, zdjecie najlepiej pół amatorskie, zeby nie było za podejrzane, bez przesadnego makijazu, ale ubrana z gustem.... Moze dac nawet tej lasce dane typu ze wyksztalcenie podstawowe, z sobie zrobic wyzsze... Jedna osoba z forum tak zrobiła, bo myslała, ze na tym portalu ogolnie malo osob, bona jej prawdziwy profil niekt nie pisał, a ona tez sadziła, ze jest atrakcyjna. Jak dała tamta fałszywa laske, to w jeden dzien miala 200 wiadomosci, oczka, buzki, propozycje spotkania

Na litosc boska, ludzie! Mi nie przeszkadza to, ze ona jest nieatrakcyjna! Nie mnie to oceniac, nie jestem lesbijka! I nie przeszkadza mi to, ze nie jest skromna! Dla mnie moze nawijac nawet 50 razy dziennie, ze jest piekna. Ale ona cierpi, bo nie ma faceta, a jej problemem jest WLASNIE brak skromnosci, tylko ona o tym nie wie i tyle. Nie jest problemem jej wyglad!!! Tylko NARCYZM. A nawijam na nia od 8 rano, bo wczoraj rozmawialam z nia caly wieczor, dzisiaj rano sie budze, a tu 10 obszernych wiadomosci od niej o jednym i tym samym. I wlasnie jej analizy sytuacji, jak napisalam w pierwszym poscie. Ze faceci sie boja jej pieknosci, ze wola z nia nie byc zeby nie musieli byc caly czas zazdrosni, ze na czole musi miec wypisane, ze jest wolna, ze mysla, ze jest glupia, bo oceniaja ja po okladce. No i nia sadzisz jedna z drugim, ze cos w tym nie tak? Ze ktos jej powinien wskazac, ze nie tedy droga? A przejmuje sie tym, bo to moja przyjaciolka i tyle. I chce, zeby byla szczesliwa i miala co chce. A to, ze jest moja przyjaciolka , nie oznacza, ze bede patrzec na nia przez rozowe okulary, jak ona na siebie. Po to sa przyjaciele, zeby ogarniac siebie nawzajem. Niektorzy ludzie tego nie rozumieja jak widac.

Powiedz jej tak : " Twoja powierzchowność nie jest kompatybilna z pojmowaniem estetyki przez większość ludzi"

gość dziś Tak SERIO:) szkoda byłoby mi czasu na klepanie jej durnych tekstów. Koleżankę trzeba sobie dobierać przynajmniej intelektem i wtedy nie mamy do czynienia z głupotą innych.

Jeżeli ona faktycznie jest taka niżej przeciętna a uważa się za piękność to dziwne, żenie zauważyła, że to tylko jej wyobraźnia... to bzdurny mit, że faceci boją się ładnych kobiet :) owszem, może jakby zobaczyli jakąś oszałamiającą piękność to może faktycznie by inaczej do tego podeszli, ale bez przesady, takich jest 1/10000 może. Ładne dziewczyny zawsze mają super powodzenie, tym bardziej zgrabne, szczuplutkie i z dziewczęcymi twarzami. Jakby taka była to by cały czas ją podrywali, dosiadali się w klubach itp. Nie wiem co ci poradzić, naprawdę bo raczej spotykam się z odwrotnością. Może ona nie jest taka brzydka tylko ty przesadzasz? po ulicach nie chodzą miss, tylko przeciętne dziewczyny najczęściej. Powiedz jej moze, zeby się tak nie napinała bo jeszcze nie spotkała po prostu swojego księcia :P. Uroda jest ważna na samym początku, ale potem ważniejsze są inne rzeczy takie jak zapach np. jak ludzi do siebie ciągnie to ciągnie i uroda ma tu znaczenie drugorzędne.

Z drugiej strony wiesz co ci powiem, twoja koleżanka jest zupełnie innym przypadkiem niż ty myślisz. Narcyzm nie ma wcale takich negatywnych skutków... znam naprawdę brzydule, niezbyt zgrabne, niezbyt ładne, ale uwazające się za bóstwo(oczywiście mają jakieś atuty, jak każdy) i faceci dosłownie latają za nimi z wywieszonym jęzorem, nigdy same nie są. Śmiem twierdzić, ze może coś wydzielają:P. twoja koleżanka z jednej strony uważa się za taką, albo chce się uważać, ale nie umie tego pokazać a to się czuje, ona oszukuje samą siebie, ze skoro nie ma faceta to na pewno przez urodę, do ciebie to mówi... a w głębi duszy myśli sobie "ku*wa, nikt mnie nie chce, jestem beznadziejna, faceci są beznadziejni, ja im pokażę, oni są g*wno warci, to ja jestem piękna... ku*wa jaka ja jestem biedna, będę sama do końca życia, nienawidzę siebie..." tak myślę, że to tak wygląda, totalna huśtawka.

Ale ona cierpi, bo nie ma faceta, a jej problemem jest WLASNIE brak skromnosci, tylko ona o tym nie wie i tyle. Nie jest problemem jej wyglad!!! Tylko NARCYZM x x Nieprawda, jak osoba powyzej uwazam, ze faceci az tak nie boja się narcyzmu. Facet leci na wygląd, dupę, cipę i cyzki. Zreszta sama sobie przeczysz, bo piszesz, że z nia nie chca nawet rozmawiac, wiec jak nie rozmawiaja to nie stwierdza, czy jest nacystyczna. Znam wile b fajnych wartsiocywch dziewczat co sa same, i mase cip o potwornym charakterze, za którymi lata stado z wywalonym jezorem, a jak maja faceta to tez skacze wokół nich