Moja córka dostała się na medycynę, a poszła na chemię.

Uznała, że medycyna jej całkowicie nie interesuje i nie chce być lekarzem. Jestem załamana, tak wysoko zdana matura i taka szansa :(

i dobrze

Co mam zrobić, żeby zmieniła kierunek za rok?

Ale głupia dziewczyna. Ja bym nigdy nie zmieniła swoich kochanych studiów.

Corka madrzejsza od matki, wie, ze bycie lekarzem to powolanie i lekarza bez niego to nie lekarz (ile sie konowałów spotyka) , a mamusia typowa, myslala ze bedzie sie chwalic coreczka przed znajomymi, ze jest lekarzem. W zyciu nie chodzi o prestiz,a o to, zeby wykonywac cos dobrze i miec z tego radoche. Niewazne co to jest..

Życie to życie. Lekarzy z powołania nie ma! Liczy się tylko kasa. Powołanie to bzdura. Będzie gowniara żałować jeszcze, jej znajomi lekarze będą pławić się w luksusie a ona będzie siedzieć na bezrobociu i biedować.

Szkoda że nie można wejść na jej miejsce:-D