Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jamie56655665

Jak powinnam sie teraz zachowac w stosunku do niego?

Polecane posty

Gość jamie56655665

Jakiś czas temu byłam na randce z facetem,którego poznałam przez internet. Poszlismy na koncert ,trochę pogadaliśmy. Niby było zabawnie, niby fajnie, niby on taki przystojny i seksowny... jednak zaliczylam ta randke do nieudanych i stwierdzilam, ze nie spotkam sie z nim wiecej. Mialam wrazenie, ze jest jakis zamkniety w sobie, ze nie jest mna zainteresowany. Szybko o nim zapomnialam. Po ok tygodniu on sie odezwal i zaproponowal kino. Odmowilam. Powodem nie bylo to, ze nie chcialam, tylko bylam zajeta. Po jakims czasie napisal znowu. Zaprosil mnie do siebie. Zgodzilam sie. Ogladalismy film, pogadalismy - tym razem bylo super. Zaproponowal mi, zebym zostala u niego na noc. Zostalam. I o dziwo do niczego nie doszlo. Cala noc tylko mnie przytulal, calowal w glowe. Prawdziwy pocalunek mial miejsce dopiero rano. Bylo cudownie, czulam sie tak, jak dawno sie nie czulam. Smialo moge powiedziec, ze to byla jedna z lepszych nocy w moim zyciu. I wszystko byloby ok gdyby nie to, ze nie odzywa sie od dwoch dni. I zastanawiam sie, cczy powinnam sie do niego odezwac? Wiem, ze glupie sa tego typu pytania, ale kompletnie nie wiem. Z jednej strony mysle sobie, ze to on jest facetem i on powinien sie odezwac, a z drugiej strony mam na uwdze to, ze on jest troche skryty i nie zyjemy w sredniowieczu... wiec moze czas na moj ruch skoro do tej pory to on zawsze wychodzil z propozycjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze czas na Twoj ruch! On sie juz wczesniej odezwal, zaproponowal. Ludzie, to nie te czasy, ze facet musi wszystko. Postaraj sie tez troszke dla niego, niech widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamie56655665
ok... odezwe sie do niego. Chociaz boje sie troche, ale moze te wzgledu na niezbyt mile doswiadczenia z przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×