Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żyję z mężem w otwartym związku.

Polecane posty

Gość gość

Oznacza to że ja mam kochanków a on kochanki. Jednak od pewnego czasu mój mąż coraz częściej wspomina o tym abyśmy zaczęli być sobie wierni. Powiedział że zaczyna mu doskwierać myśl że oprócz niego mam jeszcze kilku kochanków. Myślicie że po takiej formie związku będziemy w stanie być sobie wierni bo ja obawiam się że nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będziecie. mężowi zależy. ty jesteś samicą, tzn. suką i to spieprzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to bez sensu mieć kochanków i stałego partnera. Jeszcze tydzień temu miałem dziewczyne i zdradzałem ją co weekend z przypadkowymi laskami, zastanawiając sie po co mi własciwie partnerka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że będziemy żyć w otwartym związku było nasza wspólna decyzją. On sam tego chciał, a teraz doszedł do wniosku że chce być wierny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak długo zyjecie w takim zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze przed ślubem mieliśmy taki układ, żyjemy już tak około 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to fajna sprawa. Jeśli też ma się pociąg do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka wawa
My nie mamy otwartego zwiazku i kochanków tylko chodzimy się pieprzyć z innymi zawsze razem. Nie chcę, żeby on miał jakieś lale z ktorymi mógł by się związać. On myśli podobnie. Oboje lubimy seks więc go uprawiamy z innymi w swojej obecności, nie ma niedomówień jak było i co się robiło. Poza tym robimy to z parami, które nie są zainteresowane rozbijaniem swojego lub cudzego związku. Czyste ciupcianie dla przyjemności i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by nie moja też bym tak chciał, ale ona się nie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to nie dziwne, sam żyję w takim związku i jest super. Polecam.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klasyczna zdrada to tragedia zlamanie przysiegi psichiczne ponizenie utrata zaufania i szacunku mysle ze tak zwane swingowanie jest duzo uczciwsze i morze byc traktowane jako zabawa jerzeli obie strony tego chca i sa siebie pewni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
A co to za zwiazek ? , to brak zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izakos
Myslę że pomoże wam seksulolog. Moi znajomi zdecydowali sie kiedys na swingowanie...jednak po jakimś czasie to ona zaczeła byc zazdrosna. Nie było im łatwo, ale dzieki pani seksuolog wszystko poukładali na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslę że pomoże wam seksulolog. Moi znajomi zdecydowali sie kiedys na swingowanie...jednak po jakimś czasie to ona zaczeła byc zazdrosna. Nie było im łatwo, ale dzieki pani seksuolog http://psycholog-ms.pl/poradnia/ wszystko poukładali na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×