Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jego alimenty jego problem

facet chce wspolonej kasy a ja sie nie zgadzam czy mam racje ocenicie

Polecane posty

Gość jego alimenty jego problem

witam. ja i moj partner planujemy wspolna przyszlosc.on ma syna z poprzedniego malzenstwa,mi to nie przeszkadza.chlopak ma juz 12 lat,wiec nianczyc go juz nie trzeba,niedlugo mu hormony uderza do glowy i zacznie zyc´´swoim zyciem´´.jego eks wyzla za maz,wiec sie nam nie wtraca.problem w tym,ze on chce wspolnej kasy,bo tak zostal wychowany.moi rodzice tez mieli wspolna kase,ale zadne z nich nie bylo obarczone alimentami.ja to uwazam za nie fair,bo on ma przeszlosc,a ja nie.niby dlaczego wsolna kasa?jesli bedzie wszystko pol na pol,to chyba logiczne,ze rowniez z moich pieniedzy bedzie placil alimenty?powiedzialam mu to,a on ze albo mamy normalnie zyc jak ludzie,albo bedziemy sie wyliczac jak zydzi.no wkurzylam sie.uwazam taki uklad za nie fair.co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jednak prawda, że kobiety tylko o kasie myślą :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodziłabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego alimenty jego problem
dlaczego o kasie tylko?co innego myslec o kasie,a co innego doplacac na alimenty dla obcego dzieka.od tego sa rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będzie wspólna , to nie ma znaczenia z czyjej kasy będą alimenty na dobrą sprawę możesz podejśc do tego tak że on płaci za alimenty i reszte wrzuca do wspólnego kotła, i każdy sobie będzie brał z tego kotła ile będzie potrzebował... Nie ma znaczenia czy zapłaci alimenty przed wrzuceniem do wspólnego czy po wrzuceniu - ostatecznie na waszym współnym koncie będzie tyle samo forsy. Generalnie nie bardzo widzę u Ciebie wspolną forsę - bo będziesz pewnie sprawdzać ciągle czy nie wychodzisz na tym gorzej i wszystko przeliczać... Nie na tym to polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja autorkę rozumiem, też nie chciałabym żeby moje pieniądze szły na obce dziecko. Partner/partnerka w ogóle nie powinien czegoś takiego proponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu...bo jezeli oboje dadza zalozmy 1500,to prawie polowa pojdzie na alimenty,zostanie 2000.jesli on zaplaci za alimenty powiedzmy 700,to dolozy tylko 800,wiec bedzie tak czy tak stratna,ale chociaz bedzie miala do dyspozycji SWOJE pieniadze.ja to tak widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niehonorowo tak z jego strony :o robilas z nimi to dziecko czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiasz więcej od niego?bo generalnie jest tak że to kobiety lepiej wychodzą na wspólnej kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ile zarabia on a ile ty? Bo jeżeli np on 4 ty 2. To i tak będzie więcej dokladał do biznesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze wiadomo,ze mu alimenty moga podwyzszyc,bo tak zazwyczaj jest,jesli do gospodarstwa domowego sie wprowadza partner/partnerka.facet cwany:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gódź się, szybko zobaczysz, jak nagle ci brakuje na wszystko, bo nagle do alimentów doszły koszty nowych butów dla dzieciaka i tak dalej. Śmieszny jest ten facet jakby cie zostawił z takiego marnego powodu jak to, że nie chcesz wspólnej klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego alimenty jego problem
ja mam 2300 a on 2500.wiec roznica niewielka,a wlasciwie zadna,bo on wiecej je.jak to facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×