Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gupia ja

mąż wyprowadził się z domu 2 miesiące temu. nie

Polecane posty

Gość gupia ja

Mąż wyprowadził się, mówi,że potrzebuje czasu, nie chce porozumienia, rozwodu też,płacić na 1,5 rocznego syna też mię chce. Wcześniej kłóciliśmy się z byle powodu. Seks ostatnio w lutym. Twierdzi,że nikogo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo wspolczuje... raczej na pewno ma kochankę. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia ja
Ja 39 on 35. Jestem zwolennikiem porozumienia,ale nie mogę się poniżać , chcę spakować resztę jego rzeczy i go pożegnać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile lat jestescie po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia ja
3 lata po ślubie. Szkoda mi tylko dziecka, bo nigdy nie będzie miało normalnego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby stary a glupi... naprawde ci wspolczuje. Byliscie juz dojrzali jak braliscie slub a nawet to nie gwarantuje że nie trafi sie na idiotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia ja
Wydawał się dojrzały i odpowiedzialny. Teraz nie ma z nim żadnej komunikacji. Zamiast się rozstać najmniej bezboleśnie, niszczy wszystko wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądowo ustal alimenty. Niech płaci, niech się zainteresuje synem. Bo pewnie o to chodzi że jest to dziecko. Czasem tak się zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia ja
Wiem, wiem alimenty.. Tylko to nie załatwi sprawy, dziecko będzie się wychowywało w rozbitej rodzinie, ja będę wypruwać sobie flaki żeby dać dziecku wszystko co najlepsze, a on będzie bzykał mlode laski i udawał super ojca. A syn będzie za nim szalał i idealizował. Nie ma sprawiedliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nastawiaj dziecka przeciw ojcu bo to się obróci przeciw tobie. Nie ograniczaj kontaktu, niech on odbiera z przedszkola żłobka szkoły. Niech idzie na zakupy. Można wyvhowywac dziecko żyjąc osobno. Tylko trzeba chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepsze uwazasz dla dziecka te wasze nieustanne klotnie,ktore slyszy czy spokojna(na ile potrafisz)mamę i synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia ja
To ja mam iść na kompromis a on od siebie nic nie wymaga,nie stać go na szczerość. On chce jedynie kontaktu z dzieckiem, mnie lekceważy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktos ma wątpliwosci w sprawach zycia uczuciowego, zawodowego polecam porady tarocistki Sofii. Ja korzystam systematycznie i jestem bardzo zadowolona. Zawsze dostaję konkretna odpowiedź i okazuje się, ze znowu ona miała rację.Podaje Wam email. tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś nieogarnieta jestes:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby było fajnie to by nie polazł,kto odchodzi z fajnego miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja doskonale rozumiem autorke...moj tez miesiec temu wyniosl sie bez slowa i zostalam sama z 2 letnim dzieckiem...olal wszystko i poszedl w cholere,choc nibty wszystko bylo ok...zalamalam sie z poczatku,ale skladam jutro pozewchce alimenty i zadnych kontaktow z dzieckiem,po co mu taki ojciec co sie nim nie interesuje a niedzielnego taty nie chce,zamknac wszystko i ukladam zycie bez niego...gnoj mi zbedny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozesz mu zabronic kontaktow z dzieckiem.Sąd ogranicza w wyjatkowych sytuacjach(np.przemoc wobec dziecka),trzeba miec tzw.niezbite dowody. A jak go nie wpuscisz(sadownie zalatwiaj te widzenia,jasno okreslone dni),to ci wezwie po zlosci policje i dopiero bedzie dodatkowa trauma dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupia ja
Mój odszedł ale do dziecka chce codziennie, nasze sprawy odsuwa na później. Jestem zła, rozgoryczona, nie mogę znieść sytuacji oczekiwania. Złożyłam wniosek o ustalenie miejsca pobytu dziecka i ograniczenie praw w kluczowych sprawach. Lada dzień zwrócę się. O alimenty. Żałuje że musze komunikować się przez sąd, bo on nie ma odwagi się dogadać. Nie jestem nierozgarnięta, jestem bezradna wobec takiej ignorancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie byłaś jędzowata i rozmowa z Tobą kojarzy się tylko z kłótnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×