co myslicie o takim zachowaniu mojej matki?zabawcie sie w psychologa..

jestem po studiach i nie mam pracy w zawodzie(pracuje dorywczo fizycznie w warszawie) i moja matka ukrywa to przed sąsiadami z mojej rodzinnej wioski....wszyscy pytaja jej gdzie ja pracuje a ona nie przyznaje sie ze nie mam pracy.. tylko wyzywa sie na mnie i jak przychodzi do domu to cala sina jest z nerwów i teksty do mnie typu:"znowu ta baśka pytala o ciebie...az sie cala trzęse..juz nie wiem co mam mowic ludziom przez ciebie"... czemu matka sie tak zachowuje? jak myslicie?

ma mentalnosc prostej,prymitywnej kobiety dla ktorej wazne co ludzie powiedza

http://swiat-slow.pl/

to akurat oczywiste, ta basia, czyli osoba, której musiała wcześniej przygadywać, czy owa basia ma dzieci, które np. słabo wypadały w nauce?

moja mama tez jest podobna, tylko ze u mnie chodzilo o mieszkanie z chlopakiem bez slubu. pochodz e zmalej wioski i na studiach mieszkalam w duzym miescie, gdzie poznalam chlopaka. dzis jestesmy od 5 lat malzenstwem ale wtedy mieszkalismy 3 lata bez slubu. moja mama przestala nawet sie do mnie odzywac z tego powodu, wyobrazasz sobie? bo twierdzila ze jej wstyd jak pyta o mnie po mszy ksiadz, gdzie jestem itd. i ze sasiedzi pytaja. paranoja.

ile mialas wtedy lat?

mama twoja autorko ma rację,że wstydzi się bezrobotnego dziecka. wstyd bo sąsiedzi będą obgadywać i uważać jej dziecko za nieudane. proste jak drut. każda matka by sie wstydzila bezrobotnej córki.Zwłaszcza jak slyszy ,że innych dzieci mają super prace i sobie radzą w życiu.Każda matka chce być dumna ze swego dziecka.

kobieta jest uzalezniona od opinii sasiadow. ale wybacz jej to. ty z grajdolka wyjedziesz a ona tam zostanie i bedzie wysluchiwac tych pierdusnic myslacych w typie: maja kapliczke przed domem a ich corka jest rozwodka to czysta hipokryzja jak tak mozna :D

ja sie bardzo zle czuje z tego powodu ze rodzice sie mnie wstydza..placze przez to czesto :(a najgorsze ,że matka ciągle porównuje mnie z innymi rówiesnikami.tak sie sklada ,że ona pracuje z mlodymi dwoma dziewczynami w moim wieku i ciągle mówi :"jakie one są w porownaniu z tobą dojrzałe i radzą sobie w zyciu ,a ty wiecznie w glowie jak dziecko masz i głupio" nieraz podkresla ,że dowiedziala sie ,ze moja koleżanka z liceum ma super prace ,bo pracuje w banku i specjalnie to podkresla ,że ja sobie nie radze a ona tak...wiem ze jej smutno ,że nie jestem taka jak inne osoby w moim wieku(inni maja juz kilkoro dzieci i fajne prace itd) często placze przez to:(

kazdy chcialby byc akceptowany ze wszystkimi problemami, ale nie kazdy jest. pomijajac kweste czy to dobre czy zle, matka chce cie zmobilizowac do wiekszej samodzielnosci i aktywnosci i tu akurat ma racje - nikomu to jeszcze nie zaszkodzilo. wiedz nie becz tylko zastanow sie co zrobic zeby miec lepsza prace albo byc bardziej samodzielna

MATKA MA RACJĘ.

matka ma racje częsciowo - bo jej nie motywuje a doluje. od tego jest krok do depresji

opinia otoczenia i sąsiadów jest dla niej bardzo ważna. mama chce cie zmotywować do szukania lepszej pracy, ale troche robi to niefortunnie. może nie jest świadoma, że to ciebie krzywdzi. porozmawiajcie o całej sytuacji

Ona Cię kocha i błędnie myśli, że w ten sposób zmotywuje. Ciebie dołuje, do innych chwali. Ma mentalność mojej teściowej. Mojego męża zawsze dołuje, a do innych go wychwala :D

Toksyczna osoba. ..